Egzamin/wątek oddzielony

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez chupacabra » środa 28 listopada 2007, 16:05

bnn napisał(a):II podejście
28.11.27 godz 7:00, czwarta na liście z 5cio osobowej grupy.
Egzaminator - sympatyczny. Nie czepiał się szczegółów.
Pokazywanie świateł i silnika poszło jak po maśle..
Łuk: + (naszczęście łuk wewnętrzny)
Górka: + (to jest wogóle górka? :D )
Godz 8:31 ruszam na miasto
Zawracanie, skręty w lewo na każdym skrzyżowaniu i parkowanie równoległe tyłem - parkowanie, które miałam wyćwiczone do perfekcji, niestety, przy parkowaniu łupłam w krawężnik.
No cuż .. Wynik negatywny.
Pani już dziękujemy.
Kiedy natępny egzamin? Śmiechu warte! Za dwa miesiące. 29.01.08


Pozory mylą :| Niby Ci tacy mili egzaminatorzy są super, ale tak naprawde daję rudne rzeczy (jak mówisz, że non stop w lewo na skrzyzowaniach to wiadomo o co chodzi) ;/ A powiedz mi gdzie konkretnie wykonywałaś tą koperte??
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez mjk » środa 28 listopada 2007, 20:13

chupacabra napisał(a):Pozory mylą :| Niby Ci tacy mili egzaminatorzy są super, ale tak naprawde daję rudne rzeczy (jak mówisz, że non stop w lewo na skrzyzowaniach to wiadomo o co chodzi)

NIe przesadzajcie. Albo się umie jeździć, albo sie nie umie. A skręt w lewo nie jest trudnym manewrem. Poza tym jakby skrecała tylko w lewo to by się kręciła w kółko.
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez chupacabra » środa 28 listopada 2007, 20:23

Nie kreciła by się w kółko :) Szczegolnie jakby jeździla na starych Tychach (chodzilo jej pewnie o to, że c zesto skrecala w lewo). Nie róbmy off-topa bo znowu podpadne u elli.
Po 30 godzinach kursu nie umie sie jeździć. Zna sie tylko podstawy prowadzenia. Przynajmniej ja tak uważam.
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez mjk » środa 28 listopada 2007, 20:42

chupacabra napisał(a):Po 30 godzinach kursu nie umie sie jeździć. Zna sie tylko podstawy prowadzenia. Przynajmniej ja tak uważam.

Ja też tak sądzę :wink: To jest ta różnica między kierowcą a dobrym kierowcą.

To gdzie mamy komentować egzaminy?
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez tom9 » środa 28 listopada 2007, 20:52

chupacabra o tym co mówi TommY jest to ulica Budowlanych. Najpierw jest schell a następnie L.Eclerc.
Gdzie to się znajduje ? nie wiem jak dobrze znasz tychy ale postaram się pomóc. No więc... pamietasz to takie dziwne skrzyżowanie za hotelowcem ? Wiec jak przejedziesz to skrzyzowanie(jedziesz w strone hotelowca, adromedy) to pożniej masz skrzyzowanie ze swiatłami na wprost pojechałbyś w strone kina, na prawo w strone stadionu... a jedac w lewo, a nastepnie caly czas prosto pojedziesz wlasnie w okolice schell'a i tego sklepu.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez chupacabra » środa 28 listopada 2007, 20:58

Dziękuje tom9 już wiem gdzie to jest :) Pojde tam sobie zobaczyć jak ta wyglada. Wydaje mi sie nawet, że parkowałem tam na takim parkingu zt ego co pamiętam. Przestańmy już smiecić bo sie ella podkurzy a ja jej już podpadłem...
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez bnn » środa 28 listopada 2007, 21:13

chupacabra napisał(a):Nie kreciła by się w kółko :) Szczegolnie jakby jeździla na starych Tychach (chodzilo jej pewnie o to, że c zesto skrecala w lewo). Nie róbmy off-topa bo znowu podpadne u elli.
Po 30 godzinach kursu nie umie sie jeździć. Zna sie tylko podstawy prowadzenia. Przynajmniej ja tak uważam.


Zgadzam się.. Skręt w lewo nie jest trudnym manerwrem, nawet jeśli jest ruch w mieście. Dla mnie to nie problem...
Hmm ciekawe to co mówi mjk. Bo nie kręciłam się w kółko... Było skrzyżowanie, skręcam, zawracam, skrzyżowanie skręcam w lewo - to jest dla Ciebie kręcenie się w kółko? :) - Gratuluje pomysłowości :D

Wcale nie jestem zdania że jeśli jest miły egzaminator to jest to źle. Ponieważ tacy bardziej przymykają na małe błęby, chociażby te moje na egzaminie (nie będę sie o nich rozpisywała).
Nie zdałam z mojego powodu i nie mam o to do nikogo pretensji.
bnn
 
Posty: 20
Dołączył(a): środa 26 września 2007, 21:31

Postprzez chupacabra » środa 28 listopada 2007, 21:22

A wiesz jak sie nazywał te twój egzaminator??
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez bnn » środa 28 listopada 2007, 21:26

Leszek D. - na forum bez nazwisk. :)

ale wypytujesz ...
bnn
 
Posty: 20
Dołączył(a): środa 26 września 2007, 21:31

Postprzez chupacabra » środa 28 listopada 2007, 21:29

A jaki był?/ I gdzie robiłaś tą koperte?? No wypytuje bo ja ten sam word i za tydzien exam!!
Obrazek
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez mjk » środa 28 listopada 2007, 21:39

bnn, jak na każdym skrzyżowaniu skręcisz w lewo to pewno dojedziesz do punktu wyjścia :) Taki skrót myślowy. Po prostu sądze, że egzaminator ma wiele lepszych sposobów na utrudnienie jazdy niż kazać skręcać w lewo.
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez bnn » środa 28 listopada 2007, 21:44

mjk napisał(a):bnn, jak na każdym skrzyżowaniu skręcisz w lewo to pewno dojedziesz do punktu wyjścia :) Taki skrót myślowy. Po prostu sądze, że egzaminator ma wiele lepszych sposobów na utrudnienie jazdy niż kazać skręcać w lewo.


Na rondzie kazał mi skręcić w prawo :D czujesz się z tym lepiej? :D
Nie miałam okazji wrócić do punktu wyjścia - niestety :D
bnn
 
Posty: 20
Dołączył(a): środa 26 września 2007, 21:31

Postprzez mjk » środa 28 listopada 2007, 21:49

Tak. Teraz mi ulżyło 8)
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez bnn » środa 28 listopada 2007, 22:07

Nie znam się na Tychach ale parkowałam pod osiedlem...
Tzn pamiętam, ze jechałam ulicą Harcerską i na rondzie skręciłam w prawo... Tam jest chyba dalej sklep po prawej stronie a na przeciw boisko...
Nie jestem pewna...
bnn
 
Posty: 20
Dołączył(a): środa 26 września 2007, 21:31

Postprzez SP20 » środa 28 listopada 2007, 22:39

chupacabra napisał(a):Pozory mylą :| Niby Ci tacy mili egzaminatorzy są super, ale tak naprawde daję rudne rzeczy (jak mówisz, że non stop w lewo na skrzyzowaniach to wiadomo o co chodzi) ;/


zabrzmialo, to jak w podstawowce, zli nauczyciele, bo robia takie trudne klasowki ;)
egzamin ma sprawdzac umiejetnosci, to jest odpowiedzialnosc. Oni nie moga wypuszczac na drogi kazdego komu sie zachcialo miec prawo jazdy, to normalne, ze musi byc trudne i to czy egzaminator jest mily, czy nie, nie ma zadnego znaczenia.
Ja mialam milego egzaminatora, a nie dawal mi prostych rzeczy. Szczegolnie na zawracaniu i skrecaniu w lewo mnie sprawdzil (zawracalam 3 razy)
(2007-12-07) Prawo Jazdy: odebrane!!! :D:D:D
Avatar użytkownika
SP20
 
Posty: 84
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 18:11
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości