Witam.
Jestem nowy na tym forum, więc jakby coś było nie tak to proszę o wyrozumialosc.
Miałem dzisiaj egzamin i oblałem. Egzaminator od samego był bardzo chamski i wulgarny w stosunku do mnie. Stanąlem przy motocyklu i pyta mnie czy jestem przygotowany, odpowiedzialem ze tak.. Prezentacje zrobilem, przygotowanie tez.. tylko ze nie mowil mi co mam robic. Wydziarał sie tylko i wyklinał zebym robił wszysttko 'szybciej'. Nastepnie uslyszalem polecenie 'prosze wykonac slalom po 8'. i do tego mam pytanie. Mój instruktor uczył mnie tak ze zatrzymuje sie przed pierwszym slupkiem, jade slalomem między piecioma pachołkami a nastepnie 5x po ósemce (+głowa) i powrot miedzy 5 pachołkami na koniec slalomu. i tak tez zrobilem a Egz powiedział ze miala byc osemka a nie slalom i osemka. powiedzcie mi prosze czy to sie robi oddzielnie? najpierw osemka a pozniej slalom (oddzielnie)? pierwszy raz takie cos widzialem. wytłumaczcie mi dokladnie jak to ma wygladac:
1. 5x po osemce. Z ktorego miejsca dokladnie mam zacząć wykonywanie tego zadania??? i gdzie zakonczyc?
2. Dwukrotny slalom miedzy pachołkami bez zatrzymania. czy slalom robie od razu bez zatrzymania po wykonaniu osemki? ii dwukrotny czyli jade i wracam do miejsca w ktorym zacząłem, tak?
ii jeszcze jedno pytanie. czy na poczatku egzaminu mogę poprosic egzaminatora o wytlumaczenie jak mam wykonac poszczegolne zadania? czy uslysze chamskie 'jak pan nie wie co ma robic to dlaczego przychodzi na egzamin?'
mam nadzieje ze jasno opisalem o co mi chodzi.
Bardzo proszę o odpowiedz.
Z gory wielkie dzieki!