To mój pierwszy post na forum, zatem witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Tak się składa, że w dniu dzisiejszym niestety ale ,,oblałem" egzamin na prawo jazdy kat.B po raz drugi.
A mianowicie nie wykonałem zadania nr. 2 czyli jazdy po łuku. Egzamin został przerwany ponieważ za 1 podejściem zatrzymałem się za wcześnie a za 2 podejściem najechałem na linie (nie przekraczając jej).
Po moim ,,pokazie" umiejętności na łuku egzaminator kazał mi przesiąść się i zaczął uzupełniać tabelkę przebiegu egzaminu. Po wypełnieniu wytłumaczył dlaczego wynik negatywny po czym przekazał mi karteczkę z tabelą i po prostu podziękował. I tutaj ,,rodzi się" moje pytanie. Dlaczego egzaminator nie poinformował mnie o możliwości kontynuowania egzaminu (jazda po mieście)?
Z tego co wiem to błąd, który popełniłem nie wyklucza możliwości dalszej jazdy (mimo wyniku negatywnego). Zastanawia mnie to tym bardziej, że podczas pierwszego egzaminu (który oblałem na wzniesieniu) egzaminator zadał mi jasno pytanie, czy chcę kontynuować egzamin. Spytał o to nawet dwukrotnie, po czym w tabeli przebiegu egzaminu wpisał ,,egzamin przerwany na wniosek osoby egzaminowanej". Tym razem tego wpisu nie ma.
Zatem w woli podsumowania (bo się troszke rozpisałem ):
Czy egzaminator ma obowiązek poinformować osobę egzaminowaną o możliwości kontynuowania egzaminu z wynikiem negatywnym?
Czy w moim przypadku takie prawo na pewno mi przysługiwało?
Jeśli odpowiedź na powyższe pytania jest twierdząca, to czy mogę starać się o zwrot pieniędzy za ten egzamin lub o opłatę następnego na koszt WORD?
Prosiłbym o szybką odpowiedź jako, że nagrania kamer z egzaminu przechowywane są tylko 2 tygodnie

Pozdrawiam.