Opowiesci o egzaminach kat. B

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » piątek 15 kwietnia 2022, 08:04

Do starych win, w których można uszkodzić koerk do otwierania służy takie urządzenie, którym przebijasz korek czymś w rodzaju igły, pompujesz powietrze do wewnątrz, a ono wypycha nieuszkodzony korek.
Jezeli ktoś kolekcjonuje wina, to powinien mieć coś takiego.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez ks-rider » piątek 15 kwietnia 2022, 10:00

Cyryl8 napisał(a):Do starych win, w których można uszkodzić koerk do otwierania służy takie urządzenie, którym przebijasz korek czymś w rodzaju igły, pompujesz powietrze do wewnątrz, a ono wypycha nieuszkodzony korek.
Jezeli ktoś kolekcjonuje wina, to powinien mieć coś takiego.


Takie ustrojstwo za malolata mozna bylo kupic u jubbilera. Kosztowalo wtedy 140 zl. Generanie nie powietrze a Co2 z naboju syfonowego


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » piątek 15 kwietnia 2022, 10:15

Teraz to korkociąg ciśnieniowy już od 40zł.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez ks-rider » piątek 15 kwietnia 2022, 11:44

Porownujac ile obecnie kosztuje pol litra wodki a ile kosztowalo kiedys, to nadal jestesmy na tym samym poziomie :mrgreen:


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » piątek 15 kwietnia 2022, 13:55

Blacksmith napisał(a):...No i tutaj do "gry" wchodzi Blacksmith...


Jak ruski żołnierz na Ukrainie.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » piątek 15 kwietnia 2022, 21:54

O, nawet nie wiedziałem o takich ciśnieniowych otwieraczach.

Cyryl8 napisał(a):Jak ruski żołnierz na Ukrainie.

Ale bez gwałtów.

p.s- Tobie tylko te wojny w głowie.

Gdybym ja się nie "zaopiekował" trunkami to potem tak czy siak zrobiłby to ktoś inny. Lub ewentualnie jakiś antyalkoholowy aktywista wylał by do zlewu.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » sobota 16 kwietnia 2022, 08:26

Kiedyś podczas rozprawy złodziej usprawiedliwiał się, że jeżeli on by nie ukradł, to zrobiłby to kto inny, więc w sumie tak samo by się skończyło.
A tłumaczenie, że za nasze dawne krzywdy lub że to się nam należy jest mentalnością bolszewików i naszej nowej władzy.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » sobota 16 kwietnia 2022, 17:28

Mylisz pojęcia. Kradzież jest wtedy gdy właściciel ponosi jakąkolwiek stratę. Seniorowi owe wina są tak potrzebne jak u mnie w pokoju pajęczyny przy suficie. I gdybyś był u mnie i zabrał owe pajęczyny to tylko osoba niespełna umysłu potraktowałaby to jako kradzież.

P.S- jestem ciekawy czy zapłaciłeś za owe dziesiątki tysięcy audiobooków, które masz na dyskach.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez ks-rider » sobota 16 kwietnia 2022, 18:30

Cyryl8 napisał(a):Kiedyś podczas rozprawy złodziej usprawiedliwiał się, że jeżeli on by nie ukradł, to zrobiłby to kto inny, więc w sumie tak samo by się skończyło.
A tłumaczenie, że za nasze dawne krzywdy lub że to się nam należy jest mentalnością bolszewików i naszej nowej władzy.


A mi sie przypomnial kawal z ta zlota rybka ktora nie miala juz mocy przeksztalcic sie w 20 latke i starczylo tylko na 13 lat i bylo, i tak prosze sadu bylo a nie tak jak twierdzi ta smarkula :mrgreen:

Cyryl, wierz lub nie, ale fyktycznie jest tak jak to Blacksmith opisal. Zasada jest prosta, pto pierwszy, ten lepsiejszy.

Nie wezmiesz Ty, wezmie ktos inny a tych jest cala masa !


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » sobota 16 kwietnia 2022, 20:20

Cyryl8 napisał(a):A tłumaczenie, że za nasze dawne krzywdy

Tylko, że o tym absolutnie nic nie wspomniałem. Więc traktuje to, że dodałeś to sobie od tak. Gdybym pracę wykonywał np. w Szwajcarii czy Holandii to nie robiłoby to dla mnie osobiście różnicy.

Poza tym gdybym tak rygorystycznie podchodził do kwestii zaszłości historycznych to za Odrą nie pracował bym w ogóle, a co dopiero robiąc to co robię.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » niedziela 17 kwietnia 2022, 06:18

Nie wiem, może jestem staroświecki, ale dla mnie zabranie cudzej własności bez zgody właściciela to zwykła kradzież, a to czy zrobi to ktoś inny, czy nie, nie jest żadnym usprawnieniem.

Jeszcze się tym chwalić publicznie na forum?
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez gumik » niedziela 17 kwietnia 2022, 08:47

Blacksmith napisał(a):Kradzież jest wtedy gdy właściciel ponosi jakąkolwiek stratę.
Co? XD

Blacksmith napisał(a):Seniorowi owe wina są tak potrzebne
A zapytałeś go, czy mu są niepotrzebne?
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez ks-rider » niedziela 17 kwietnia 2022, 09:10

gumik napisał(a):
Blacksmith napisał(a):Seniorowi owe wina są tak potrzebne
A zapytałeś go, czy mu są niepotrzebne?


Dedukuje, ze ciezko pyta sie o sprawy przyziemne kogos kto jest juz na lonie Abrahama ! :wink:

A rodziny niema ! Wbrew pozorom takich ludzi w Niemczech jest od groma.


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » niedziela 17 kwietnia 2022, 15:08

Tu nie chodzi czy te wina, czy jakakolwiek inna rzecz jest mu potrzeba, czy też może wyrazić zgodę lub nie.

Tu chodzi o to jakim ja jestem człowiekiem, jak zostałem wychowany, co uważasz za słuszne i czy mam jakakolwiek moralność.

Nie przypominam sobie, aby w przykazaniu "NIE KRADNIJ" były jakieś wyjatki czy dopiski małym drukiem.

I proszę nie porównywać zapie..nie wina, aby się naje...ć z kradzieżą narzędzi chirurgicznych w imię ratowania życia w filmie Znachor.

To jest postępuje alkoholik, którego nie stać na flaszkę.

Po zaproszeniu takiej osoby na obiad trzeba liczyć sztućce, bo przecież mam komplet na 12 osób, a nas jest dwoje, więc ani mi tyle nie potrzeba, ani nie ucierpię.
W dodatku podczas obiadu miałem zajęte jedzeniem usta, więc jak miałem wyrazić zgodę.

Polecam przeczytać Sergiusza Piaseckigo Zapiski oficera armii czerwonej, wypisz wymaluj - mentalność bolszewika.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » niedziela 17 kwietnia 2022, 15:58

Cyryl8 napisał(a):Tu chodzi o to jakim ja jestem człowiekiem..

Odpowiedz, ale tak szczerze bez wałkowania filozofii. Mało Ci życia zostało, kolekcja win z piwnicy nie jest Ci do niczego już potrzebna, nie masz rodziny, co byś wolał...

1) Aby te wina wzięła sobie osoba, która Ci cały czas pomaga, jest cały czas przy Tobie, oddaje Ci serce

2) Aby te wina wziął pracownik opieki z miasta, który ma Cię gdzieś, przychodzi raz na 2 tygodnie na 5 minut zapytać czy wszystko w porządku i do widzenia.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 83 gości