hej! mam pytanie, otoz spadly ostatnio u nas spore sniegi i moj instruktor powiedzial mi ze w porze zimowej inaczej sie wykonuje na egzaminie zadanie nr1. Otoz wlaczamy zaplon i silnik (nie pisze nic o wstecznym) aby oszczedzic dzialanie akumulatora. sprawdzamy po kolei swiatla,i na koncu prosimy Pana egzaminatora o sprawdzenie swiatel stop i swiatla cofania(?). Jednak na poczatku uczyl mnie ze wlaczamy zaplon i wsteczny bieg, a potem sprawdzamy wszystkie swiatla i na koncu prosimy egzaminatora o sprawdzenie swiatel stop.
czy aby napewno w okresie zimowym robi sie inaczej to zadanie? gdybym wlaczyla silnik i bieg wsteczny to silnik by zgasl taak? dlatego nie wlaczam wstecznego odrazu tylko prosze egzaminatorao sprawdzenie wstecznego?bo wlasnie tego nie rozumiem. sprawdzam swiatla "na luzie"?
pozdrawiam:)