Cześć
Dostałem ostatnio trochę funduszy, ze sprzedaży staroci i chcę zdać na B1, bo słyszałem że "później jest łatwiej zdać na B"
Zastanawiam się, czy jest to opłacalne, bo w 2013 wchodzą nowe egzaminy.
I pytanie:
jak będzie wyglądał egzamin z B1 na B?
czy będzie to tak, że przyjadę do OSK, wsiądę do samochodu i od razu będę miał egzamin, czy część pisemna też będzie?
Czy jazdy są obowiązkowe?
Zależy mi na odpowiedzi na ten temat, gdyż nie chcę "zmarnować pieniędzy" (już za rok będę mógł zacząć zdawać na B, więc wątpliwości mam spore... A głównie zależy mi na tym, żeby ominąć część pisemną)
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.