Próba zdania prawka po latach

[Meniek34]

Witam serdecznie,

W listopadzie 2010roku ukończyłem kurs kategorii B. Podszedłem do egzaminu praktycznego 3-krotnie, ostatni raz miał miejsce w lutym 2011 roku. Niestety wszystkie 3 próby łatwo oblane. Później nie było forsy więc sprawę pokpiłem.

Dziś chciałbym jednak dokończyć tą sprawę i otrzymać wymarzony "plastik". Nie wiem jednak gdzie są moje dokumenty, gdzie powinienem się zgłosić itp.

Kurs postanowiłem dokończyć za sprawą wczorajszej rozmowy z kolegą , który twierdzi, ze mój kurs jest nadal ważny tylko, że muszę jeszcze raz wybrać się do WORD-U i zdać test oraz wyjeździć ileś tam godzin (no właśnie, ile?) i mogę śmiało podchodzić do kolejnych 3 prób egzaminu ale mam na to tylko 5 miesięcy od dnia zdania egzaminu testowego. Twierdzi też, że wówczas te 3 próby egzaminu praktycznego będę zdawał jeszcze na starych zasadach. Czy to prawda?

Nie da się ukryć , że trochę się w tym zagubiłem i nawet nie wiem gdzie są moje papiery (może w szczecińskim WORDZIE? Bo tam zdawałem egzaminy).

Mógłby mnie ktoś ogarnąć trochę co i jak powinienem teraz zrobić oraz na co mogę liczyć? Bo zastanawiam się czy mogę już teraz zdać ponownie test a dopiero po zdaniu testu wyjeździć te (załóżmy) 10 godzin? Czy najpierw wyjeździć godziny a później zaliczyć test test?

[Kamasek]

Papiery powinny być chyba w starostwie. Muszą trafić do wordu, a Ty przed zapisaniem się na egzamin musisz wyjeździć 5h, ale po takiej przerwie zapewne przydałoby się więcej.
Nie jestem pewien czy możesz zdać teorię przed wyjeżdzeniem tych godzin, ale śpiesz się, bo wchodzą nowe przepisy wobec nowych kierowców

[Meniek34]

Dzięki za odpowiedź.

Rozumiem, ze nie mam dużo czasu. Godzin to pewnie z 10 wezmę na pewno. A jeżeli zdam egzamin testowy jeszcze w roku 2012, natomiast egzamin praktyczny powiedzmy w lutym przyszłego roku to czy otrzymam prawo jazdy jeszcze na starych zasadach?

Czyli rozumiem, że w poniedziałek mam jechać do starostwa po odbiór papierów a następnie do szkoły nauki jazdy by wyjeździć te 10 godzin ( i tam pewnie znów wewnętrzny egzamin będę musiał zdać?) , po czym dopiero zapisać się na egzamin teoretyczny tak?;)

[jpl]

Jak prawo jazdy będzie wyrabiane po wprowadzeniu nowych zasad, to już będzie na nowych, jak wcześniej, to na starych, choć przyznam, nie wiem, czy nie działa tu też data egzaminu praktycznego, czy to nie od niej zależy...

Powodzenia na egzaminie

[Meniek34]

Mam jeszcze jedno pytanie.
Generalnie w rodzinie jestem obiektem drwin, gdyż nie zdałem już 3 razy a rówieśnicy z mojej rodziny pozdawali za 1 razem... Tyle tylko, że Oni wyjeździli ze swoimi ojcami, kolegami chłopakami po 100 godzin, czyli razem ze 130h! Natomiast ja przez pójściem na kurs nie wiedziałem gdzie jest ręczny bo kompletnie nie interesowałem się motoryzacją i wyjeździłem tylko 38h z instruktorem.

Nie ukrywam , że sam miałem cykora jeździć bez prawka po ulicach, a przecież jest to powszechnie praktykowane, bo jak słyszę to prawie każdy niedoszły kierowca uczy się jazdy na aucie bez "L". Czy nie odstraszają Was sankcje karne związane z możliwością spowodowania wypadku? Pytam bo mnie się wydaje, ze nie skoncentrował bym się w pełni na nauce jazdy samochodem tak jak to jest możliwe przy legalnej jeździe z instruktorem.

Pozdrawiam

[jpl]

Ja tego nie robiłem, choćby ze względu na uczciwość. Poza tym, co jak co, ale auto to nie zabawka, można nim spowodować naprawdę spore nieszczęście. Mandat za brak prawa jazdy to w sumie najmniejszy problem. W razie wypadku taki sprawca ma gwarantowany regres ubezpieczyciela i za wszystkie szkody musi płacić z własnej kieszeni. Ja też podejrzewam, że nie potrafiłbym tak jeździć. A co do egzaminów to się nie przejmuj, może popełniono jakiś błąd przy szkoleniu Ciebie... do rekordu jeszcze ci daleko (krakowski wynosi, według tego, co wiem, 28 podejść, a krajowy to nie wiem, czy nie coś koło 80...) Tak więc nie przejmuj się, zdasz, tylko jeszcze trochę pojeździj z instruktorem - np. ja zdałem, o ile dobrze pamiętam, po 52 godzinach jazd z instruktorami Powodzenia

[marcel87]

Cześć wszystkim. Mam do Was pilne pytanie.. chciałbym podejść do egzaminu na kategorię B. Ostatnio podchodziłem do egzaminu 6 lat temu... Po drodze weszły w życie zmiany egzaminowania..

Moje pytania:
1. Jakie konkretnie są to zmiany?
2. Czy mogę podejść do egzaminu po takim czasie i przy nowych zmianach?

Pozdrawiam w duchu nadziei..

Marcel

[jpl]

Jeżeli kurs skończyłeś po 1998 roku, to możesz. Co do egzaminu... najprościej znajdź (np. na tym portalu) opis przebiegu egzaminu na prawo jazdy.

Powodzenia

[marcel87]

Z tego co zauważyłem to zmiany dotyczą pierwszej pomocy i były wprowadzone w 2007 r. W lutym 2012 miały być kolejne zmiany m.in liczba pytań, czas odpowiedzi i sposób odpowiedzi, także forma pytania miała być "bardziej wizualna" niż dotąd (tj. v. wideo) ale nie zauważyłem żadnych testów tego typu w plikach czy maszynach online.. przejrzałem sieć ale przejrzę jeszcze to forum. Dzięki za odpowiedź odnośnie aktualności mojego kursu !

Jeszcze tylko jedno dodatkowe pytanie: na jaki czas aktualne są badania lekarskie ? (nie noszę okularów)

[marcel87]

Wszystko już jest jasne zmiany w lutym 2012 nie przeszły.. Ale czy pula tych niespełna 500 pytań mogła zmienić swoją treść lub zostać modyfikowana na przestrzeni lat ? Były jakieś aktualizacje poza tą z 2007 roku ?

[mateoppl]

Mam jeszcze jedno pytanie.
Generalnie w rodzinie jestem obiektem drwin, gdyż nie zdałem już 3 razy a rówieśnicy z mojej rodziny pozdawali za 1 razem... Tyle tylko, że Oni wyjeździli ze swoimi ojcami, kolegami chłopakami po 100 godzin, czyli razem ze 130h! Natomiast ja przez pójściem na kurs nie wiedziałem gdzie jest ręczny bo kompletnie nie interesowałem się motoryzacją i wyjeździłem
tylko 38h z instruktorem.

Nie masz czego się wstydzić, jednym wystarczy 30h kursu, drudzy potrzebują trochę więcej uwagi. Ja również miałem rok przerwy i wykupiłem sobie dodatkowe godziny jazdy i jednak instruktor stwierdził, że nie zapomniałem jak się jeździ - 4h po mieście i godzinka placu i czuję się w miarę na siłach.. Przypomnij sobie przepisy i powinno być dobrze : ). Nie ma co się łamać, ja ostatnio już wracałem do WORDu i się zagapiłem chyba z radości, że będzie ok i bęc, 50min walki i wróciłem jako pasażer , ale co nas nie zabije, to nas wzmocni. Wiadomo, duże znaczenie mają umiejętności ale również szczęście.

Na Twoim miejscu poszukałbym innego OSK niż w tym co robiłeś kurs. Trochę inne podejście instruktora i może się uda.

Powodzenia.

[miiiiiigotka]

Hej
Mam podobną sytuacje tyle że ja zdawałam na kategorie A 3 lata temu, zdałam testy jazdę niestety oblałam i to 2 razy. Co teraz musze zrobić jeżeli w moim mieście od tamtej pory została zmieniona trasa egzaminu? Mam nadzieje że nie musze robić kursu od nowa??

[jpl]

Kursu nie musisz robić na nowo, ale powinieneś się zapoznać z nową trasą egzaminacyjną.

Powodzenia na egzaminie

[mateoppl]

Hej
Mam podobną sytuacje tyle że ja zdawałam na kategorie A 3 lata temu, zdałam testy jazdę niestety oblałam i to 2 razy. Co teraz musze zrobić jeżeli w moim mieście od tamtej pory została zmieniona trasa egzaminu? Mam nadzieje że nie musze robić kursu od nowa??

Kurs jest bezterminowy, więc nie musisz opłacać go od początku : ). Rozejrzyj się za jakimś dobrym OSK w Twoim mieście i wykup sobie parę godzinek w celu przypomnienia wszystkich manewrów oraz, tak jak kolega wyżej powiedział byś się zapoznała z nową trasą egzaminacyjną.

Życzę również powodzonka na egzaminie! : ).

[miiiiiigotka]

Dzieki chłopaki :) ulżyło mi a czy jak nie zdąże zdac w tym roku bede zdawac na nowych warunkach?