Oblałam, stres mnie zjada, masakra! :( co robić, pomóżcie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Oblałam, stres mnie zjada, masakra! :( co robić, pomóżcie?

Postprzez _Aleksandra_ » czwartek 01 lipca 2010, 08:59

No i masz ci los, oblałam przed godziną na cholernym rękawie, aaaaa :evil: :evil:

Poszłam, pewna swojej jazdy, wywołano mnie, egzaminator cholernie miły uśmiechnięty człowiek, a ja musiałam schrzanić tak prostą rzecz :shock:

Ogólnie eLka egzaminacyjna spoko, podjechałam na luzaku do łuku, wjechałam na kopertę i wtedy kaplica.
Pamiętam że jak ludzie opowiadali, jak im noga na sprzęgle latała to myślałam że wyolbrzymiają. Nieprawda.
Moja latała jak w delirce, tragedia, nie mogłam jej opanować ręce mi się trzęsły, wszystko mi się cholera trzęsło!
Zrobiłam ten rękaw do przodu, do tyłu no i nie schowałam się do końca w kopertę, koniec maski był niestety na równi z linią, więc egz. mówi żebym powtórzyła zadanie.
Chciałam ponownie ruszyć i... zgasł :evil: :evil: :evil:
I finito.

Kolejny egz. za 2 tygodnie i nie wyobrażam sobie tego znowu.
Do pierwszego egzaminu podchodziłam 4 lata temu mając 19 lat, na całkowitym luzie, zero stresu czy jakiejś presji, nic mi się nie trzęsło itd. Dziś było drugie podejście po latach i ja nie wiem, nigdy bym nie pomyślała że mogę być tak zdenerwowana głupim egzaminem, że mogę aż tak nie panować nad swoją cholerną nogą :shock:
A na jazdach, jadąc autem czuję się <&%#$@> za kierownicą, stresu zero, i wszystko idzie gładko..

Jest na to jakiś sposób? Żeby się tak nie trząść?:>
Nie panuję nad swoim ciałem i jeśli ma tak być za każdym razem, to nigdy nie zdam.
A stres mnie dopadł dopiero w aucie, wcześniej było spoko.
I wzięłam tabletki uspokajające wcześniej, nie pomogły jak widać, i tłumaczyłam sobie milion razy, że to tylko głupi egzamin na prawko, że to nic aż tak ważnego, nie teraz to potem zdam, i nic nic nic nie pomogło.. Taka słaba jestem psychicznie czy jaka cholera? :?
I jestem wściekła że nawet na miasto nie wyjechałam, co za obciach, chyba sobie gips na stopę zarzucę następnym razem żeby się tak nie trząchała jak głupia.

Kurczę, może to przez to że tego batona zapomniałam zjeść? 8)

Poradźcie coś ludzie, forumowi przyjaciele :wink:
16.06.10 - teoria +
01.07.10 - plac - (miasta nie było:))
16.07.10 - plac + , miasto +

30.07.10 - prawo jazdy w kieszeni ;)
_Aleksandra_
 
Posty: 44
Dołączył(a): piątek 25 czerwca 2010, 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez Triinu » czwartek 01 lipca 2010, 10:53

Baton czekoladowy z orzeszkami przed egzaminem :lol:

A tak serio to jednak musiałaś się stresować i tylko wmawiałaś sobie, iż idziesz na luzie, bez stresu etc.

Trzymam kciuki, by kolejnym razem się udało!
8 kwiecień 2010, godz. 17:46- zdane!
Avatar użytkownika
Triinu
 
Posty: 40
Dołączył(a): sobota 10 kwietnia 2010, 22:46

Postprzez PapuT » czwartek 01 lipca 2010, 11:29

Miałem wczoraj egx.OPgólnie jest nerwowy i zawsze się denerwuję przed jakimiś testami,egzaminiami itp


Czułem, że jestem bardzo dobrze przygotowany.

Kurs skończyłem w 2004 roku, wtedy obałęm. Teraz wukupiełm tylko 5h i dałem rade.Miałem bardzo dobrego instruktora.To dzięki niemu w dużej mierze mi tak poszło.

Stres, jak z nim walczyć?Każdy musi znaleźć swój sposób.

Też mi noga latała jak dzika.ALe od razu o tym zapomniałem myśli gdzie indziej, przypomniałem słowa słowa instruktora jak jechać.


Myśl o tym, że potrafisz to.
PapuT
 
Posty: 46
Dołączył(a): wtorek 22 czerwca 2010, 13:35

Postprzez _Aleksandra_ » czwartek 01 lipca 2010, 11:53

Powiem wam, że myślenie wyłączyło mi się totalnie:/
Ja też kurs skończyłam parę lat temu, teraz wykupiłam 30h jazd, instruktor spoko, czułam się naprawdę super przygotowana.
I serio jeszcze wczoraj mówiłam do kumpla w pracy "jeśli nie zdam to chyba tylko przez stres, albo egzaminatora" :>
No i wykrakałam.
Może źle zrobiłam że kawę rano wypiłam, a piję jej mnóstwo, do tego stres i sama niewiem?
Na razie postanowiłam ją odstawić zupełnie do kolejnego egzaminu, i chyba zacznę już łykać persen..
Jestem przerażona, bo jak sobie przypomnę tą jazdę po łuku, to niewiem jakim cudem w ogóle go zrobiłam bo ogarnął mnie totalny umysłowy paraliż i padaczka stopy :shock:
16.06.10 - teoria +
01.07.10 - plac - (miasta nie było:))
16.07.10 - plac + , miasto +

30.07.10 - prawo jazdy w kieszeni ;)
_Aleksandra_
 
Posty: 44
Dołączył(a): piątek 25 czerwca 2010, 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez kerio » czwartek 01 lipca 2010, 11:54

Najlepiej wziąć głęboki oddech i się wyciszyć. W moim przypadku było tak że instruktor podczas lekcji "L" zawsze mówił do mnie wycisz się na te głupie 30 min i będzie dobrze:),tak zróbiłem i się udało:)
(24/06/10)- Zdałem prawko:D
(7/1/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(7/6/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
kerio
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 01 lipca 2010, 11:49

Postprzez ===Dawid=== » czwartek 01 lipca 2010, 12:32

Na stres najlepszy jest mocny wysiłek fizyczny lub też dżemka przed egzaminem.
Leki "na uspokojenie" bez recepty radzę sobie darować, nic nie pomagają, jeżeli chcesz coś co by faktycznie działało, trzeba już zdobyć receptę.
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez _Aleksandra_ » czwartek 01 lipca 2010, 12:42

Niewiem kurczę, moja kumpelka brała właśnie ten persen po 4 niezdanym egzaminie i za 5 już nie miała takiego stresu i w zdała.
A wysiłek fizyczny jest, bo z samego rana codziennie mam 40-minutowy trening.

A egzamin mam na 6.45 więc drzemka jest w postaci nocnego snu:>
16.06.10 - teoria +
01.07.10 - plac - (miasta nie było:))
16.07.10 - plac + , miasto +

30.07.10 - prawo jazdy w kieszeni ;)
_Aleksandra_
 
Posty: 44
Dołączył(a): piątek 25 czerwca 2010, 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez ixi25 » czwartek 01 lipca 2010, 13:51

Bzdura!!!

Jak sobie radzić ze stresem?
ODPOWIEDŹ: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=24659
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez _Aleksandra_ » czwartek 01 lipca 2010, 14:14

Tiaaa ty i ta twoja koncepcja na temat stresu, już to czytałam... i przykro mi , ale to co tam wypisujesz to wierutne bzdury. To że ciebie panika nie ogarnia, nie znaczy że każdy tak ma. Zrozum że nie każdy człowiek ma taką samą psychikę, odporność na stres, reakcje w różnych sytuacjach etc. Over.
16.06.10 - teoria +
01.07.10 - plac - (miasta nie było:))
16.07.10 - plac + , miasto +

30.07.10 - prawo jazdy w kieszeni ;)
_Aleksandra_
 
Posty: 44
Dołączył(a): piątek 25 czerwca 2010, 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez ixi25 » czwartek 01 lipca 2010, 14:22

_Aleksandra_ napisał(a):Tiaaa ty i ta twoja koncepcja na temat stresu, już to czytałam... i przykro mi , ale to co tam wypisujesz to wierutne bzdury. Over.


To dobrze, że czytałaś, ale nic z tego nie wyniosłaś!!!
Czytać należy ze zrozumieniem!!!
Proszę abyś podała argumenty dlaczego uważasz, że to bzdura.
Opisałaś, swój egzamin. Było napisane, iż wykonałaś poprawnie łuk, wróć w miarę poprawnie, bo popełniłaś błąd przez brak umiejętności. Jest to opisane w temacie: "EGZAMIN, A "STRES"!"

Zrobiłam ten rękaw do przodu, do tyłu no i nie schowałam się do końca w kopertę, koniec maski był niestety na równi z linią, więc egz. mówi żebym powtórzyła zadanie.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez _Aleksandra_ » czwartek 01 lipca 2010, 14:47

Słuchaj no kochaniutki, po pierwsze przestań sypać tymi wykrzyknikami, bo to cholernie razi, jakbyś się wydzierał kij wie po co, niewiem czemu się tak podniecasz tą dyskusją.
Po drugie, jeśli wątpisz w mój brak umiejętności, to zapraszam do Gdyni na rękaw, możesz mnie sprawdzić proszę bardzo.
Skoro twoim zdaniem nie potrafię go wykonać to jakim cudem na każdej godzinie jazdy wykonując go kilkakrotnie , NIGDY nie popełniłam najmniejszego błędu? Hę?

A wiesz czemu mi dzisiaj nie wyszedł?
Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Widziałeś kiedyś trzęsącą się na maksa nogę na sprzęgle?
A dlaczego się trzęsła?
Bo byłam ZDENERWOWANA.
Nie był to błąd spowodowany brakiem kuzwa umiejętności heh:)

Niektórzy potrafią sobie z tym poradzić, ja jak widać nie.
Może z kolejnym podejściem, wiedząc co mnie czeka opanuję zdenerwowanie.

A teraz daruj sobie te swoje psychologiczne teorie.
16.06.10 - teoria +
01.07.10 - plac - (miasta nie było:))
16.07.10 - plac + , miasto +

30.07.10 - prawo jazdy w kieszeni ;)
_Aleksandra_
 
Posty: 44
Dołączył(a): piątek 25 czerwca 2010, 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez ixi25 » czwartek 01 lipca 2010, 15:08

_Aleksandra_ napisał(a):Po drugie, jeśli wątpisz w mój brak umiejętności, to zapraszam do Gdyni na rękaw, możesz mnie sprawdzić proszę bardzo.

Dobrze, skoro mnie zapraszasz to pokryj jeszcze koszta podróży.

Skoro twoim zdaniem nie potrafię go wykonać to jakim cudem na każdej godzinie jazdy wykonując go kilkakrotnie , NIGDY nie popełniłam najmniejszego błędu? Hę?


To skoro go potrafisz wykonać, to dlaczego na egzaminie tego nie robisz???? "Na złość egzaminatorowi??? Co w tym trudnego??

A wiesz czemu mi dzisiaj nie wyszedł?
Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Widziałeś kiedyś trzęsącą się na maksa nogę na sprzęgle?
A dlaczego się trzęsła?
Bo byłam ZDENERWOWANA.
Nie był to błąd spowodowany brakiem kuzwa umiejętności heh:)

To niby czym, jak nie brakiem umiejętności???

Niektórzy potrafią sobie z tym poradzić, ja jak widać nie.
Może z kolejnym podejściem, wiedząc co mnie czeka opanuję zdenerwowanie.


Skoro, posiadasz umiejętności, to skąd powód do stresu??
Nieuzasadniony niczym, lęk to jest zaburzenie psychiczne (choroba), które należy leczyć!!! I nie chodzi o "leczenie bez recepty" tylko u fachowca: psychiatra, psycholog


A teraz daruj sobie te swoje psychologiczne teorie.


To po co w ogóle pytasz, prosisz o pomoc???
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez pasztet77 » czwartek 01 lipca 2010, 15:23

Nie czytalem calego tematu ale to juz taka chamowa powoli.
Rozumie ze oprocz znakomitych kierowcow to eksperci psychiatrzy tutaj sie wypowiadaja.
pasztet77
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 01 lipca 2010, 15:13

Postprzez _Aleksandra_ » czwartek 01 lipca 2010, 15:25

Pytam normalnych ludzi, nie potrzebuję odpowiedzi pt "BZDURY".

Człowiek zdrowy w pewnych sytuacjach, również może odczuwać lęk, nie znam osoby, której nie ogarnął stres na tym egzaminie, jedni sobie z tym radzą inni nie. I nie jest to kuzwa spowodowane brakiem umiejętności.
Bo o to twoje stwierdzenie się rozchodzi.

Wyczytałeś psychologiczną regułkę na wikipedii, dorobiłeś kawałek własnej teorii i tak kurczowo się jej trzymasz, że nikomu nie pozwalasz na inne zdanie.

O tak tylko ty masz rację.
Tak masz rację.
Niech ci ulży.

P.s. wszyscy jesteśmy chorzy psychicznie, ponieważ stresujemy się na egzaminie i nie posiadamy żadnych umiejętności. o!
16.06.10 - teoria +
01.07.10 - plac - (miasta nie było:))
16.07.10 - plac + , miasto +

30.07.10 - prawo jazdy w kieszeni ;)
_Aleksandra_
 
Posty: 44
Dołączył(a): piątek 25 czerwca 2010, 10:33
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez ixi25 » czwartek 01 lipca 2010, 15:35

_Aleksandra_ napisał(a):Pytam normalnych ludzi, nie potrzebuję odpowiedzi pt "BZDURY".


Skoro uważasz to za bzdury, to twój problem, tak jak kolejny oblany egzamin.

Człowiek zdrowy w pewnych sytuacjach, również może odczuwać lęk, nie znam osoby, której nie ogarnął stres na tym egzaminie, jedni sobie z tym radzą inni nie. I nie jest to kuzwa spowodowane brakiem umiejętności.
Bo o to twoje stwierdzenie się rozchodzi.


Owszem, odczuwa lęk, tylko ma on podłoże(powody).
A jakie są twoje powody stresu??
"Potrafisz prowadzić" to po co się denerwować, niby czym?

No to już jedną znasz. W temacie o stresie i egzaminie napisałem, że do ostatniego egzaminu podchodziłem w "pełni na luzie", bez żadnego stresu.

Wyczytałeś psychologiczną regułkę na wikipedii, dorobiłeś kawałek własnej teorii i tak kurczowo się jej trzymasz, że nikomu nie pozwalasz na inne zdanie.


To ty podaj inną. Dotyczącą twojej sytuacji, dlaczego się stresujesz?
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości