przez Bolesław III Krzywousty » sobota 05 września 2009, 12:35
przez cman » sobota 05 września 2009, 13:06
Bolesław III Krzywousty napisał(a):Ale co w tym złego, że ktoś się zatrzymał i nie chciał ryzykować, że jakaś "stopa" znienacka (w ostatniej chwili) pojawi mu się na pasach? Co o tym sądzicie :hmm:?
przez Bolesław III Krzywousty » sobota 05 września 2009, 13:18
przez cman » sobota 05 września 2009, 13:37
przez ghoti_mp » sobota 05 września 2009, 14:46
przez cman » sobota 05 września 2009, 14:55
przez Bolesław III Krzywousty » sobota 05 września 2009, 15:04
Moim zdaniem: kiedy można przepuścić pieszych bez specjalnego utrudnienia ruchu innym pojazdom, nie widzę w tym nic złego, jeżeli natomiast wymagałoby to większego utrudnienia ruchu innym pojazdom, uważam to za wykroczenie. I jeżeli stojąc przed przejściem, czekałbym i czekał, to nie pomyślałbym: źli kierowcy, tylko: złe prawo.
przez cman » sobota 05 września 2009, 15:08
przez Bolesław III Krzywousty » sobota 05 września 2009, 15:11
przez cman » sobota 05 września 2009, 15:14
przez athlon » niedziela 06 września 2009, 00:41
Bolesław III Krzywousty napisał(a):No, ale gdyby był, to czy utrudnieniem ruchu można nazwać zatrzymanie się na kilka sekund?
przez tiromaniak » niedziela 06 września 2009, 13:46
przez scorpio44 » niedziela 06 września 2009, 16:47
tiromaniak napisał(a):jeśli jedziesz i dojeżdzasz do przejścia dla pieszych - przede wszystkim spuść noge z gazu i bądż przygotowany że pieszy może wtargnąć na przejście ( nie ma prawa ) ale może być idiotą i wejść.
przez SONIA1 » niedziela 06 września 2009, 17:28
przez tiromaniak » niedziela 06 września 2009, 17:40
Nie jestem pewien, czy właściwie interpretujesz wtargnięcie. Dopóki nie zmusi Cię do ostrego hamowania zagrażającemu bezpieczeństwu (czy w skrajnym wypadku w ogóle nie da Ci szansy na wyhamowanie), to jak najbardziej ma prawo wejść. Mało tego - nabywa w ten sposób pierwszeństwa.
A kultura polskich kierowców jest taka:stoję na przejściu jedzie sznur samochodów żaden się nie zatrzymuje nagle jeden się zlitował, patrzę na rejestracje ale nie polska , i taka jest kultura polskich kierowców