Czy mam podstawy do odwołania?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy mam podstawy do odwołania?

Postprzez Alien12 » czwartek 20 listopada 2008, 13:36

Witam! piszę z pytaniem o egzamin praktyczny.

1)czy egzaminator musi za każdym razem wygłosić formułkę o przebiegu egzaminu? U mnie tego nie zrobił.

2)czy mam prawo do poprawy łuku jeśli przejechałam linię?

3)czy musi mnie poinformować,że mimo wyniku N mogę wyjechać na miasto?

4)jak się odwołać?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Alien12
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 22:40

Re: Czy mam podstawy do odwołania?

Postprzez d » czwartek 20 listopada 2008, 13:38

Powinien spytać się, czy znasz zasady przeprowadzania egzaminu.

Jeżeli przejedziesz przez linię, to egzamin jest przerywany z wynikiem negatywnym. Nie masz więc możliwości wyjechania na miasto.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez PrzemasKSP » czwartek 20 listopada 2008, 14:12

Jak nie zalicza się placu, to jest możliwość wyjazdu na miasto, z tym, że wynik egzaminu jest przesądzony.
PrzemasKSP
 
Posty: 50
Dołączył(a): wtorek 04 listopada 2008, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez d » czwartek 20 listopada 2008, 14:38

Ale nie w przypadku przerwania egzaminu.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Re: Czy mam podstawy do odwołania?

Postprzez AgaG » czwartek 20 listopada 2008, 16:26

d napisał(a):Jeżeli przejedziesz przez linię, to egzamin jest przerywany z wynikiem negatywnym. Nie masz więc możliwości wyjechania na miasto.


To jak należy oblać na placu żeby wyjechać na miasto?Chyba w każdej sytuacji można wyjechać na miasto:?:

A co do pytań Alien12 to egzaminator powinien zapoznać cię z przebiegiem egzaminu albo chociaż powinien zapytać czy znasz zasady egzaminowania.
Jeżeli przejedziesz przez linię to nie możesz drugi raz próbować.Tylko jeżeli najedziesz ale nie przekroczysz lini.
Nie wiem czy musi egzaminator informować o wyjechaniu na miasto wydaje mi się,że powinien ale niestety większość egzaminatorów o tym nie mówi bo im się nie chce jeździć po mieście z kimś kto i tak ma wynik egzaminu przesądzony a pozatym jest to duża oszczędność czasu dla nich.
A co do odwołania to nie wiem czy masz podstawy bo rzeczywiście popełniłaś błąd i przekroczyłaś linię.
Ostatnio zmieniony czwartek 20 listopada 2008, 16:30 przez AgaG, łącznie zmieniany 1 raz
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Re: Czy mam podstawy do odwołania?

Postprzez d » czwartek 20 listopada 2008, 16:27

AgaG napisał(a):
d napisał(a):Jeżeli przejedziesz przez linię, to egzamin jest przerywany z wynikiem negatywnym. Nie masz więc możliwości wyjechania na miasto.


To jak należy oblać na placu żeby wyjechać na miasto?Chyba w każdej sytuacji można wyjechać na miasto:?:


Jak zabierzesz egzaminatorowi kluczyki, to w każdej. ;)
Można oblać plan i wyjechać na miasto, jeżeli np. 2 razy zgaśnie nam samochód w trakcie łuku, albo zatrzymamy się dwukrotnie gdzieś na środku. Również oblanie górki nie przerywa egzaminu (chyba, że z niej spadniesz ;) ).
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Re: Czy mam podstawy do odwołania?

Postprzez AgaG » czwartek 20 listopada 2008, 16:36

d napisał(a):Jak zabierzesz egzaminatorowi kluczyki, to w każdej. ;)


Dobre :spoko: Ale chyba nie znalazłby się taki desperat :wink:
Zapytałam bo wydawało mi się,że w każdym przypadku można.Czyli przejechanie przez linię na placu jest równoznaczne np.z wymuszeniem pierwszeństwa na mieście (i już nie można kontynuować jazdy mimo wyniku egzaminu)?
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Re: Czy mam podstawy do odwołania?

Postprzez amfre » czwartek 20 listopada 2008, 16:51

Alien12 napisał(a):Witam! piszę z pytaniem o egzamin praktyczny.

1)czy egzaminator musi za każdym razem wygłosić formułkę o przebiegu egzaminu? U mnie tego nie zrobił.


Musi, wcześniej jednak pyta czy znasz zasady, jeśli potwierdzisz to oczywiste, że formułki nie wypowiada.

2)czy mam prawo do poprawy łuku jeśli przejechałam linię?


Nie, przejechanie linii = wynik negatywny.

3)czy musi mnie poinformować,że mimo wyniku N mogę wyjechać na miasto?


Nie mam pewności, ale wydaje mi się, że oblanie placu nie zezwala na wyjazd na miasto. Po to jest plac, aby sprawdzić czy zdający może przystąpić do egzaminu na mieście. Poza tym egzaminator bardzo rzadko pozwala jeździć po mieście mimo już negatywnego wyniku. Wolą od razu oblać, przesiąść się i na kawkę ;) Oczywiście jak depnie po hamulcach to przesiadka jest w pełni uzasadniona.

4)jak się odwołać?


Odwołania rozpatruję głównie inni egzaminatorzy (kolegium czy coś takiego), więc chyba nie ma to najmniejszego sensu.
amfre
 
Posty: 55
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 09:20

Re: Czy mam podstawy do odwołania?

Postprzez d » czwartek 20 listopada 2008, 16:59

AgaG napisał(a):Czyli przejechanie przez linię na placu jest równoznaczne np.z wymuszeniem pierwszeństwa na mieście (i już nie można kontynuować jazdy mimo wyniku egzaminu)?


Tak.

, ale wydaje mi się, że oblanie placu nie zezwala na wyjazd na miasto.


Masz rację, wydaje Ci się. :) Natomiast rzeczywiście nie zawsze egzaminator wspomina o możliwości kontynuacji.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Re: Czy mam podstawy do odwołania?

Postprzez amfre » czwartek 20 listopada 2008, 17:11

d napisał(a):
, ale wydaje mi się, że oblanie placu nie zezwala na wyjazd na miasto.


Masz rację, wydaje Ci się. :) Natomiast rzeczywiście nie zawsze egzaminator wspomina o możliwości kontynuacji.


Czyli w jakiej sytuacji można wyjechać bo oblany łuk na pewno nie. Oblane ruszanie pod górę? Nie wydaje mi się, bo to by oznaczało, że zdający może na mieście zjechać na kogoś, bo nie da rady ruszyć pod górę :D
amfre
 
Posty: 55
Dołączył(a): czwartek 20 listopada 2008, 09:20

Postprzez d » czwartek 20 listopada 2008, 17:18

Przerwanie jest za uderzenie słupka i wyjechanie poza linię. Wszystko inne może być błędem, ale pozwalającym na kontynuację (chyba, że zabijemy przy którymś z nich egzaminatora).
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez scorpio44 » czwartek 20 listopada 2008, 18:28

Pisaliście o sytuacjach, kiedy nie ma na placu drugiej próby - to właśnie w tychże samych okolicznościach nie ma możliwości wyjazdu na miasto, bo egzamin jest przerwany. W pozostałych wypadkach egzaminowany ma prawo dokończyć egzamin mimo przesądzonego negatywnego wyniku i egzaminator nie robi w tym momencie żadnej łaski!
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości
cron