Komu z was udało się dostać/ wyczekać wczesniejszy termin ?

[desperada]

Egzaminu ... Przegladalam podobne watki , gdzie zdajacy pytali sie co moga zrobic aby przyspieszyc termin na prawko . Czy komus z was to sie udalo i po jakim czasie ;P ? Kiedy najlepiej odwiedzac / molestowac WORDA z nadzieja , ze ktos zrezygnowal itp . ? Jedni twierdza ze w poniiedzialek , drudzy ze we wtorek bo sa tworzone nowe grafiki ...

3,5 miesiace czekania na egz. to juz spora przesada ; //

[wersowa]

ja się starałam o przyspieszenie terminu (Kraków), bo na drugi miałam czekać 1,5 miesiąca, a to kolidowało z moimi planami wyjazdowymi, napisałam podanie, zadzwonili do mnie chyba z tydzień przed terminem egzaminu, że mi nie przyspieszą...

szukałam wcześniejszych terminów w innych ośrodkach w okolicy, nie znalazłam....

ale słyszałam dwie historie, że przyspieszono termin w odpowiedzi na podanie więc myślę, że warto spróbować albo szukać innego ośrodka, gdzie terminy są wcześniej

[Maćka]

Pierwszy egzamin miałam tydzień po złożeniu wniosku, łącznie zdawałam 6 razy a 3 razy przyśpieszałam (ale mogłam sobie finansowo pozwolić na jeden egzamin miesięcznie jesli chodzi o opłaty), więc z przyśpieszaniem i tak zdawałam co miesiąc.

Z byle jakiego powodu nie będą przyśpieszać terminu bo tak by każdy składał podania, u mnie powodem była ciąża i dwójka dzieci, 5 latek który miał problemy zdrowotne i musiałam jeździć po lekarzach a że nie miałam opiekunki do niespełna rocznej córki to wszędzie musiałam ją zabierać ze sobą.
Powodem więc były częste i uciążliwe dla mnie podróże miejską komunikacją, za każdym razem przyśpieszali mi termin ekspresowo bo telefon z nowym terminem potrafił być i tego samego dnia w którym złożyłam podanie.

Ostatnim razem jednak już nie przyśpieszałam bo "wycieczki" po lekarzach się skończyły.

Takim powodem może też być np. konieczność posiadania prawka w pracy, lub wyjazd zagraniczny do pracy itp. z byle błahego powodu z pewnością nie przyśpieszą no i warunkiem musi być też zwolnienie terminu.

[wersowa]

ja miałam wyjechać na staż za granicę, więc powód był dość mocny... może nie było wolnych terminów...
tak czy siak, byłam pewna, że łatwiej mi będzie przełożyć termin egzaminu niż stażu a okazało się, że jednak odwrotnie :)

[ewa2312]

u mnie niestety nie zadziałał argument, że jestem zmuszona zmienić pracę i prawo jazdy jest warunkiem otrzymania nowej :cry: pani w okienku powiedziała, że jeśli teoria by się kończyła to można jeszcze coś zrobić ale w takiej sytuacji to ona mi nie znajdzie wcześniejszego terminu bo musi poupychać tych,którzy podchodzą pierwszy raz :? 30 czerwca miałam pierwsze podejście-nie zdałam a kolejny termin ustalono mi na 5 października-totalna bzdura :x
WORD Dąbrowa Gónicza

[pumpernikiel]

Moim zdaniem zależy to od szczęścia. Będąc w piątek dostałem egzamin na poniedziałek. Ktoś zapewne zrezygnował i wrzucili mnie na jego miejsce. Moja rada jest taka dla osób, które chcą wcześniej zdawać: dzwonić po innych ośrodkach i przenosić dokumenty. Dzwoniłem do Łodzi max 2 tygodnie, Nowy Sącz 3 tygodnie, Tarnów 3 tygodnie. Jeśli się nie boicie i macie gdzieś rodzinę w pobliżu tych miast to proponuje zmienić ośrodek. Na Śląsku to jest kpina, jak można czekać ponad 3 miesiące na egzamin. Czy jest to poważne?
Jeszcze Gliwice zamknięto...powinno się otworzyć nowy albo zreorganizować pracę w WORD Katowice.

[Gosiaq90]

Jedno jest pewne trzeba próbować- ja dwa razy byłam osobiście w wordzie pół godzinki przed otwarciem okienka, w którym wyznacza się termin egzaminu i moim zdaniem najlepiej właśnie do wordu udać się rano, ponieważ mają oni wtedy wolne pojedyncze terminy w związku z czyjąś rezygnacją(np z dnia poprzedniego) :D I takim własnie sposobem swój egzamin przyspieszyłam o ponad 2 tyg :)

[Hegemon]

Witam wszystkich serdecznie.
Odnośnie wcześniejszych egzaminów to ja miałem bardzo ciekawą sytuacje. Otóż nie zdałem pierwszego egzaminu praktycznego i jakoś tak się zniechęciłem i nawet nie zapisywałem się na następny. Tydzień później zagadał do mnie kolega (który miał już 3 oblane teorie i w końcu zdał ją za 4-tym razem) o to czy nie chce się z nim przejechać do WORD-u odebrać papierów, bo termin wyznaczyli mu za niecałe 4 miesiące :/ (dodam że rzecz dzieje się w WORD-zie w Katowicach). Pojechałem z nim i jeszcze z jednym kolegą. Kiedy wcześniej wspomniany kumpel chciał odbierać papiery (to był piątek 14 sierpnia) i przenieść je do ośrodka w którym czeka się mniej niż 4 miechy, pani w okienku niespodziewanie zaproponowała mu termin 20 sierpnia. Czyli niecały tydzień. Popatrzyliśmy po sobie i nagle padło chórem pytanie które niemal bezwiednie wyrwało nam się z ust "czy jest więcej miejsc??":) Kobitka w okienku niechętnie kręcąc głową przyznała że są. Dodała jeszcze do tego coś w stylu:"zaproponowałam panu wcześniejszy termin i teraz wszyscy się zbiegli". Nie minęły 2 min jak mieliśmy już w łapach kwitki potwierdzające wpłatę i zapisywaliśmy się na egzamin. Wynikiem tego było że wszyscy w trójkę mieliśmy egzaminy w ten sam dzień dokładnie 6 dni od zapisania się. Egzamin zdała dwójka z nas (w tym ja).
Sam miałem ciężko uwierzyć w taki szybki termin znając "płynność pracy" i "pozytywne nastawienie do klienta" Katowickiego WORD-u
Czasem wystarczy się "przyczaić" i można upolować naprawdę atrakcyjny termin :) Bo wczesne terminy są tylko nie wiedzieć czemu panie w WORD-zie chomikują je :/

Pozdrawiam.

[Edward20]

chomikuja dla zdajacych 1 raz albo dla znajomych

[karola88]

ja mialam taka sama akcje w katowicach :D poszlam do okienka 27 sierpnia i pytam sie babki czy na 28 grudzien mnie moze zapisac bo wyjezdzam i dopiero na swieta przyjade a ona "a czemu tak pozno? nie chcialaby pani w przyszlym tygodniu?" - no to jasne ze bym chciala :P i mialam pierwszego wrzesnia, zdane :D wiec w czwartek zapisala mnie na wtorek, niecaly tydzien. jedna dziewczyna miala na listopad termin i pytala czy nie ma czegos wczesniej i tez dostala, chyba na dzisiaj. moja teoria jest taka ze w katowicach pozatrudniali nowych egzaminatorow i zapelniaja im grafiki. innego wytlumaczenia nie widze... moze ci z gliwic tutaj przeszli albo cos...
w kazdym razie burdel w tym wordzie ze szkoda gadac :wink:

[annubis17]

Kumpel miał tak, że poszedł się zapisać na egzamin myśląc że może za miesiąc gdzieś będzie, a tu pani w okienku informuje go, że mają wolny termin na następny dzień :D

[sisok]

annubis bardzo podobna sytuacja do mojej.

Dziś wybrałem się do wordu z misją przełożenia na jakiś wcześniejszy termin mojej poprawki, którą wyznaczyli mi na 2.12.2009 :roll:
Nie miałem wielkiej nadziei, że sie uda, a tu szok. Pani w okienku mowi, że mają terminy na ten czwartek, czyli 10.09.2009 i czy chcę. Oczywiście się zgodziłem choć teraz mam obawy bo raczej nie dam rady dokupić dodatkowych jazd.
Oczywiście to nic w porównaniu z 3-miesięczna przerwą jaką bym miał czekając do grudnia, ale jednak zawsze te kilka dodatkowych godzin by sie przydało.

Nie mniej jednak udało się "wyczekać wcześniejszy termin".