Wymuszenie...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Wymuszenie...

Postprzez haaisi » poniedziałek 26 października 2009, 19:47

Witam. Dzisiaj mialem moj pierwszy egzamin na prawo jazdy (kategoria B) i niestety nie zdalem :( Po 20 min jazdy wymusiłem na rondzie. Zauważyłem, że własciwie moim jedynym problem jest złe ocenianie... Nie wiem kiedy mogę a kiedy nie mogę wjechać na skrzyzowanie. Wczesniej za dlugo stałem bo nie chcialem wjechac za szybko a zaraz na nastepnym skrzyzowaniu to zrobilem bo wydawalo mi sie ze stoje juz za dlugo. Macie jakies rady?
haaisi
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 26 października 2009, 19:41

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 26 października 2009, 21:35

Nie ważne czy się stoi długo czy krótko, ważne czy jest "czysto" na drodze. Istotne jest też z jaką prędkością zbliżają się samochody na drodze z pierwszeństwem. Jak jadą szybko (dajmy na to około 60-70km/h) to zdecydowanie lepiej poczekac jak na horyzoncie będzie luźno, jeśli widzisz że ktoś jedzie po mału to wpisujesz się. Nie ma jakiejś jednej rady, nie ma dwóch identycznych sytuacji. Zważywszy żę to egzam lepiej jest jednak poczekac nawet chwilę ale miec pewnośc że wpasujesz się bez zajechania.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez BL_Lacertae » wtorek 27 października 2009, 09:43

Tak jak kolega powyżej napisał - dojeżdżając do skrzyżowania/stojąc tuż przed nim powinieneś ocenić dwa czynniki:
- odległość nadjeżdżających pojazdów
- ich prędkość

Prawidłowa ocena nie jest łatwa, często dochodzimy do niej dopiero po dłuższej praktyce.
Avatar użytkownika
BL_Lacertae
 
Posty: 62
Dołączył(a): wtorek 08 maja 2007, 11:46
Lokalizacja: lubelskie

Postprzez Borys_q » wtorek 27 października 2009, 12:00

Dodał bym jeszcze ocene przyśpieszenia własnego samochodu, ale to już jako etap zaawansowany.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez youdonia » środa 28 października 2009, 13:53

Mnie też oblał za wymuszenie pierwszeństwa. Byłam na pasie włączania się do ruchu i zerkam w lusterko. Była to droga dwupasmowa. Za mną był jeden samochód jakieś 30m. Więc stwierdziłam że mogę się włączyć do ruchu.. a tu okazuje się że wymusiłam pierwszeństwo bo ten kierowca zmienił pas na lewy. I egzaminator powiedział że dobry ze mnie kierowca tylko mam złą ocenę sytuacji na drodze.. Ale jak się nauczyć oceny sytuacji na drodze??????? I oczywiście egzamin z wynikiem negatywnym...:( Już 4 raz...
youdonia
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 13 sierpnia 2009, 14:32

Postprzez bac » środa 28 października 2009, 16:24

a tu okazuje się że wymusiłam pierwszeństwo bo ten kierowca zmienił pas na lewy


Być może (co bardzo prawdopodobne) zmienił pas na lewy, aby umożliwić Tobie wjechanie na prawy, a wtedy o żadnym wymuszeniu nie ma mowy.

Idealna sytuacja dla egzaminatora-oszusta, aby wmówić zdającemu wymuszenie.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez modzel » środa 28 października 2009, 17:38

ocena odległości to jedna z najważniejszych spraw w kierowaniu
modzel
 
Posty: 544
Dołączył(a): poniedziałek 24 marca 2008, 13:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cman » środa 28 października 2009, 19:13

bac napisał(a):Być może (co bardzo prawdopodobne) zmienił pas na lewy, aby umożliwić Tobie wjechanie na prawy, a wtedy o żadnym wymuszeniu nie ma mowy.

Idealna sytuacja dla egzaminatora-oszusta, aby wmówić zdającemu wymuszenie.

A być może (co zdecydowanie bardziej prawdopodobne) zmienił pas ruchu na lewy, aby nie wjechać w eLkę wymuszającą pierwszeństwo? Zakładając, że prędkość dopuszczalna wynosiła 50 km/h, pojazd jadący drogą główną jechał sobie powiedzmy 70 km/h, a eLka 20 km/h, to różnica prędkości wynosiła 50 km/h, co daje na pokonanie 30 metrów nieco ponad 2 sekundy...
No niestety, żeby nie wymusić w takiej sytuacji, to trzeba byłoby jechać mniej więcej motocyklem o mocy co najmniej 100 KM lub samochodem o mocy co najmniej 300 KM, wykorzystując jednocześnie 100% możliwości dawanych przez silnik i skrzynię biegów...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez bac » środa 28 października 2009, 20:08

youdonia napisał(a):a tu okazuje się że wymusiłam pierwszeństwo bo ten kierowca zmienił pas na lewy


Miałem na myśli tylko to, że z samego faktu zmiany pasa ruchu przez nadjeżdżający samochód, nie wynika jeszcze fakt wymuszenia.
Ba, nawet gdyby wjechanie samochodu z pasa włączania było na tyle sprawne, że nie miałoby zmusić tego już jadącego do istotnej zmiany prędkości, to i tak - jeśli to możliwe - dość często zmieni on pas na lewy.

Jak było w tym konkretnym wypadku - nie wiem.

PS. A w te 30 m jakoś nie wierzę.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez prawko34 » czwartek 29 października 2009, 00:13

Mnie się zawsze zdawało że nie jestem chamski na drodze więc jak niby mam wymusić, chyba większość osób tego nie rozumie, ale tutaj wymuszenie znaczy tyle co choćby nie zauważenie samochodu czy za wolne włączenie się do ruchu :/
prawko34
 
Posty: 7
Dołączył(a): czwartek 29 października 2009, 00:04

Postprzez bac » czwartek 29 października 2009, 10:56

To źle Ci się zdawało.
Wymuszenie znaczy tutaj tyle co nieustąpienie pierwszeństwa, a definicję ustąpienia pierwszeństwa znajdziesz TUTAJ.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez karolka_ » czwartek 29 października 2009, 15:39

od swoich instruktorów słyszałam, że lepiej się zatrzymać na dłużej niż ryzykować wymuszenie. Wracając do oceny odległości - jest to trudne i nie ma innej rady jak uczyć się i ćwiczyć. Dla mnie na przykład prawidłowa ocena odległości była najtrudniejsza w całej nauce jazdy samochodem. Mogę tylko pocieszyć, że szybkość i trafność decyzji będzie przychodziła z czasem na pewno. Najlepiej poprosić instruktora aby wykierował tam, gdzie jest dużo miejsc z drogą podporządkowaną :)
karolka_
 
Posty: 11
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 10:07

Postprzez piotrekbdg » czwartek 29 października 2009, 17:43

PS. A w te 30 m jakoś nie wierzę.


Tzn w co nie wierzysz? Cman tylko Ci wyliczył ile trwa pokonanie 30 metrów dla różnicy prędkości 50km/h.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez bac » czwartek 29 października 2009, 21:09

A ja nie wierzę w to, że to było 30 m.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez sankila » piątek 30 października 2009, 01:27

bac napisał(a):Być może (co bardzo prawdopodobne) zmienił pas na lewy, aby umożliwić Tobie wjechanie na prawy

Raczej mało prawdopodobne; gdyby chciał wpuścić - wrzuciłby kierunkowskaz.
Ja zawsze tak sygnalizuję i najczęściej okazuje się, że nie mam potrzeby zmienić pasa, bo gosć się zdąży wyrobić z wyjazdem :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości