egzamin i pytanie o pieszych

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

egzamin i pytanie o pieszych

Postprzez elika » poniedziałek 26 kwietnia 2010, 14:48

Witam! Jestem nowa na tym forum i chciałabym się o coś Was zapytać: otóż w piątek zdawałam egzamin na prawko i miałam taką sytuację: egzaminator wydał mi polecenie skręcenia w prawo na skrzyżowaniu, no to włączam prawy kierunkowskaz, zajmuję prawy pas i dojeżdżam do świateł, a że miałam czerwone to się zatrzymałam, stoję i czekam, mam zielone ruszam, po skręceniu patrzę jakie światło mieli piesi-mieli czerwone no to jadę, ale jeden pieszy mimo tego, że miał czerwone światło stał na pasach z prawej strony przy chodniku, zastanawiałam się czy go przepuścić czy nie , ale jednak go nie przepuściłam, a egzaminator nic nie powiedział. I teraz pytanie: czy zrobiłam dobrze czy źle? czy egzaminator mógł mnie za coś takiego oblać czy to była tylko jego dobra wola? Teraz jak się nad tym zastanawiam nie daje mi to spokoju, a egzamin i tak później oblałam, ale tego już nie będę opisywać, bo była to ewidentnie moja wina :(
Ostatnio zmieniony poniedziałek 26 kwietnia 2010, 15:56 przez elika, łącznie zmieniany 1 raz
elika
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2010, 14:21

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 26 kwietnia 2010, 15:20

Powiem tak. Tematów dotyczących egzaminu i pieszych jest peeełno na forum i dodatkowo są różne opinie - wszystkie prawidłowe...

Realia realiami, teoria teorią a egzamin egzaminem...

Nic mądrzejszego niestety nie mogę napisać, wybacz :-(


Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez AbuseArt » poniedziałek 26 kwietnia 2010, 16:51

Mógłby oblać gdyby chciał. Pieszy stoi na pasach w sensie na fragmencie jezdni oznaczonym znakiem poziomym? Jak widać, nie było problemu skoro nie przerwał egzaminu w tamtym momencie. Moja opinia: egzaminator chciał, żebyś zdała. A jeśli pieszy stał na krawężniku lub chodniku, to po prostu egzaminator wykazał się uczciwością i nie przerwał egzaminu za coś naciąganego.

Egzaminatorzy są różni, są więc dobrzy, źli, wspaniali i beznadziejni ;-) Potrafią oblać dobrego kandydata na kierowcę, a przepuścić niebezpiecznego.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 26 kwietnia 2010, 16:58 przez AbuseArt, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
AbuseArt
 
Posty: 134
Dołączył(a): środa 10 marca 2010, 12:03

Postprzez mattis » poniedziałek 26 kwietnia 2010, 16:55

Jak stał na krawężniku a nie na drodze i miał czerwone to spokojnie jedziesz moze prawo miał przerwac ale nie powinien:) Wiec nie ma sie co obawiac:)
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Postprzez elika » poniedziałek 26 kwietnia 2010, 17:28

Tak pieszy stał na fragmencie jezdni oznaczonym znakiem poziomym-nie na krawężniku, bo żeby stał na krawężniku mając czerwone światło to nawet bym się nie zastanawiała czy go przepuścić czy nie :wink: a egzaminator no może i chciał żebym zdała :)
elika
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2010, 14:21

Postprzez mattis » poniedziałek 26 kwietnia 2010, 18:23

Wg mnie no moze i powinnas wtedy sie zatrzymac sie i tym samym uswiadomic go ze zle stoi ale skoro go nie zmusiłas do jakiegos cofniecia sie czy cos i miałaś "ludzkiego" egzaminatora to wszystko zdane:)
Avatar użytkownika
mattis
 
Posty: 197
Dołączył(a): środa 21 kwietnia 2010, 20:45

Postprzez elika » poniedziałek 26 kwietnia 2010, 19:58

Uff no to miałam szczęście, bo bym oblała już na pierwszych światłach przy wyjeździe z wordu :oops: a ten pieszy stał w miejscu, bo gdybym zobaczyła, że jednak chce iść to bym się wtedy zatrzymała, a on czekał aż przejadę, więc jak widać różni są ci egzaminatorzy :)
elika
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2010, 14:21

Postprzez saker2 » niedziela 16 maja 2010, 21:14

Przed rozpoczęciem egzaminu, egzaminator powinien/lub to robi, poinformować zdającego, że powinien wykonywać polecenia i poruszać się zgodnie z zasadami ruchu drogowego.
Jadąc na świetle zielonym, mimo, że pieszy stał na przejściu dla pieszych w tym momencie (światło czerwone na przejściu) nie miał prawa przechodzić (wg kodeksu ruchu drogowego - Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.) i Ty możesz przejechać zachowując szczególną ostrożność. Tzn z prędkością umożliwiającą zatrzymanie w momencie kiedy ten niesforny pieszy łamałby przepisy i pognał wprost przed Twoje koła;) Egzaminator może Cię oblać jeśli nie zachowasz ostrożności. To moje zdanie.
saker2
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 14 maja 2010, 23:03
Lokalizacja: Trzcianka


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości