Lewy pas

[K07]

Witam

Otóż miałem egzamin kat B i oblałem pod pretekstem jechania lewym pasem. Faktycznie jechałem kawałek lewym, tylko że zgodnie z nowymi przepisami egzaminator powinien informować o błędach. Koleś powiedział tylko "popełnił pan błąd", nie powiedział mi za to jaki. Czy nie jest jego obowiązkiem poinformowanie mnie jaki błąd popełniam? Czy można w ogóle oblać za jazdę lewym pasem?

[noobio]

oczywiście, że można oblać, lewym pasem se będziesz jeździł jak zdasz, a na egzaminie trzeba jechać prawym.

[qwer0]

hmmm... jesli to byla droga jednojezdniowa o 2ch pasach ruchu (i nie bylo to na Ukrainie, gdzie jadac ta sama droga ale w innym kierunku jedzie sie calkiem inna trasa :P ) tzn jechales pod prad - to sie nie dziwie, ze oblal.

[cman]

Egzaminator informuje osobę egzaminowaną o nieprawidłowym wykonaniu zadania egzaminacyjnego...

Zadanie egzaminacyjne, w którym popełniłeś błąd, polegało zapewne na jeździe drogą jedno/dwu -kierunkową. W związku z tym, informacja o popełnieniu błędu, moim zdaniem spełnia zadość obowiązkowi informowania o nieprawidłowym wykonaniu zadania egzaminacyjnego.

[K07]

Nie jechałem pod prąd, droga była jednokierunkowa.

Ale czy egzaminator nie ma obowiązku powiadomienia mnie jaki błąd popełniam?

W dodatku powiedział "popełnił pan błąd" a nie "popełnia pan błąd". sugerowało mi to, że już go nie popełniam.

[Edward20]

Nie jechałem pod prąd, droga była jednokierunkowa.

Ale czy egzaminator nie ma obowiązku powiadomienia mnie jaki błąd popełniam?

W dodatku powiedział "popełnił pan błąd" a nie "popełnia pan błąd". sugerowało mi to, że już go nie popełniam.

skończ szukać dziury w całym popełniłeś błąd a on Cię poinformował

ahhh Ci wredni egaminatorzy nie?

[Michno]

Chyba egzaminator nie może powiedzieć, jaki popełniasz błąd - ja na swoim pierwszym egzaminie wjechałem w drogę jednokierunkową i kazał mi skręcił w lewo. Gdy skręciłem, powiedział "Pierwszy błąd" lub "Popełnił Pan błąd" - jakoś tak. Zacząłem się zastanawiać jaki i zaraz potem znowu byłem na jednokierunkowej i znowu skręcałem w lewo. Gdy skręciłem usłyszałem "Drugi błąd, dziękuję wynik NEGATYWNY". Dopiero po zatrzymaniu się i wyłączeniu silnika wyjaśnił mi co źle zrobiłem (po prostu skręcałem z prawej krawędzi w lewo, a to błąd ;-) )

Tak więc moim zdaniem egzaminator nie może Ci powiedzieć jaki popełniłeś błąd, bo gdyby ci powiedział, to już byś go na egzaminie więcej nie popełnił. Jesteś na egzaminie, więc powineneś już wiedzieć jak powinno się jeździć ;-)

[mihauu]

Czy nie jest jego obowiązkiem poinformowanie mnie jaki błąd popełniam?

Nie jest to obowiązkiem egzaminatora. Tego możesz się dowiedzieć na kursie podczas jazdy z instruktorem.

W dodatku powiedział "popełnił pan błąd" a nie "popełnia pan błąd". sugerowało mi to, że już go nie popełniam.

To już po prostu jest przesada. Osobiście staram się mówić pełnym zdaniem i informuję "nieprawidłowo wykonane zadanie". Na pytanie "dlaczego, jak, gdzie?" itp. odpowiadam "wyjaśnię po egzaminie". Niektórzy koledzy mówią po prostu "błąd". Zawsze wydawało mi się to jakimś "suchym" komunikatem, ale chyba dla niektórych to trzeba mówić takimi komendami. Niektórzy doszukują się określenia czasu w wypowiedzi, a często na czas nie potrafią hamulca użyć... :(

[87]

Chyba egzaminator nie może powiedzieć, jaki popełniasz błąd - ja na swoim pierwszym egzaminie wjechałem w drogę jednokierunkową i kazał mi skręcił w lewo. Gdy skręciłem, powiedział "Pierwszy błąd" lub "Popełnił Pan błąd" - jakoś tak. Zacząłem się zastanawiać jaki i zaraz potem znowu byłem na jednokierunkowej i znowu skręcałem w lewo. Gdy skręciłem usłyszałem "Drugi błąd, dziękuję wynik NEGATYWNY". Dopiero po zatrzymaniu się i wyłączeniu silnika wyjaśnił mi co źle zrobiłem (po prostu skręcałem z prawej krawędzi w lewo, a to błąd ;-) )

Tak więc moim zdaniem egzaminator nie może Ci powiedzieć jaki popełniłeś błąd, bo gdyby ci powiedział, to już byś go na egzaminie więcej nie popełnił. Jesteś na egzaminie, więc powineneś już wiedzieć jak powinno się jeździć ;-)

Nowe zasady zakładają, że egzaminator ma konkretnie powiedzieć co jest źle. Np. ja się chwilowo zagapiłem, mój egzaminator powiedział mi co źle zrobiłem, a ja mogłem już dłużej błędu nie popełniać. 8)

[skov]

Nowe zasady zakładają, że egzaminator ma konkretnie powiedzieć co jest źle.

które to zasady tak zakładają?

[87]

Może zagalopowałem się z tym "konkretnie", ale chyba wiadomo o co chodzi.

"Podczas trwania egzaminu egzaminator informuje osobę egzaminowaną o nieprawidłowym wykonaniu zadania egzaminacyjnego. W przypadku powtórnego nieprawidłowego wykonania tego samego zadania egzaminacyjnego egzaminator informuje osobę o negatywnym wyniku egzaminu praktycznego. Dalsza jazda nie wpłynie na zmianę wyniku egzaminu." mmtrojmiasto.pl

Jeśli jestem proszony o wykonanie zadania, to po danym zadaniu wiem, czy wykonałem je prawidłowo. Bezpośrednio po wykonaniu.

[skov]

no i dostajesz odpowiedź, że zadanie zostało wykonane nieprawidłowo. Wymóg formalny spełniony.

[Pajejek]

Z zapisem tym związane są spore problemy dyrektorów WORDów. Nie mają oni wspólnego zdania. Wiem, że w Łodzi było spotkanie instruktorów z dyrekcją WORDu. Ustalono na nim, iż egzaminnatorzy będą konkretnie mówić jaki błąd popełnił zdający. Ale wiem również, że nie wszyscy egzaminatorzy chcą przyjąć taką interpretację przepisu. Dlatego nie koniecznie zastosują się do tych ustaleń na egzaminie. Tak naprawdę dopóki nie będzie jasnej interpretacji z ministerstwa to na egzaminie może być dowolność.

[K07]

no i dostajesz odpowiedź, że zadanie zostało wykonane nieprawidłowo. Wymóg formalny spełniony.

Pytanie tylko jakie zadanie :lol: Mówiąc mi że popełniam błąd myślałem ze coś z dynamiką nie tak bo warunki były niesprzyjające. Cóż nie zaszkodzi jak się odwołam, nic nie tracę a 112 piechotą nie chodzi.

[Irenne]

Nie zawsze warto się odwoływać - potem mogą chcieć złośliwie cię oblać, właśnie za odwoływanie się i "walczenie" z WORDem o rację. Przemyśl to.