Pytanie z ciekawości

[marcinkrk]

Udało mi się w końcu zdać ten egzamin. Cała jazda była dobra z wyjątkiem jednego momentu. Na drodze, na której jest duże wzniesienie Pani egzaminator kazała mi skręcić w lewo. Podczas wyjazdu pod tą górkę i skrętu cały czas gasiłem auto (min. 5 razy). W końcu Pani ruszyła za mnie i uznała mi to jako błąd. Czy egzaminatorka tylko z dobrej woli mnie nie oblała, czy raczej w takich sytuacjach zazwyczaj darują?

[Anett]

Jak to za ciebie ruszyła nie mając sprzęgła? Z dobrej woli, bo często jak 2x zgaśnie to po zawodach .Gdzie zdawałeś?

[marcinkrk]

Balicka. Przecież egzaminatorzy mają sprzęgło i hamulec.

[Anett]

Yhm. Zdawałam jakiś czas temu i tylko hamulec był

[szerszon]

bo często jak 2x zgaśnie to po zawodach

Poważnie ? Może namiary na pozycję w arkuszu przebiegu egzaminu ?

[grzechotek]

Poważnie ? Może namiary na pozycję w arkuszu przebiegu egzaminu ?

Ja jak zdawałem to raz mi zgasł i egzaminator mi powiedział, że umiejętność kierowania pojazdem też jest brana pod uwagę. Z resztą jest punkt w arkuszu: "Respektowania zasad techniki kierowania pojazdami".

[Makabra]

A co kogo obchodzi czy mi auto gasnie, jak nie ma.to wplywu na otoczenie to moja sprawa. Jak mam start/stop w aucie egzaminacyjnym to obleje ?

[aissak]

Ja raz oblałam też tylko przez to,że mi auto gasło za często(chyba 5 razy), więc można za to oblać.Wtedy też byłam wściekła bo oprócz tego gaśnięcia dosyć dobrze mi szło. Egzaminatorzy podpinają to chyba pod "respektowanie zasad techniki kierowania pojazdami"- tak myślę bo tam wtedy miałam minusa, więc myślę,że nie jest to po prostu efekt tego,że jakiś konkretny egzaminator "się uwziął". Myśląc teraz po czasie mając już prawko to dochodzę do wniosku,że takie częste gaśnięcie silnika może być kłopotliwe dla innych uczestników ruchu, tamowanie ruchu, a w pewnych sytuacjach może zagrażać bezpieczeństwu.Pewnie trudno się jedzie za kimś komu co chwila kilka razy pod rząd gaśnie silnik. Oczywiście nie mówię o sporadycznych zgaśnięciach bo to zdarza się nawet doświadczonym kierowcom.
Z tego co ja wiem, to egzaminatorzy mają sprzęgło i hamulec po swojej stronie, nie mają pedału gazu, ale możliwe,ze niekiedy mają tylko hamulec.