prawo jazdy

[Mathew]

witam, oblałem prawo jazdy już 6 razy i to 5 razy na placu, nie wiem już co robić jestem psychicznie rozbity...na jazdach nie jeżdże źle ale na egzaminie jest wielka porażka (

[adalberthus]

Matiu. Pewno Twoje niepowodzenia na placu biorą sie ze sposobu szkolenia.
Pewno kazano Ci skręcić jak widzisz jeden słupek i odkręcić jak widzisz drugi.
Tylko każdy zapomina, że kierownica słuzy do KIEROWANIA a nie do KRĘCENIA.
Może pojedź z jakimś innym instruktorem?

[Tomasz2222]

Po części macie racje najlepiej jest zaś zacząć od wyczucia pojazdu szerokości i długości jeśli to mamy opanowane to można przejść do jazdy po łuku bo zapewne na tym oblewasz egzamin.Więc proponuję wykupić dodatkowe jazdy i non stop jeździć po łuku bez przerwy do tyłu i do przodu gdyż możesz mieć ten sam problem co ja miałem,a mianowicie poświęcałem sporo uwagi na jeździe po mieście ale mało uwagi poświęcałem na jeździe po łuku co przyczyniło się do tego że na egzaminie oblewałem co prawda dwa razy bo za trzecim zdałem prawo jazdy ale te dwa oblane egzaminy spowodowały że wziąłem się w garść i tu muszę podziękować mojej przyjaciółce gdyż już miałem się poddać i odpuścić sobie prawo jazdy ale jej dobre słowo i to wsparcie spowodowały że wziąłem się do pracy i podszedłem do egzaminu trzeci raz,także Anita wielkie ci dzięki.Także nie łam się chłopie tylko wyczuj łuk do perfekcji i na egzaminie staraj się nie wpadać w nerwice strach i tym podobnie gdyż to cie zgubi i ponownie oblejesz staraj się być spokojny opanowany na luzie nawet jak wjedziesz po raz szósty na łuk jeśli zaś będziesz sporo poświęcał czasu na łuk i wraz nic z tego nie wyjdzie tak jak poprzednik pisał znajdź najlepszą szkołę jazdy w twoim mieście i wykup sobie jazdy w niej gdyż może być taka ewentualność że instruktor źle cię szkoli wówczas masz prawo zmienić instruktora oraz szkołę jazdy.Ja po łuku jeździłem w sumie po dwóch oblanych egzaminach około 15 H a przed trzecim egzaminem pojeździłem sobie jeszcze 3 H gdyż przed pierwszym egzaminem jeździłem tylko zaledwie 5 H to był mój błąd co przyczyniło się do tego że zawaliłem egzamin przed drugim jeździłem już 10 H ale mimo wszystko nie wyczuwałem pola zatrzymania i tu także zawaliłem sprawę więc przed trzecim egzaminem dokupiłem sobie jazdy 5 H i 2H po mieście 3 H zaś po łuku i starałem się wyczuć pole zatrzymania.No i gdy przyszedł mój trzeci egzamin wszystko poszło sprawnie więc jazda na łuk pierwsza próba zawalona ponieważ przód pojazdu wystawał poza linię ale druga próba już wyszła elegancko potem miasto jazda 35 minut i prawko do odbioru,jeżdżę już autem od 7 maja.Także widzisz mimo że są jakieś niepowodzenia trzeba walczyć uczyć się i dążyć mimo wszystko do celu.

[projec]

po dwóch oblanych egzaminach około 15 H

a to co ;o ??? to licząc za godzinę 40 zł to masz 600zł za te same godziny o matko.... rozumiem można nie być zdolnym w jeździe, te 30 godzin to mało, ale łuk to przez ten czas idzie opanować, no chyba że ma się instruktora z którym nie jeźdiz się na ten łuk, ale sorry Ty też widzisz czy Ci on wychodzi i mówisz że chcesz jechać na łuk poćwiczyć itd. o tak to można miliony w prawko wywalać. Sposób nałuk ? Jedni mówią że jest na nigo 100% sposób drudzy, że nie. Specem jakimś nie jestem ale moim zdaniem jest tylko taki SPOKÓJ , dalej możesz robić na lusterka, linię czy pachołki obrcając się czy jak tam wolisz to już zależy od Ciebie. Najpierw zaś musisz mieć opanowaną jazdę na małych prędkościach, później nie kręcić kierownicą jak wariat bo wtedy wylecisz poza linie. Musisz myśleć co robić. Wiem że stres ten jest prawie nie do opanowania, ale straj się.

[Tomasz2222]

Ja pierwsze jazdy miałem jeszcze po 30 złotych potem miałem po 35 a dopiero gdy na samym końcu wykupiłem 5 H miałem po 40 złotych za godzinę także za pierwsze 10 godzin zapłaciłem nie 400 a 300 złotych potem za 6 H jazd zapłaciłem 210 złotych a dopiero przy trzecim egzaminie wykupiłem sobie 5 H to kosztowało mnie to 200 złotych to w sumie nie powiem wypłaciłem ogólnie 710 złotych ale po mimo takiego wydatku było warto.