przez Kozel43 » piątek 09 kwietnia 2010, 18:27
przez Nezetus » piątek 09 kwietnia 2010, 18:50
przez DEXiu » piątek 09 kwietnia 2010, 23:20
Nezetus napisał(a):Absolutnie nie powinieneś się zatrzymywać na pasach! Robisz to za lub przed pasami - przed linią zatrzymania. Jak egzaminatorka gwałtownie ci zahamowała NA pasach, to możesz się śmiało odwołać.
przez qad » sobota 10 kwietnia 2010, 08:51
Nezetus napisał(a):Na egzaminie to ma zwykle wyglądać tak, że jak widzisz że się zmienia światło to przejeżdżasz przez pasy i się zatrzymujesz na linii zatrzymania. Tam czekasz i obserwujesz tył. Jeśli oni ruszą (samochody za tobą), to znak że światło zmieniło się na zielone i ty też (po upewnieniu się) ruszasz.
przez Nezetus » sobota 10 kwietnia 2010, 10:06
przez Kozel43 » sobota 10 kwietnia 2010, 14:41
przez Godelaine » sobota 10 kwietnia 2010, 19:37
przez Kozel43 » sobota 10 kwietnia 2010, 19:55
Godelaine napisał(a):A ja pytanie z innej beczki - co to jest "pomarańczowe" światło? :o
przez shershen_OLD » sobota 10 kwietnia 2010, 19:58
przez Kozel43 » sobota 10 kwietnia 2010, 20:03
sherszen napisał(a):A to nie jest tak, że jak miniesz sygnalizator to już Cię nie obchodzi jakie jest tam światło? Jak masz okazję to śmiało trzeba uciekać ze skrzyżowania, a gdy już się tam stoi dłużej, to rzeczywiście obserwować tył, czy czasem nie ma się już zielonego, żeby niepotrzebnie nie blokować skrzyżowania.
przez Sympatyk » niedziela 11 kwietnia 2010, 23:52
przez Kozel43 » poniedziałek 12 kwietnia 2010, 17:07
Sympatyk napisał(a):To jeśli widziałeś sygnalizator dla swojego pasa i mogłeś się zatrzymac bez gwałtownego hamowania to trzeba było się zatrzymać.
Widzę że to jest normalne skrzyżowanie i nie wiem w czym problem ?
Jest przecież przecinka
przez Kózka » czwartek 03 czerwca 2010, 00:57
przez Koksu » czwartek 03 czerwca 2010, 10:16
przez tristan » czwartek 03 czerwca 2010, 11:20
Michał Stachniuk miał prawdziwego pecha. Nie dość, że nie zdał egzaminu na prawo jazdy, to jeszcze ma uszkodzony kręgosłup i nosi kołnierz ortopedyczny.