Oblany Egzamin Kat.B

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Oblany Egzamin Kat.B

Postprzez KrzychuRZ » poniedziałek 06 lipca 2009, 18:53

Witam. Jestem tu nowy i na sam początek mam pewne pytanie.
Dziś moja dziewczyna miała egzamin na kat. B Wszystko było ok ale 5 min przed końcem Pan egzaminator kazał jechać na nie szczerzony przejazd kolejowy. Wszystko wykonała Ok. Przed znakiem Stop się zatrzymała i wjechała na przejazd .W tym momencie Na przejeździe było auto które jechało z przeciwka. Po tym Pan kazał się zatrzymać i stwierdził zę egzamin nie zdany ponieważ nie wolno wjeżdżać na przejazd jeżeli jedzie samochód z przeciwka.
Trochę to dla mnie takie dziwne ponieważ znam ten przejazd i wiem dwa samochody spokojnie się mogą na nim minąć.
Egzaminator jednak nie kazał się przesiąść tylko wrócić do Wordu.
Co zrobić w takiej sytuacji?? Odwołać się?? Jeżeli się odwołamy to mogą w takiej sytuacji jeżeli będzie błąd egzaminatora zatwierdzić egzamin??>
KrzychuRZ
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 06 lipca 2009, 18:44

Postprzez noobio » poniedziałek 06 lipca 2009, 19:01

a jesteś pewien, że zatrzymała się we właściwym miejscu przed tym przejazdem?

bo jak jest stop i krzyż św. Andrzeja, to trzeba się zatrzymać na wysokości krzyża a nie stopu. Więc może ci coś nagadała, że oblał ją za to, że przejechała równocześnie z drugim pojazdem (co jest oczywistą bzdurą, za to nie można oblać), albo było tak, jak pisałem wyżej.

więc?

edit: jakby przyjęli jednak odwołanie, to jedyne co można ugrać to powtórka na koszt wordu.
noobio
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 marca 2009, 20:41
Lokalizacja: ZGC

Postprzez krzysne » poniedziałek 06 lipca 2009, 19:06

Egzaminu Ci nie zatwierdzą na pewno. Jeśli macie rację to egzamin zostanie powtórzony na koszt WORD. Ale najlepiej iść najpierw do (kumatego) instruktora i spytać się jak sytuacja na przejeździe ma się do przepisów ruchu drogowego (może są jeszcze inne znaki które regulują w tym miejscu ruch?).

PS.A co zaznaczył egzaminator na karcie przebiegu egzaminu (jakoś to umotywować musiał)??
krzysne
 
Posty: 39
Dołączył(a): sobota 23 sierpnia 2008, 20:19
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez albin » poniedziałek 06 lipca 2009, 19:14

Trochę mnie dziwi taki powód wyniku negatywnego. Napisz co jest napisane w arkuszu przebiegu egzaminu.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez KrzychuRZ » poniedziałek 06 lipca 2009, 23:03

Więc tak. Troszkę pomieszałem. Byłem potem z dziewczyną na tym przejeździe. Zle ją zrozumiałem przez tel. Jednak był to przejazd szczerzony i nie było Stopu ale to nie istotne. Przejazd Był tak szeroki że spokojnie mogą się rozminąć dwie ciężarówki.
Ona jechała upewniła się że nic nie jedzie. Gdy wjechała na przejazd egzaminator szarpnął jej za kierownice i zaczął krzyczeć że co robi że się nie zmieści. Ona powiedziała że zmieści się i wie co robi.
Nie wiem skąd obawa że się nie zmieści jak tak jak pisze przejazd jest bardzo szeroki dla osób z Rzeszowa jest to przejazd przy Końcu Warszawskiej na Miłocin.

Na karcie jest tam rubryka że przejazd kolejowy czy coś i tam napisał interwencja egzaminatora.
KrzychuRZ
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 06 lipca 2009, 18:44

Postprzez krzysne » wtorek 07 lipca 2009, 09:54

To ja mam takie propozycje:

a) Stoi tam znak B-31 (ustąp nadjeżdżającym z naprzeciwka)
b)Zaczęły się opuszczać szlabany, albo zaczęło migać czerwone, egzaminator zauważył, ona nie i już po sprawie.

Najlepiej idźcie do instruktora który zna ten przejazd i będzie umieć ustosunkować się co do decyzji egzaminatora. Tylko rozmawiajcie z nim szczerze jak było, on wtedy powie Wam czy się odwołać czy nie
krzysne
 
Posty: 39
Dołączył(a): sobota 23 sierpnia 2008, 20:19
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez MarkoseK » wtorek 07 lipca 2009, 10:04

krzysne napisał(a):To ja mam takie propozycje:

a) Stoi tam znak B-31 (ustąp nadjeżdżającym z naprzeciwka)
b)Zaczęły się opuszczać szlabany, albo zaczęło migać czerwone, egzaminator zauważył, ona nie i już po sprawie.


a)nie szarpałby kierownicą, tylko zahamował przed przejazdem
b)jak wyżej

Często jest tak, że zaaferowany egzaminowany rozgląda się tak intensywnie, że pojazd zjeżdza na lewy pas. Może tu też tak było?
MarkoseK
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 27 czerwca 2009, 18:45

Postprzez ja:D » wtorek 07 lipca 2009, 10:26

KrzychuRz, ja Cię bardzo przepraszam,że sie czepiam, masz teraz poważniejszy problem niż ortografia :( Wiem, że niektórzy nie zwracają na to uwagi...No ale litości...Szczerzony :?: :? Strzeżony chyba...Szczerzyć to można conajwyżej zęby...

Koniec OT
29.04.2009 1 i ostatnie podejście :D
Skoro to mi się udało, to uda się wszystko :)
ja:D
 
Posty: 50
Dołączył(a): środa 18 marca 2009, 14:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Khay » wtorek 07 lipca 2009, 10:32

Co do przyczyn - zgadzam się z MarkosKiem. Jeśli egzaminator posunął się do szarpania kierownicą, to pewnie egzaminowana (mimo miejsca na przejeździe) szła na kolizyjny z pojazdem z przeciwka.

I jeszcze jedno: "5 minut przed końcem" to kosmiczna bzdura. Ile przed końcem to się można dowiedzieć jak się egzamin zda. W tej sytuacji to równie dobrze było 20 minut przed końcem.

ach... ja - do uwag dot. ortografii jest nawet osobny temat, więc po co ten OT? ;)

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ja:D » wtorek 07 lipca 2009, 12:52

Khay, OT żeby KrzychuRZ to przeczytał i więcej już tak nie pisał :wink:

Pozdrawiam :D
29.04.2009 1 i ostatnie podejście :D
Skoro to mi się udało, to uda się wszystko :)
ja:D
 
Posty: 50
Dołączył(a): środa 18 marca 2009, 14:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez KrzychuRZ » wtorek 07 lipca 2009, 19:45

Khay napisał(a):Co do przyczyn - zgadzam się z MarkosKiem. Jeśli egzaminator posunął się do szarpania kierownicą, to pewnie egzaminowana (mimo miejsca na przejeździe) szła na kolizyjny z pojazdem z przeciwka.

I jeszcze jedno: "5 minut przed końcem" to kosmiczna bzdura. Ile przed końcem to się można dowiedzieć jak się egzamin zda. W tej sytuacji to równie dobrze było 20 minut przed końcem.

ach... ja - do uwag dot. ortografii jest nawet osobny temat, więc po co ten OT? ;)

Pozdrawiam
Khay


Sorry za ten błąd. Zapamiętam to sobie i już nie popełnię kolejny raz :) 8)

Hmm Czy szła na kolizyjny, według Mojej dziewczyny NIE. A upewnić się o tym możemy tylko po odwołaniu i oglądnięciu filmu.

Potem egzaminator powiedział że " Że szkoda bo ładnie Pani jeździ ale nie mogę Pani zaliczyć"
Na pytanie czemu. Odpowiedział Bo on nie może tak łatwo dawać każdemu prawa jazdy. :x
KrzychuRZ
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 06 lipca 2009, 18:44


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości