przez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 15:17
przez Pajejek » czwartek 25 czerwca 2009, 15:40
przez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 15:42
przez Tony Montana » czwartek 25 czerwca 2009, 18:09
przez albin » czwartek 25 czerwca 2009, 18:37
... a o uznanie odbytego egzaminu za pozytywny. istnieje taka możliwość, wiec można z niej korzystać.
przez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 18:55
przez ella » czwartek 25 czerwca 2009, 19:16
to wnioskuj nie o powtórzenie egzaminu, a o uznanie odbytego egzaminu za pozytywny. istnieje taka możliwość,
przez Duszek » czwartek 25 czerwca 2009, 19:20
przez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 19:28
przez silossi » czwartek 25 czerwca 2009, 19:45
scooter99 napisał(a):pierwszy post:) i mogło by przejść? że niby uznają za pozytywny jeśli to było zagrożenie dla ruchu?bo zwolniłem lecz samochód nie zatrzymał się...
przez Amos » czwartek 25 czerwca 2009, 20:35
silossi napisał(a):scooter99 napisał(a):pierwszy post:) i mogło by przejść? że niby uznają za pozytywny jeśli to było zagrożenie dla ruchu?bo zwolniłem lecz samochód nie zatrzymał się...
Jeszcze by tego brakowało, żebyś się na zielonym, bezkolizyjnym zatrzymywał. . .
Widząc taki sygnalizator nie zwalniasz, zwiększasz uwagę i krótkimi ruchami oczu/głowy analizujesz sytuację z każdej strony skrzyżowania. Dopiero wtedy, kiedy zobaczysz "wariata" zaczynasz reagować. Nie mów, że wtedy będzie za późno, bo wcale tak nie będzie. Podczas egzaminu jechałeś pewnie w terenie zabudowanym, więc 50km/h maksymalnie. Jak powiedziałeś zwolniłeś, więc miałeś mniejszą prędkość od maksymalnej dopuszczonej. Nie wnikam dokładnie w Twoją sytuację egzaminacyjną, ponieważ mnie tam nie było. A wiele czynników mogło mieć wpływ na decyzję egzaminatora.
Moim zdaniem odwołanie zostanie odrzucone, ponieważ jest bezpodstawne. Stworzyłeś zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.
Pozdrawiam. ;)
przez silossi » czwartek 25 czerwca 2009, 20:46
scooter99 napisał(a):bo zwolniłem lecz samochód nie zatrzymał się...
przez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 21:05
przez edek20 » czwartek 25 czerwca 2009, 23:48
silossi napisał(a):Ekspert? A pewnie. . .Od siedmiu boleści - mm, to Twoje zdanie.scooter99 napisał(a):bo zwolniłem lecz samochód nie zatrzymał się...
Rozumiem z tego tyle, że samochód toczył się przed sygnalizatorem z prędkością niewielką. Był bliski zatrzymania się.
Do utrzymania prędkości dozwolonej w terenie zabudowanym nie trzeba mieć "pełnego gazu". Jeżeli nie miałeś jeszcze okazji użytkować pojazdu mechanicznego - zapewniam Cię, że tak właśnie jest.
Redukcja biegów - czyli jednak miałeś do czynienia ze skrzynią biegów - może jeździłeś na "motorynce"? Oczywiście, że w niektórych sytuacjach zachodzi potrzeba zwolnienia, redukcji biegów, czy nawet zatrzymania się na zielonym świetle sygnalizatora bezkolizyjnego.
Napisałem więc, że nie będę rozpatrywał wszelkich możliwości, które mogły wystąpić na jeździe egzaminacyjnej autora, tylko wyjaśnię powierzchownie, na podstawie informacji, które podał.
Pozdrawiam. ;)