przez Agnieszka34 » wtorek 11 października 2011, 17:03
przez mk61 » wtorek 11 października 2011, 18:40
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez Kylo » wtorek 11 października 2011, 18:58
przez Agnieszka34 » wtorek 11 października 2011, 19:31
przez ks-rider » wtorek 11 października 2011, 19:50
Agnieszka34 napisał(a):1. do hamowania awaryjnego dostosowałam się do warunków atmosferycznych i na liczniku miałam 40km/h,ale i według mnie zaliczyłam to zadanie bez zastrzeżeń,egzaminator jednak stwierdził,że ok. ale muszę powtórzyć to zadanie i jechać 50km/h.
2. przede wszystkim dłonie starte do mięsa
3. jestem obolała,więc czy ja mogę zrezygnować z jutrzejszego egzaminu i w ogóle czy należy mi się odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu podczas egzaminu ?
Kylo napisał(a):Podczas deszczu powinni w ogóle nie robić hamowań awaryjnego oraz w wyznaczonym miejscu!! To zagraża zdrowiu i życiu.
przez skov » wtorek 11 października 2011, 20:53
ks-rider napisał(a):1. Do waunkow atmosferycznych mozesz dopasowac jazde w ruchu drogowym, niekoniecznie cwiczenia egzaminacyjne. Notabene w jaki sposob egzaminator stwierdzil, ze mialas jedynie 40 km/h ? Radar we wzroku ?
ks-rider napisał(a):2. OPR za to, ze wsiadlas na motocykl bez rekawiczek ! Tu staral bym sie obciazyc za to WORD !
ks-rider napisał(a):3. Jezeli nie jest sie sprawnym, to nie wsiada sie na motocykl bo z drogiego dzwona mozesz juz wyjsc z calkiem innymi obrazeniami o ile oczywiscie przezyjesz - odpukac !
ks-rider napisał(a):4. Poszedl bym jeszcze dzisiaj na policje i zglosil wypadek oraz jego przebieg - nie zapomnij napisac jak bedzie sie z tego lumaczyl egzaminator.
przez Kylo » wtorek 11 października 2011, 22:41
Kylo napisał(a):Podczas deszczu powinni w ogóle nie robić hamowań awaryjnego oraz w wyznaczonym miejscu!! To zagraża zdrowiu i życiu.
przez siara41 » piątek 14 października 2011, 00:57
przez rusel » sobota 15 października 2011, 14:35
przez mak244 » środa 19 października 2011, 14:05
przez ks-rider » środa 19 października 2011, 16:45
skov napisał(a):zwyczajnie pewnie koleżanki zapytał jaką prędkość rozwinęła
skov napisał(a):za co chciałbyś obciążać WORD? Że delikwent nie chce założyć rękawiczek i przychodzi na egzamin w krótkich gaciach? W chwili obecnej egzaminator może co najwyżej poprosić o założenie rękawic bo takie zapewne były. Nowelizacja rozporządzenia , która wejdzie w życie od lutego wyprostuje tą kwestię. Będzie obowiązek jazdy w rękawicach i co najmniej takiej odzieży, która złagodzi ewentualne skutki upadków.
Skończy się egzaminowanie a może i szkolenie na motocyklu w spodenkach bahama i koszulce polo bo gorąco jest.
skov napisał(a):a winnym byłby kto? Egzaminator , czy koleżanka, której zabrakło umiejętności w opanowaniu motocykla na śliskiej nawierzchni? Motocykle też jeżdżą w deszczu i też hamują awaryjnie. Tyle, że zablokowanie jednego koła na suchym uchodzi , to na śliskim kończy się często "glebą".
mak244 napisał(a):Jak miałem egzamin to też padał deszcz i gościu się pytał czy chce robić hamowanie awaryjne. Ja mówie moge zrobićZasada jest prosta jedziesz ok 40 nawet nie całe
Tylni hamulec używasz minimalnie tak żeby widzieł że go dotykasz
Jak się pyta ile jechałeś to mówisz 50 !!!:) On nie ma fotoradru w ręku
przez naamah85 » czwartek 20 października 2011, 20:05