Nie przejmuj się takimi pierdołami. Na pewno trafisz na swój egzamin. Masz ze sobą karteczkę, gdzie powinno być wszystko napisane, a w razie czego można iść do sympatycznej pani z okienka i zapytać dokąd się udać.
Ja zdawałem na Smutnej od razu teorię i praktykę. Po zdanej teorii skierowali mnie do innego budynku, gdzie był mały pokoik - poczekalnia z widokiem na plac. Tam miałem nieprzyjemność obserwować jak 3 osoby przede mną oblały plac - niektóre widowiskowo. Czekałem z pół godziny. Przez mikrofon wyczytywane były nazwiska. Trzeba było wtedy udać się do okienka - wychodził z niego Twój egzaminator i mówił do którego auta idziemy

Potem w aucie sprawdzenie dowodu i podpisanie papierków o znajomości zasad egzaminowania. I tyle, egzaminator wiezie Cię na rękaw. Tam rozpoznawanie wylosowanych wcześniej przez komputer elementów i w razie powodzenia - przechodzisz do robienia rękawa.