witam Was
mam problem, w czwartek miałam pierwszy egzamin w tarnobrzegu, po zaliczonych testach, sprawdzeniu płynów i świateł przystąpiłam do wykonywania łuku. I co się okazało, jade już sobie do przodu, wjeżdzam w koperte, chciałam sobie leciutko dochamować zeby precyzyjnie się zatrzymać. Lekko wcisnęłam chamulec a auto od razu sie zatrzymalo i niestety tył samochodu wystawał mi za koperte i egzamin został przerwany
Na kursie jeździlam autem w którym trzeba było mocniej chamulec docisnąć, kwestia przyzwyczajenia poprostu. A na egzaminie auto szybko reagowało
Co mi radzicie przed następnym egzaminem? Prosze pomóżcie