odwołanie się od decyzji

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

odwołanie się od decyzji

Postprzez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 15:17

Witam, dzisiaj podchodziłem do egzaminu praktycznego po raz drugi w Dąbrowie Górniczej wyjechałem na miasto jeżdziłem około 30 minut po czym :

skręcając w prawo na sygnalizacji świetlnej (nie była to sygnalizacja warunkow ze strzałką tylko skręt bezkolizyjny) zwolniłem przed zakrętem by upewnić sie czy nie ma jakiegoś wariata a Egzaminator przerwał Egzamin twierdząc, że potraktowałem zwykłe światła jak sygnalizację warunkową egzamin został przerwany... Czy jest sens odwołać się? na protokole nie mam zazanczonych żadnych błędów tylko na dole adnotacja przerwany egzamin z czyms takim :

§ 30ust 4 (tu nie wiem co pisze) jakby 5 albo S albo paragraf 30 ust. 4 pkt. 5???
tab 12-8a nawet niewiem co to znaczy.... dodam ,że wczesniej najechałem na krawężnki lekko udezając felgą ale on nie przerwał egzaminu czy to był juz mój drugi błąd ? i postanowił to przerwać?
scooter99
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 25 czerwca 2009, 15:02

Postprzez Pajejek » czwartek 25 czerwca 2009, 15:40

Być może jak patrzyłeś na tych wariatów i nadawany sygnał na sygnalizatorze uległ zmianie na żółty a potem na czerwony. Mając odwróconą głowę może tego nie dostrzegłeś. Często tak bywa. Spróbuj dokładnie to przeanalizować, jeżeli dojdziesz do wniosku, że wjechałeś jednak za sygnalizator przy zielonym świetle to się odwołaj. Nic nie tracisz a możesz zyskać. Tabela 12 z rozporządzenia o szkoleniu i egzaminowaniu mówi o naruszeniach przepisów skutkujących przerwaniem egzaminu. Punkt 8 to między innymi niezastosowaniu się do sygnałów świetlnych.
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.
Cyceron.
Avatar użytkownika
Pajejek
 
Posty: 516
Dołączył(a): niedziela 26 kwietnia 2009, 22:41
Lokalizacja: Łódź

Postprzez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 15:42

On twierdził później czy widziałem samochód za nami czyli że musiał przeze mnie hamować czy zwolnić światło było zielone na pewno
scooter99
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 25 czerwca 2009, 15:02

!

Postprzez Tony Montana » czwartek 25 czerwca 2009, 18:09

Jeśli taki był powód natychmiastowego zatrzymania egzaminu to musiało wystąpić zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Radziłbym więc się odwołać i przygotować sobie argumentację motywującą bezpodstawne przerwanie egzaminu. Niech chociaż Tobie precyzyjnie wyjaśni egzaminator co uwzględnił przy wyniku negatywnym.

Przy odwołaniu powinno być dobrze.
Dodatkowo jeśli wykonałeś przez te 30 minut wszystkie zadania i parkowania itp to wnioskuj nie o powtórzenie egzaminu, a o uznanie odbytego egzaminu za pozytywny. istnieje taka możliwość, wiec można z niej korzystać.
Tony Montana
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 19 czerwca 2009, 13:56

Re: !

Postprzez albin » czwartek 25 czerwca 2009, 18:37

... a o uznanie odbytego egzaminu za pozytywny. istnieje taka możliwość, wiec można z niej korzystać.



jesteś pewien?
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 18:55

tak jak pisałem uderzyłem felgą w krawężnik ale nie przerwał egzaminu a w samochodzie ośrodku powiedział ,że wszystko było prawidłowo ze jako jedyny wykonałem dobrze zawracanie na drodze dwujezdniowej:) parkowałem dobrze+ to zawracanie na trzy wiecej zadań chyba nie było bo to w praniu wyszło w całej jeździe reszta
scooter99
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 25 czerwca 2009, 15:02

Postprzez ella » czwartek 25 czerwca 2009, 19:16

to wnioskuj nie o powtórzenie egzaminu, a o uznanie odbytego egzaminu za pozytywny. istnieje taka możliwość,

Możesz podać dokładnie gdzie to jest napisane? :roll:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Duszek » czwartek 25 czerwca 2009, 19:20

Wnioskować zawsze można. :D Nie musi być nigdzie napisane o co można wnioskować, a o co nie.
Ósma pasażerka mazdy.
Szczęśliwa posiadaczka kategorii B i C :D
C+E - w trakcie.
A i D - w planach :wink:
Avatar użytkownika
Duszek
 
Posty: 534
Dołączył(a): piątek 04 lipca 2008, 21:06
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Postprzez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 19:28

pierwszy post:) i mogło by przejść? że niby uznają za pozytywny jeśli to było zagrożenie dla ruchu?bo zwolniłem lecz samochód nie zatrzymał się...
scooter99
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 25 czerwca 2009, 15:02

Postprzez silossi » czwartek 25 czerwca 2009, 19:45

scooter99 napisał(a):pierwszy post:) i mogło by przejść? że niby uznają za pozytywny jeśli to było zagrożenie dla ruchu?bo zwolniłem lecz samochód nie zatrzymał się...


Jeszcze by tego brakowało, żebyś się na zielonym, bezkolizyjnym zatrzymywał. . .
Widząc taki sygnalizator nie zwalniasz, zwiększasz uwagę i krótkimi ruchami oczu/głowy analizujesz sytuację z każdej strony skrzyżowania. Dopiero wtedy, kiedy zobaczysz "wariata" zaczynasz reagować. Nie mów, że wtedy będzie za późno, bo wcale tak nie będzie. Podczas egzaminu jechałeś pewnie w terenie zabudowanym, więc 50km/h maksymalnie. Jak powiedziałeś zwolniłeś, więc miałeś mniejszą prędkość od maksymalnej dopuszczonej. Nie wnikam dokładnie w Twoją sytuację egzaminacyjną, ponieważ mnie tam nie było. A wiele czynników mogło mieć wpływ na decyzję egzaminatora.
Moim zdaniem odwołanie zostanie odrzucone, ponieważ jest bezpodstawne. Stworzyłeś zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.

Pozdrawiam. ;)
silossi
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 03 czerwca 2009, 13:16

Postprzez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 19:48

konkretna odpowiedź:)
scooter99
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 25 czerwca 2009, 15:02

Postprzez Amos » czwartek 25 czerwca 2009, 20:35

silossi napisał(a):
scooter99 napisał(a):pierwszy post:) i mogło by przejść? że niby uznają za pozytywny jeśli to było zagrożenie dla ruchu?bo zwolniłem lecz samochód nie zatrzymał się...


Jeszcze by tego brakowało, żebyś się na zielonym, bezkolizyjnym zatrzymywał. . .
Widząc taki sygnalizator nie zwalniasz, zwiększasz uwagę i krótkimi ruchami oczu/głowy analizujesz sytuację z każdej strony skrzyżowania. Dopiero wtedy, kiedy zobaczysz "wariata" zaczynasz reagować. Nie mów, że wtedy będzie za późno, bo wcale tak nie będzie. Podczas egzaminu jechałeś pewnie w terenie zabudowanym, więc 50km/h maksymalnie. Jak powiedziałeś zwolniłeś, więc miałeś mniejszą prędkość od maksymalnej dopuszczonej. Nie wnikam dokładnie w Twoją sytuację egzaminacyjną, ponieważ mnie tam nie było. A wiele czynników mogło mieć wpływ na decyzję egzaminatora.
Moim zdaniem odwołanie zostanie odrzucone, ponieważ jest bezpodstawne. Stworzyłeś zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.

Pozdrawiam. ;)

Znalazł się expert od siedmiu boleści.
Wiadomo, że w zakręt nie wchodzi się na pełnym gazie, nawet na sygnalizatorze bezkolizyjnym, tylko się zwalnia, a gdy trzeba redukuje się bieg.
Zatem podstawa do odwołania jest...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Postprzez silossi » czwartek 25 czerwca 2009, 20:46

Ekspert? A pewnie. . .Od siedmiu boleści - mm, to Twoje zdanie.

scooter99 napisał(a):bo zwolniłem lecz samochód nie zatrzymał się...


Rozumiem z tego tyle, że samochód toczył się przed sygnalizatorem z prędkością niewielką. Był bliski zatrzymania się.

Do utrzymania prędkości dozwolonej w terenie zabudowanym nie trzeba mieć "pełnego gazu". Jeżeli nie miałeś jeszcze okazji użytkować pojazdu mechanicznego - zapewniam Cię, że tak właśnie jest.

Redukcja biegów - czyli jednak miałeś do czynienia ze skrzynią biegów - może jeździłeś na "motorynce"? Oczywiście, że w niektórych sytuacjach zachodzi potrzeba zwolnienia, redukcji biegów, czy nawet zatrzymania się na zielonym świetle sygnalizatora bezkolizyjnego.
Napisałem więc, że nie będę rozpatrywał wszelkich możliwości, które mogły wystąpić na jeździe egzaminacyjnej autora, tylko wyjaśnię powierzchownie, na podstawie informacji, które podał.

Pozdrawiam. ;)
silossi
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 03 czerwca 2009, 13:16

Postprzez scooter99 » czwartek 25 czerwca 2009, 21:05

nie chciałem tutaj doprowadzić do żadnych sporów ,kłótni i tym podobnych zjawisk....chciałem tylko zasięgnąć opinni
scooter99
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 25 czerwca 2009, 15:02

Postprzez edek20 » czwartek 25 czerwca 2009, 23:48

silossi napisał(a):Ekspert? A pewnie. . .Od siedmiu boleści - mm, to Twoje zdanie.

scooter99 napisał(a):bo zwolniłem lecz samochód nie zatrzymał się...


Rozumiem z tego tyle, że samochód toczył się przed sygnalizatorem z prędkością niewielką. Był bliski zatrzymania się.

Do utrzymania prędkości dozwolonej w terenie zabudowanym nie trzeba mieć "pełnego gazu". Jeżeli nie miałeś jeszcze okazji użytkować pojazdu mechanicznego - zapewniam Cię, że tak właśnie jest.

Redukcja biegów - czyli jednak miałeś do czynienia ze skrzynią biegów - może jeździłeś na "motorynce"? Oczywiście, że w niektórych sytuacjach zachodzi potrzeba zwolnienia, redukcji biegów, czy nawet zatrzymania się na zielonym świetle sygnalizatora bezkolizyjnego.
Napisałem więc, że nie będę rozpatrywał wszelkich możliwości, które mogły wystąpić na jeździe egzaminacyjnej autora, tylko wyjaśnię powierzchownie, na podstawie informacji, które podał.

Pozdrawiam. ;)

mysle jednak ze od siedmiu bolesci ;)
jak on jezdzil na motorynce to Ty na rowerze z przerzutkami wiec nie kozacz tutaj chlopcze...
jak mialem jazdy to zawsze zwalnialem na skrzyzowaniu i redukowalem bieg:| jak Ty ciagle jezdzisz na 1 biegu to ok ;)
edek20
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 23 czerwca 2009, 23:31

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości