wydanie zaświadczenia do WORDu

[Bolcia]

Mam pytanie, czy szkoła może odmówić mi wydania zaświadczenia do WORDu aby się zapisać na egzamin tak o? Szkoła bardzo dba o wysoką pozycję w rankingu i prawie każdemu każą dokupywać dla pewności dodatkowe godziny.
Jak się od tego wymigać?

[BL_Lacertae]

Jednym z warunków zapisania się na egzamin państwowy, jest zaliczenie egzaminu wewnętrznego w szkole w której robiłaś kurs. Jeśli go nie zdasz, nie dostaniesz zaświadczenia o ukończeniu kursu, a tym samym o przygotowaniu Cię do egzaminu.

[JacekP]

Mam pytanie, czy szkoła może odmówić mi wydania zaświadczenia do WORDu aby się zapisać na egzamin tak o? Szkoła bardzo dba o wysoką pozycję w rankingu i prawie każdemu każą dokupywać dla pewności dodatkowe godziny.
Jak się od tego wymigać?

Jeśli uczestniczyłaś w 30 godzinach teorii i wyjeździłaś 30 godzin jazdy a o badaniu lekarskim i egzaminie teoretycznym wewnętrzym nie wspomnę możesz ubiegać się o dokument ukończenia kursu czyli ten na którym Ci zależy. Postrasz ich sądem bo oni dają Ci zaświadczenie o ukończeniu szkolenia a nie stwierdzeniu czy jesteś gotowa na egzamin państwowy. Taka jest moja opinia i mogę się mylić.

[ella]

Taka jest moja opinia i mogę się mylić.

No to się mylisz. Zajrzyj do rozporządzenia o szkoleniu i egzaminowaniu.

[kulfon1337]

popros o wydanie karty jazd i dokoncz kurs gdzie indziej

[athlon]

A nie sądzisz że oni robią to dla twojego dobra? Po co masz bulić 120złza egzamin którego nie zdasz jak za to możesz dokupic 3 godziny doszkalające i zdać za 1wszym razem
I jeżeli nie zaliczysz wewnętrznego to moga ci nie wydac papierków potrzebnych do zapisania sie na egzamin. Jak to obejść? Wyciągnij od nich papiery i przepisz się do takiej szkoły gdzie nie ma egzaminu wewnętrznego, ale pewnie bez dokupienia u nich jakichś godzin tez ci papierów nie wystawią.

[kkierowca]

A nie sądzisz że oni robią to dla twojego dobra? Po co masz bulić 120złza egzamin którego nie zdasz jak za to możesz dokupic 3 godziny doszkalające

30 godzin a 33 godziny to akurat taka różnica... Kto się nie nauczył jeździć po 30 godzinach to po 33 nie sądzę, by nagle stał się dobrym kierowcą.

Są szkoły, które wydają papiery już po wyjeżdżeniu nawet 20 godzin i zapłaceniu całej kasy. Ale są i takie, w których 60 godzin wyjeździsz, a jeśli nie zdasz wewnętrznego, to papierów ukończenia kursu Ci nie dadzą. Także ukończenie kursu to pojęcie względne. W jednej szkole wystarczy tylko wyjeździć, a w innej zdać wewnętrzny u wymagającego instruktora, co może być czasem trudniejsze od egzaminu.

[athlon]

30 godzin a 33 godziny to akurat taka różnica... Kto się nie nauczył jeździć po 30 godzinach to po 33 nie sądzę, by nagle stał się dobrym kierowcą.

Ojej, zburzyłeś mój światopogląd. Myślałem, że konieczność dokupienia 5 godzin jazd po 3ch oblaniach egzaminu praktycznego ma na celu doszkolenie kandydata, a jednak to tylko napełnianie kasy OSK. <szok>

[Rae]

Mam pytanie, czy szkoła może odmówić mi wydania zaświadczenia do WORDu aby się zapisać na egzamin tak o? Szkoła bardzo dba o wysoką pozycję w rankingu i prawie każdemu każą dokupywać dla pewności dodatkowe godziny.
Jak się od tego wymigać?

Zmień szkołę. Trafiłeś prawdopodobnie do takiej jak moja. Ode mnie wyciągali tak po trzy godziny i znów mówili, że trzeba doszkolić aż dokupiłam łącznie 21 godzin.
Zarobili to wypuścili, a nauczali kiepsko jak potem się okazało (nie znałam się wtedy, inni mnie oświecili) a szkoła miała 1 miejsce w rankingach za to, że ludzie jeździli po średnio 55 godzin po strefie egzaminacyjnej (szkoła była blisko WORDu) po czymś takim większość jeździła na pamięć...

[kkierowca]

30 godzin a 33 godziny to akurat taka różnica... Kto się nie nauczył jeździć po 30 godzinach to po 33 nie sądzę, by nagle stał się dobrym kierowcą.

Ojej, zburzyłeś mój światopogląd. Myślałem, że konieczność dokupienia 5 godzin jazd po 3ch oblaniach egzaminu praktycznego ma na celu doszkolenie kandydata, a jednak to tylko napełnianie kasy OSK. <szok>

Przecież jest mowa o wykupieniu 3 godzin przed zdawaniem pierwszego egzaminu, więc nie wiem skąd nagle wymyśliłeś już aż 5 godzin, o których ani ja ani ty nie pisałem, oraz 3 niezdania egzaminu. A np. 4 egzaminy + wykupienie sobie z 10 godzin (po trzecim te obowiązkowe 5) to już inna kwestia, na inny watek.