Zdaje prawo jazdy na kat A. oraz B. i mam mały dylemat, przy zapisie na egzamin poprosiłem aby jednego dnia zdawać teorię i jeden egzamin praktyczny, padła odpowiedź że szybszy termin będzie na motocykl więc tak poprosiłem, dostałem na 22września, pomyślałem trochę późno ale cóż, chciałem również zapisać się od razu na egzamin praktyczny na autko ale Pani w okienku poinformowała mnie że dopiero jak zdam jeden będę mógł zapisać się na drugi...
To jest chyba jakieś nieporozumienie... Ustawowo egzamin powinien się odbyć do 30dni po ukończeniu nauki, w Sieradzu czeka się mniej więcej 30 dni to wiem, ale chyba przesadą jest że po zaliczeniu egzaminu na motocykl będę czekał kolejne 30dni na egzamin na autko...
Wiecie coś na ten temat?
Doradźcie mi co zrobić.. Jechać ponownie do Sieradza zażądać zapisu na egzamin na autko czy po egzaminie na motocykl zrobić małe poruszenie że egzamin na B powinienem mieć w ciągu tygodnia? Bo przykładowe 50 dni po nauce to trochę przesada?