Oblałem egzamin z jazdy, nie jestem pewien czy słusznie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Oblałem egzamin z jazdy, nie jestem pewien czy słusznie

Postprzez misiuis40 » czwartek 20 marca 2008, 18:02

W dniu dzisiajszym przystąpiłem do egzaminu kat. B, plac zaliczyłem poprawnie, jazda przebiegała bez zastrzeżeń przez 35 minut. Zawracałem na drodze, tak jak na rysunku, upewniwszy się, że nie ma tramwaju, wjechałem na torowisko, a ponieważ był duży ruch musiałem sporą chwilę czekać (około 2 minut), żeby włączyć się do ruchu. Zanim ruszyłem pojawił się tramwaj. Myślałem, że wszystko jest wporządku, poniewarz włączyłem się do ruchu, a tramwaj był 40 metrów ode mnie, i wtedy egzaminator stwierdził, że stworzyłem zagrożenie życia i przerwał egzamin.

Konsultowałem tą sytuację z moim instruktorem jazdy, który po moim opisie stwierdził, że nie popełniłem wykroczenia, ale z tego wszystkiego nie wiem jak powinienem postąpić, czy powinienem czekać aż znajdzie się miejsce na pasie ruchu o przeciwnym kierunku w punkcie A (patrz rysunek), czy terz wykonałem manewr poprawnie. Czekam na opinie osób zorientowanuch w przepisach ruchu drogowego.

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony czwartek 20 marca 2008, 21:45 przez misiuis40, łącznie zmieniany 2 razy
misiuis40
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 17:20

Postprzez Ad_aM » czwartek 20 marca 2008, 18:59

Rysunek z poczty?? :lol: Wrzuć jakiś normalny link do imageshacka czy fotosika ;)
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Popielaty » czwartek 20 marca 2008, 19:55

Żadnego rysunku nie widzę. Z tego co napisałeś to skoro tramwaj był od ciebie 40 m, to moim zdaniem dośc blisko. Jadąc z prędkością 50 km/h 40 m pokona w jakieś 3 sekundy czyli bardzo mało czasu, a gdyby tak podczas opuszczania torowiska zgasł Ci samochód ?
5 lutego 2008 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie
Popielaty
 
Posty: 37
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 23:21
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez dariex » czwartek 20 marca 2008, 20:48

Jeśli nie masz możliwości włączyć się do ruchu,a nie masz pewności czy w "międzyczasie" nie nadjedzie pojazd szynowy to bezpieczniej jest zatrzymać się przed torami.
Tutaj nie miałeś możliwości się włączyć,a odległość od tramwaju była juz na tyle blisko(co dokładnie wyjaśnił Kolega wyżej),ze egzaminator przerwał egzamin.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » piątek 21 marca 2008, 01:04

O jakim Wy wszyscy "włączaniu się do ruchu" mówicie? :shock:
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez prob » piątek 21 marca 2008, 01:37

No właśnie. Przecież nie ma mowy o jakimkolwiek włączaniu się do ruchu. Ciekaw jestem jak ten zdający w ogóle zdał teorię... Pewnie jak zwykle pytania na blachę, a potem jedzie taki zawalidroga i sam nie wie co ma robić. Zasada jest prosta - nie wjeżdżać na torowisko jeśli nie ma miejsca do dalszego kontynuowania jazdy...
Obrazek
prob
 
Posty: 14
Dołączył(a): niedziela 23 grudnia 2007, 00:32
Lokalizacja: WuWuA

Postprzez dariex » sobota 22 marca 2008, 17:35

scorpio44 napisał(a):O jakim Wy wszyscy "włączaniu się do ruchu" mówicie? :shock:
co racja,to racja :)
o żadnym :)
ale mam nadzieje,ze wiadomo było o co k'man ;)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez laciak » sobota 22 marca 2008, 19:53

Prob nie zastanawiaj się jak zdający zdał teorię, a lepiej zastanów się czemu nie zdałeś praktyki. - Po co w ten sposób komentujesz? Myślisz że jesteś lepszy od misiuis40 bo potwierdziłeś post scorpio44? ehh... byłbyś dobry gdybyś sam wychwycił to fopa związane z włączaniem się do ruchu.

misiuis40 zaznacz na rysunku gdzie dokładnie stałeś jak nadjechał tramwaj, no i z której strony nadjechał.

Moim zdaniem, jeżeli podczas wykonywania zawracania nie było widać zbliżającego się tramwaju, to mogłes sobie wjechac na to torowisko i oczekiwać na dalszą jazdę. Jesli faktycznie po 2 minutach pojawił się tramwaj to powinieneś spokojnie stać i czekać na dokończenie manewru, nawet jezeli blokowałeś mu torowisko a zjazd z tego torowiska oznaczałby wymuszenie pierwszeństwa. Często się zdarza, ze taki tramwaj wciska dzwonek i dzwoni, a kursanci wystraszeni chcą jak najszybciej puścić wielmożnego pana trawmwajaża i wymuszają pierwszeństwo. Zastanów się czy przypadkiem takiej sytuacji tu nie było.
laciak
 
Posty: 145
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2005, 00:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez misiuis40 » sobota 22 marca 2008, 20:32

było tak jak mówiłeś, w chwili wjazdu na torowisko tramwaju nie było widać, pojawił sie po dwóch minutach i wtedy instruktor przerwał egzamin. Dzięki za odpowiedź. Co mogę zrobić, jeżeli oblał mnie nie słusznie???
misiuis40
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 20 marca 2008, 17:20

Postprzez Quer » sobota 22 marca 2008, 20:37

Co Ty za bzdury gadasz..? Jeżeli nie jest pewny w 100%, że będzie mógł od razu opuścić torowisko to nie powinien na nie wjeżdżać. Pan z tamwaju mógłby w niego wjechać, bo tramwaj nie zatrzymuje się jak samochód tylko ślizga się po torach aż miło... I przez takich ludzi, którzy wjeżdżają na torowisko są najczęściej wypadki! :?
Quer
 
Posty: 49
Dołączył(a): poniedziałek 10 marca 2008, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez ella » sobota 22 marca 2008, 20:49

misiuis40, czy ten tramwaj miał tam przystanek?
Piszesz, że był duzy ruch. Nie łatwiej (szybciej) było wjechać z tych torów na lewy pas a potem dopiero na prawy?
Jeżeli już miałbyś czekać przed to na pewno nie w punkcie A tylko trochę dalej przy samych torach.
Ostatnio zmieniony sobota 22 marca 2008, 22:08 przez ella, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mycha » sobota 22 marca 2008, 21:58

Mnie uczyli prostej zasady: jeśli nie ma możliwość opuszczenia torowiska, to na nie nie wjeżdżamy!!! Powinien się zatrzymać przed torowiskiem. Często za samo zatrzymanie się na torowisku oblewają, a co dopiero za stanie 2 minuty i nadjeżdżający tramwaj.
Avatar użytkownika
Mycha
 
Posty: 187
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 21:06

Postprzez laciak » niedziela 23 marca 2008, 03:52

Quer o czym ty mówisz? Zanim narazisz sie na smieszność to przemysl nim coś napiszesz. Kurde może by tak zrobić jakaś selekcje na forum?????

To co miał sobie czekać przed torowiskiem i blokować ruch na drodze w punkcie A ??? Skoro nie bylo tramwaju to mógł spokojnie wjechać na torowisko i tam oczekiwać aż będzie mógł jechać dalej.

Tramwaj to nie bobslej i na pewno na torach sie nie ślizga. Proponuje Quer wycieczkę do miasta w którym są tramwaje by zobaczyć w jaki sposób one się poruszają.


misiuis40 powinieneś dać dokładniejszy rysunek do tej sytuacji. Choc domniemywam ze już twój instruktor w odpowiedni dobry sposób skomentował to zdarzenie. Jeżeli nie było innego miejsca do zatrzymania niż torowisko, by nie tamować ruchu, nie było nadjeżdżającego tramwaju to spokojnie tam mogłeś stać i ustępowac pierwszeństwa. jeżeli faktycznie tramwaj podjechał po 2 minutach to trudno, stoisz i nadal ustępujesz pierwszeństwa i jedziesz jak masz drogę wolną.

Zupełnie inaczej sytuacja by wyglądała gdybyś mógł skręcić w lewo i poczekać przed torowiskiem jednocześnie nie tamując ruchu na swoim pasie. Oczekiwania w punkcie A na twoim rysunku i tamowanie ruchu jest o wiele gorsze niż wjazd na torowisko gdy nie widac nadjeżdżającego tramwaju.
laciak
 
Posty: 145
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2005, 00:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez skov » niedziela 23 marca 2008, 10:40

laciak napisał(a):
To co miał sobie czekać przed torowiskiem i blokować ruch na drodze w punkcie A ???


przepraszam, zagubiłem sens pytania autora...
Oczywiście, że jeżeli tramwaj się nie zatrzymał, nie zmniejszył istotnie prędkości i miałeś do niego jakieś 40m wymuszenia nie było, a czy było zagrożenie? Zależnie od sytuacji, odległości, miejsca zatrzymania.
Ostatnio zmieniony niedziela 23 marca 2008, 16:21 przez skov, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Postprzez laciak » niedziela 23 marca 2008, 11:02

A więc myślę, że należy poczekać na lepszy rysunek. :)
Bo w takim razie każda ze stron ma racje i będzie bronić swojego.
laciak
 
Posty: 145
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2005, 00:18
Lokalizacja: Łódź

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości
cron