Orzeczenie lekarskie , błąd

[spumatt]

Mój problem polega na tym , że moje orzeczenie lekarskie jest z błędem , nie został na nie wpisany kod świadczący o noszeniu okularów. Dowiedziałem się o tym dopiero po niezdanym egzaminie i o tym , że nie powinienem być w ogóle dopuszczony. Zdenerwowany opuściłem WORD, nie myśląc co z tym faktem zrobić. Miał ktoś podobny problem? Jedyne rozwiązanie to załatwić nowe oświadczenie, ale z jaką datą? I komu je przekazać? Pomocy ;-(

[skov]

nic nie rób, idź na egzamin w okularach. Zostaniesz dopuszczony do egzaminu bo nie ma podstaw prawnych do "niedopuszczenia". Lekarz przeoczył sprawę lub nie widział cię na oczy nawet :)

[spumatt]

W tym problem ze moze mnie nie dopuscic , sam mi to zakomunikował. ;/

[qwer0]

to mu powiedz, ze rownie dobrze on moze dostac kopa w tylek :P

[aga_l.]

Ja miałam taki problem, że lekarz wypisał zaświadczenie lekarskie poniweważ wpisał kod 01.02- czyli że mogę prowadzić tylko w szkłach kontaktowych. Na egzamin przyszłam w okularach bo nie wiedziałam że mam żle wypisane to zaświadczenie i nie zostałam dopuszczona do egzaminu. Błędne zaświadczenie skserowałam w WORDZIE, zaniosłam do mojej szkoły jazdy i resztę już za mnie załatwili. Nawet nie musiałam potem sama zanosić tego spowrotem.

[kamix500]

Ja miałam taki problem, że lekarz wypisał zaświadczenie lekarskie poniweważ wpisał kod 01.02- czyli że mogę prowadzić tylko w szkłach kontaktowych. Na egzamin przyszłam w okularach bo nie wiedziałam że mam żle wypisane to zaświadczenie i nie zostałam dopuszczona do egzaminu. Błędne zaświadczenie skserowałam w WORDZIE, zaniosłam do mojej szkoły jazdy i resztę już za mnie załatwili. Nawet nie musiałam potem sama zanosić tego spowrotem.

to nie mogłaś ściągnąć okularów i jeździć bez ?? troszke trzebało pomyśleć :)

[Regista]

Taaak, ściągnęłaby okulary i jeździła "na ślepo". A nuż trafi w drogę.
No właśnie, pomyśl zanim zaczniesz dawać dobre rady :)

[dk310]

Hehehe..ja na zaświadczeniu miałem błędnie wpisany numer PESEL, w szkole jazdy nie zwrócili uwagi, dopiero jak zapisywałem się pani w okienku zwróciła uwagę. Całe szczęście że trafiłem na normalną osobę i że zmiana była łatwa do poprawienia (3 na 8), więc poprosiła żebym odszedł od okienka (bo są tam kamery), poprawił i podszedł za chwilę znów bez kolejki. Jak byłby większy problem, musiałbym na nowo iść do lekarza, żeby wystawił poprawne zaświadczenie...

[aga_l.]

Taaak, ściągnęłaby okulary i jeździła "na ślepo". A nuż trafi w drogę.
No właśnie, pomyśl zanim zaczniesz dawać dobre rady :)

No właśnie to samo chciałam powiedzieć :)

Zresztą egzaminator, już jak byłam w samochodzie to odkrył więc chyba nie przeszło by gdybym zdjęła okulary i stwierdziła że mam założone soczewki.

Na szczęście trafiłam na egzaminatora, który był naprawdę w porządku. Co prawda nie przeegzaminował mnie, ale zapytał czy mam możliwość założyć te soczewki (na szczęście miałam w domu ostatnią parę jednodniowych) i wtedy do niego podejść jak przyjedzie z egzaminu i wtedy mnie przeegzaminuje.

[kamix500]

hmm może moja rada była głupia :) ale to zależy od wady. jak jest niewielka to przecież dałoby sie przejechać :) jeśli duża no to niestety. ale masz szczęście trafić na takiego egzaminatora :)

[Duszek]

spumatt, wróć do WORDu i zapytaj czy wydadzą Ci to orzeczenie lekarskie do ręki. Jeżeli tak to idź z nim do lekarza, który je wystawił i poproś o poprawienie go. Lekarz musi nanieść poprawki, opieczętować i podpisać się obok. Wrócisz z poprawionym i będziesz się mógł zapisać na egzamin. Jeżeli go nie wydadzą to udaj się do tego lekarza i poproś o duplikat (data wystawienia musi być ta sama albo przynajmniej wcześniejsza niż data rozpoczęcie szkolenia w OSK!). W ostateczności kombinuj z innym lekarzem... ale daty się muszą zgadzać.

[qwer0]

W ostateczności kombinuj z innym lekarzem... ale daty się muszą zgadzać.

ale co tu kombinowac?
Kombinowanie nie jest potrzebne, mowisz tu o jakims glupim widzimisie Twojego wordu.
Do zapisania sie na egzamin potrzebne jest aktualne orzeczenie lekarskie - wiec im poxniej zostanie ono wystawione, tym bardziej jest aktualne.

A jak juz tak bardzo sie upierasz to powiedz mi, co w sytuacji gdy zapisze sie na egzamin. Termin mam za tydzien. 2 dni po zapisaniu sie na egzamin urwie mi reke i na dzien przed egzaminem przyniose nowe orzeczenie, ze wymagam przystosowanego pojazdu.
Oczywiscie bez zadnego kombinowania, daty rzeczywiste.
Zostane dopuszczony do "normalnego" egzaminu, bo moje nowe orzeczenie sie nie liczy?


A tak w ogole, to o ile nie masz na orzeczeniu "przeciwwskazania do noszenia okularow" to w okularach sobie na egzamin pojsc mozesz.
Kolejny zle interpretowany przepis.

[Duszek]

qwer0, błagam Cię, nie wypowiadaj się jeżeli nie masz o czymś pojęcia.

To nie jest żadne widzimisie mojego WORDu.
Przepisy wyraźnie mówią, że aby zapisać się na kurs musimy mieć orzeczenie lekarskie. Jeżeli go nie mamy to kurs jest nieważny, ponieważ odbył się niezgodnie z prawem! Przy składaniu dokumentów składa się zaświadczenie o ukończeniu kursu oraz orzeczenie lekarskie sprzed rozpoczęcia go. Jeżeli takowego nie ma - kurs jest nieważny, dokumety nie zostają przyjęte. Jeżeli stan zdrowia zmienił się, to należy przynieść drugie orzeczenie lekarskie i kolejne egzaminy będą się już odbywały na podstawie nowego, ale stare zostaje w dokumentach. Tyle. Problem z urwaną ręką rozwiązany. Nie czytaj przepisów wyrywkowo.

[qwer0]

No to podaj mi przepis, ktory mowi o tym, ze na egzamin mam isc z tym samym orzeczeniem, co na kurs?
Kto mi broni robic sobie badania co 2 tygodnie?
Nie czytam przepisow wyrywkowo, tylko Ty je nieslusznie ze soba laczysz. To ze do szkolenia mozna przystapic majac orzeczenie o braku przeciwwskazan, to nie znaczy, ze na egzamin mam isc z tym samym orzeczeniem.
Skoro WORD nie widzial na oczy mojego orzeczenia z przed kursu, to nie ma bladego pojecia o tym, czy stan mojego zdrowia sie zmienil, wiec mi maja przyjac takie orzeczenie, jakie im przedstawiam - aktualne.

Piszesz tu o kombinowaniu z lekarzem... Po co? Ustawa tego nie przewiduje...

[Duszek]

Nie musisz iść z tym samym. Ale data wystawienia orzeczenia lekarskiego MUSI być wcześniejsza niż data rozpoczęcia szkolenia.
Na jakiej podstawie miałabym nie łączyć tych przepisów? One się nie wykluczają, ale uzupełniają. Jeden mówi o tym, że orzeczenie lekarskie ma być wystawione przed rozpoczęciem kursu, a drugi o tym, że ma być aktualne w momencie składania tych dokumentów w ośrodku egzaminowania.

Jest przepis mówiący o tym, że nie wolno kraść oraz drugi o tym, że nie wolno zabijać. Skoro ja nie zabijam to mogę kraść? Do wszystkich przepisów się trzeba stosować.

OK. Załóżmy teoretycznie, że ja przyjmuję dokumenty z orzeczeniem lekarskim, którego data wystawienia jest późniejsza niż data rozpoczęcia szkolenia. Osoba zdaje egzamin, dokumenty idą do Wydziału Komunikacji, w międzyczasie okazuje się, że orzeczenia lekarskiego przy zapisie na kurs nie było. Kurs nieważny, egzaminy unieważnione. Prawa jazdy nie ma i nie będzie...

Byłoby to OK?
Po to orzeczenie lekarskie jest wydawane razem z zaświadczeniem, aby je składać razem z tym zaświadczeniem. Ktoś chce złożyć aktualniejsze? OK, niech złoży oba. Moim obowiązkiem jest sprawdzenie dokumentów, które osoba składa przy zapisie. Jak mam stwierdzić, że orzeczenie było przy zapisie na szkolenie? Na słowo? Telefonicznie się kontaktować z Ośrodkiem? Jeżeli ktoś nie ma orzeczenia lekarskiego w ogóle (albo jest ono nieważne jak w przypadku autora wątku) to jego kurs jest nieważny, a mnie nie wolno przyjmować nieważnych dokumentów.