pytanie o zachowanie się na egzaminie-zmiana pasów

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

pytanie o zachowanie się na egzaminie-zmiana pasów

Postprzez pancurek » piątek 28 maja 2010, 10:02

Witam chciałabym się zapytać, zwłaszcza instruktorów, którzy tutaj są zalogowani o pewną sytuację na egzaminie. Otóż jechałam wczoraj na 3 pasmowej jezdni pasem najbardziej po prawej stronie(wiadomo), światła coraz bliżej, kiedy egzaminator prosi mnie o skręcenie na światłach. Godziny szczytu, samochodów mnóstwo, więc włączyłam kierunkowskaz aby zając chociaż pas środkowy, widząc w lusterku, że ktoś za mną też zmienia pas, i ja zaczynałam wykonywać manewr. Egzaminator zahamował i powiedział, że wymusiłam pierwszeństwo. Pewnie i tak było, ale zastanawia mnie, czy mogłam mu odmówić wykonania manewru, ze względu na natężony ruch. Na prawdę, szansa, że przejadę przez te 2 pasy, gdzie światła były coraz bliżej, znikoma.Nikt nie chciał mnie nawet przepuścić. Jak myślicie co powinnam zrobić w takiej sytuacji?
pozdrawiam:)
pancurek
 
Posty: 16
Dołączył(a): sobota 03 kwietnia 2010, 13:10
Lokalizacja: Białystok

Postprzez mk61 » piątek 28 maja 2010, 11:07

Kierunkowskaz i jadąc, czekać na czystą pozycję. Jeśli taka nie nastąpi, jedziesz przed siebie.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez piotrekbdg » piątek 28 maja 2010, 11:23

Kierunkowskaz i jadąc, czekać na czystą pozycję. Jeśli taka nie nastąpi, jedziesz przed siebie.


No dokładnie tak to powinno wyglądać. Jak wydał Ci polecenie skrętu dość późno, a pas lewy był zajęty to powinnaś sporo zwolnić, żeby jak najwolniej się do tego skrzyżowania zbliżać i poszukać swojej okazji po przejechaniu pierwszych pojazdów. Jak nie da rady i nikt się nie kwapi by Cię wpuścić to dajesz przed siebie.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez lith » piątek 28 maja 2010, 12:49

Właśnie chyba lepiej nie zwalniać, bo im wolniej jedziesz tym ciężej będzie znaleźć odpowiednią lukę. Jeżeli widzisz, że za kilka samochodów jestpusto to możesz zwolnić, je przepuścić i zmienić. Za takie zwalnianie bez konkretnego celu dostałem jedna Nkę na arkuszu. I rzeczywiście tym działaniem zmiany pasa sobie nie ułatwiłem :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez piotrekbdg » piątek 28 maja 2010, 13:01

No to zależy od sytuacji, jak zmieniasz pas hen przed skrzyżowaniem to zwalnianie Ci tą zmianę utrudni, bo na lewym wszyscy będą śmigać. Ale jeśli dostałeś polecenie w ostatniej chwili i slrzyżowanie masz już za moment to przyspieszanie spowoduje że szybciej dojedziesz do ciąglłej linii i dużo z tym fantem się już nie da zrobić.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez pancurek » piątek 28 maja 2010, 13:36

no właśnie w tym rzecz, ze nie byłam pewna czy jechać, aż tak wolno i czekać czy już to olać i pojechać prosto. Dziwna sytuacja naprawdę:/ bo gdybym na silę próbowała skręcić to bym pewnie zmieniła na ciągłej. Musze się upewnić przed następnym egzaminem
pancurek
 
Posty: 16
Dołączył(a): sobota 03 kwietnia 2010, 13:10
Lokalizacja: Białystok

Postprzez BlueDevil » piątek 28 maja 2010, 13:59

pancurek napisał(a):no właśnie w tym rzecz, ze nie byłam pewna czy jechać, aż tak wolno i czekać czy już to olać i pojechać prosto.


ale za niewykonanie manerwu nie mozna oblac, bo niby za co??
manewru zmiana pasa czy kierunu w lewo nie mozna ocenic bo nie zostal wykonany, jazda prosto byla by wykonana poprawnie jak przypuszczam, wiec nie ma podstawy do oblania
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez pancurek » piątek 28 maja 2010, 14:24

Czyli, następnym razem, jak będzie taka sytuacja, to zamiast narażać się na błąd, to nie wykonać manewru? Dzieki wszystkim za odpowiedź, bo martwiło mnie to:):):)
pancurek
 
Posty: 16
Dołączył(a): sobota 03 kwietnia 2010, 13:10
Lokalizacja: Białystok

Postprzez mk61 » piątek 28 maja 2010, 14:43

Nie bezmyślnie olewać, tylko obiektywnie oceniać sytuację i mieć argumenty na swoje zachowanie, które w danym momencie było takie, a nie inne.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez pancurek » piątek 28 maja 2010, 18:57

no tak, masz rację, ale wiecie już mam dość tych egzaminów:( zawsze mam jakieś dziwne sytuacje, których na kursie nie miałam, albo takie, które zdarzają się raz na milion.....
pancurek
 
Posty: 16
Dołączył(a): sobota 03 kwietnia 2010, 13:10
Lokalizacja: Białystok


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości