przez qwerty97 » piątek 25 sierpnia 2017, 13:16
przez qwerty97 » piątek 25 sierpnia 2017, 15:10
przez gumik » piątek 25 sierpnia 2017, 16:51
przez qwerty97 » piątek 25 sierpnia 2017, 17:03
gumik napisał(a):Nie rozumiem jak studia miałyby przeszkodzić w zrobieniu prawka. Wyjeżdżasz za granicę?
przez Blacksmith » piątek 25 sierpnia 2017, 23:14
przez qwerty97 » sobota 26 sierpnia 2017, 10:45
przez qwerty97 » sobota 26 sierpnia 2017, 10:48
Blacksmith napisał(a):qwerty97- Znam ten ból z autopsji i łączę się w boleści. Miałem tak samo. Jeździłem bardzo dobrze, na tyle, że nawet instruktor mi powiedział po jakimś czasie, że nie ma sensu abym wykupował więcej dodatkowe godziny. A potem porażki i to na dodatek takie, które mi się nawet ani razu nie zdarzyły podczas całego kursu. Gdzie tu logika? Gdzie tu sprawiedliwość?
Raz mi też zgasł na wzniesieniu, nie wiem jakim prawem skoro wszystko było dobrze. Czasem mi się wydaje, że Ci egzaminatorzy mają w kieszeni jakiegoś pilota zdalnego sterowania i guzikiem potajemnie wyłączają silnik. Albo przy placach manewrowych są pochowane jakieś systemy z bronią psychotroniczą za pomocą której otumaniają zdających. Tutaj dowód, że istnieją tego rodzaju systemy- https://www.youtube.com/watch?v=dmuyLIrSjxI
przez kolezankafilizanka » sobota 26 sierpnia 2017, 19:30
przez qwerty97 » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 10:50
kolezankafilizanka napisał(a):Tylko jeździć. Pochwały, a i cudze biadolenie, przyjmować z rezerwą, i jeździć. Ja oblałam dwa razy z rzędu, aż Instruktor dał mi do zrozumienia, że mam się zmobilizować, bo już powinnam zacząć jeździć samodzielnie. Przed trzecim, zdanym egzaminem tłumaczył mi, że nie ma kierowcy, który nie robi błędów. Zrozumiałam powód oblewania: poddawałam się za szybko, zamiast się skoncentrować i wykaraskać się. A tu nie można "siąść psychicznie", tu trzeba walczyć.
Nie wiem, za którym razem zdasz. Ale dodam, że ja na oblanych egzaminach nauczyłam się czegoś, co mi się teraz bardzo przydaje w jeździe, ba, ratuje życie i OC
przez Cthulhu » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 13:00
przez kolezankafilizanka » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 18:51
przez Blacksmith » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 19:35
qwerty97 napisał(a):Nie wiem po co ta chamska ironia...
przez Cyryl » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 20:13
Blacksmith napisał(a):...Raz mi też zgasł na wzniesieniu, nie wiem jakim prawem skoro wszystko było dobrze. Czasem mi się wydaje, że Ci egzaminatorzy mają w kieszeni jakiegoś pilota zdalnego sterowania i guzikiem potajemnie wyłączają silnik. Albo przy placach manewrowych są pochowane jakieś systemy z bronią psychotroniczą za pomocą której otumaniają zdających. Tutaj dowód, że istnieją tego rodzaju systemy- https://www.youtube.com/watch?v=dmuyLIrSjxI
przez qwerty97 » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 22:10
Blacksmith napisał(a):qwerty97 napisał(a):Nie wiem po co ta chamska ironia...
A gdzie ja tu użyłem chamskiej ironii? Napisałem zupełnie poważnie. Ty miałaś o tyle szczęście, że jak mówisz trafiałaś na "fajnych egzaminatorów". Ja z kolei 3 razy pod rząd trafiłem na 2 największych buraków w moim WORD, którzy swoim podejściem ciśnienie mi podnieśli niesamowicie.
Człowiek jeździ czasem świetnie a na egzaminach oblewa czasem kilkukrotnie. System nadaje się całkowicie do wymiany.
przez qwerty97 » środa 30 sierpnia 2017, 14:05