Opowiesci o egzaminach kat. B

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez gumik » poniedziałek 18 kwietnia 2022, 19:17

Blacksmith napisał(a):Macie niesłychanie prostolinijne myślenie. Można to porównać z zabiciem człowieka.

Proszę nie robić takich ochoczych porównań. Wypowiedziałem się nt. jednej konkretnej sytuacji, a Ty już to ekstrapolowałeś na całą filozofię życia.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » poniedziałek 18 kwietnia 2022, 19:56

Blacksmith napisał(a):...Dla was żołnierz Polski, który zabił w 1920r. bolszewika to morderca. Tak samo zabójcy żołnierzy Wehrmachtu w powstaniu Warszawskim, itd. Zastanówcie się trochę nad sobą kim wy jesteście z takimi poglądami...


Oczym Ty piszesz?
Co ma wspólnego wojna 100 i 80 lat temu z tym, że po prostu wziąłeś czyjąś własność bez zgody właściciela, co jest zwykłą kradzieżą.

Możesz oczywiście dodać coś o dinozaurach, człowieku jaskiniowym, czy czymkolwiek, wpleść w to znajomego Rumuna, ale to w niczym nie zmieni Twojego uczynku.
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » poniedziałek 18 kwietnia 2022, 21:10

Cyryl8 napisał(a):Co ma wspólnego wojna 100 i 80 lat temu...

Ja po prostu daje przykłady aby może w jakiś sposób uzmysłowić Ci absurdalność Twojego myślenia i podejścia. Ale widać jest to daremne. Albo po prostu nie jestem aż tak lotny umysłem aby przedstawić to prościej.

Chodzi o to, że patrzysz sztywno na to, że jak ktoś wziął z piwnicy wino to jest to kradzież... ale już nie dostrzegasz całego kontekstu, uwarunkowań i tak dalej. To tak samo jakbyś obrońców Warszawy z roku 1920 nazwał mordercami bo zabijali bolszewików... nie patrząc na to dlaczego to robili, itd. Przykłady są różne ale podejście takie samo... Morderstwo to morderstwo a kradzież to kradzież. Bez patrzenia na cały kontekst.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez gumik » poniedziałek 18 kwietnia 2022, 21:28

Niesamowity kontekst tej kradzieży. Urzekło mnie.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » poniedziałek 18 kwietnia 2022, 22:50

Cyryl...

Aha, no i zapomniałem o jednej rzeczy do której się nie odniosłeś. Jak się czujesz okradając twórców pobierając nielegalnie te tysiące audiobooków? Ci twórcy stracili o wiele więcej przez Twoją "działalność" niż babcia niepotrzebne jej wina.

Hipokryta to Twoje drugie imie
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » wtorek 19 kwietnia 2022, 05:25

1. Prawo zabrania rozpowszechniania.

2. Nawet gdybym okazał się zbrodniarzem wojennym, to nie zmieni tego co zrobiłeś lub robisz.

Polska to taki ciekawy kraj.
Wszędzie na świecie gdy wszyscy skaczą 7m w dal, a jeden 8m, pozostali chcą trenować i zrobić wszystko, aby skakać jak najlepszy.
Natomiast w Polsce wszyscy zrobią co w ich mocy, aby ten najlepszy znowu skakał 7m.

Tu właśnie przykład:
Zrobiłem coś źle, trudno czasem się zdarza.
Ale zamiast powiedzieć sobie: może faktycznie nie przemyślałem tego do końca, zachowałem się jak gnojek i będę się starał tego nie robić.
Cała para teraz idzie na to, aby udowodnić, że inni dookoła są takimi samymi małymi gnojkami.

We wspólnym szambie jakże o wiele sympatyczniej.
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » wtorek 19 kwietnia 2022, 14:09

Mam naprawdę sporo ebooków i "karnie" wszystkie, które były oficjalnie w sprzedaży kupiłem (wydałem ogółem naprawdę sporo jakby to zsumować). Bo inaczej dla mnie to byłoby okradanie twórców, nawet gdybym miał pewność, że nikt nie zapuka do mnie w tej sprawie to czułbym się źle.
Ściągnąłem z chomika jedynie kilka pozycji których po prostu już nie szło nigdzie kupić. Jest to chyba logiczne i zdroworozsądkowe. I w tym wypadku już tylko chyba ktoś niespełna rozumu by powiedział: Nie masz wymówek, jesteś złodziejem.

I właśnie o taki kontekst sprawy mi chodzi. Jak ja mogę okradać w tym wypadku "zainteresowanych" kiedy oni tak naprawdę zrezygnowali z zarobku? Tak samo z winami. One już były totalnie do niczego nie potrzebne osobie "zainteresowanej".
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » wtorek 19 kwietnia 2022, 20:33

Blacksmith napisał(a):Mam naprawdę sporo ebooków i "karnie" wszystkie, które były oficjalnie w sprzedaży kupiłem (wydałem ogółem naprawdę sporo jakby to zsumować). Bo inaczej dla mnie to byłoby okradanie twórców,


dlaczego wobec tego nie kupujesz wina w sklepie, tylko buszujesz po cudzych piwnicach?

Blacksmith napisał(a):Nie masz wymówek, jesteś złodziejem.


to jest Twoje zdanie, ale obowiązuje nas system prawny, a ten mówi że nie wolno "rozpowszechniać", nie wiem czy to sprawiedliwe wobec twórców czy nie, ale taki mamy system.
jak chcesz wiążącą odpowiedź możesz zadzwonić do Wydziału do walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, numer telefonu: 47 87 124 33, ja co prawda z nimi nie rozmawiałem telefonicznie, byłem osobiście na Sołtysowickiej.
czyli gdybym udostępniał innym (jak w chomiku, torencie itp.), gdyby puszczał w kanjpie, w taksówce itp.
ale po co to tłumaczę?
przecież Ty i tak tego nie zrozumiesz, bo nie jest zgodne z Twoim widzeniem świata.

Blacksmith napisał(a):...Tak samo z winami. One już były totalnie do niczego nie potrzebne osobie "zainteresowanej".


własnie mówimy tu nie o moim postępowaniu, bo jak nic nie znalazłeś w mojej przeszłości w komunie, to jakoś musisz mnie zdyskredytować, żeby przynajmniej częściowo się wybielić ale o Tobie.
radzę: udaj się do prawnika, na policję i zasięgnij opinii, jak nazywa się zabieranie cudzej własności bez zgody właściciela. nawet w takim przypadku.
i to wtedy nie będzie moja opinia, czy kogoś innego z forum, ale wiarygodna.

tylko nie pytaj znajomego Rumuna, no chyba że jest prawnikiem.
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » wtorek 19 kwietnia 2022, 23:15

Ta dyskusja w sumie jest tak naprawdę dziecinna. I w tej chwili zaczyna być już totalną dziecinadą. Robisz dokładnie to o co mnie często posądzasz... dziecinne rozmowy.

Ja odpisałem ks-riderowi o mojej sprawie i myślałem, że na tym się zakończy, na jednym wpisie. A Ty uczepiłeś się jak rzep czyjejś prywatnej sprawy i ciągniesz na siłę aby tylko skrytykować. Aby tylko dopiec. Nie mówiąc już, że zaśmieciłeś wątek na konkretny odmienny temat.
Co do ebooków czy audiobooków to moim zdaniem prawo jest w tym temacie bardzo kulawe. Jedna osoba- ryzykująca -udostępnia plik i już tysiące innych osób mogą legalnie go pobrać. Dla mnie to parszywe okradanie twórców i tyle. Prawo prawem, ale dobrze mieć też jakieś swoje zasady, jakiś swój honor.

Cyryl8 napisał(a): nazywa się zabieranie cudzej własności bez zgody właściciela...

Tak, tylko ten właściciel nawet już nie ma pojęcia o tym, że ma jakieś wina w piwnicy. Więc nawet gdyby przyszła Policja i zapytała: "Czy chce Pani oskarżyć Pana Blacksmitha za te wina w piwnicy?" To odpowiedź by była: "Ale jakie wina?".

Ale do Ciebie to nie dociera. Rozmowy z Tobą często wyglądają jak te ze Ś. Jehowy. Nie da się przetłumaczyć, po prostu się nie da.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Cyryl8 » środa 20 kwietnia 2022, 05:57

Blacksmith napisał(a):...
Cyryl8 napisał(a): nazywa się zabieranie cudzej własności bez zgody właściciela...

Tak, tylko ten właściciel nawet już nie ma pojęcia o tym, że ma jakieś wina w piwnicy...


czyli jeżeli ja będę się topił a ubranie zostawię na brzegu, to Ty opróżnisz mi kieszenie, bo jako właściciel nie zdaję sobie sprawy z tego co poisadam, nie wiem czy mam tam 900 euro czy 1000, więc stówę można spokojnie skubnąć,
poza tym do czego moż mi sie przydać w takiej chwili portfel.
była taka pani Barbara Piasecka-Johnson pisadała posiadłość w Wiedniu w której nie była 10 lat, we Wrocłąwiu miała willę, chociaż zawsze podczas pobytów tutaj mieszkałą w hotelu, na pewno o jakieś rezydecji nie miałą pojęcia że ją posiada, więc czy mógłbyś sobie ją wziąźć?

mam kilka jakiś elektronarzędzi w piwnicy, o części już nie pamiętam, czy jeżeli weźmiesz je bez mojej wiedzy, to nie będzie kradzież?

mam zastawę (sztućce) kiedyś były to dwa komplety na 12 osób, ale z czasem cos ubywło, więc nie wiem czy czy teraz mam na 24 czy na powiedzmy 20 osób.
czyli będąc u mnie na obiedzie, będziesz mógł parę sztuk sobie wziąć, bo przecież nie mam pojęcia ile tego mam?

czy znasz zapisy w testamencie tego właściciela?
może to wino jako część majątku, który w CAŁOŚCI jest zapisany jest komuś i okradasz spadkobiercę?
może z braku spadkobierców ten majątek w CAŁOŚCI jest zapisany jakieś organizacji charytatywnej i Ty ją okradasz?
a może to wino jest częścią kolekcji, którą Ty dekompletujesz jak bolszewik pijący z nocnika?

poza tym: po co dywagować?
zasięgnij opinii prawnika.

ale Ty tego nie zrozumiesz, nie zasięgniesz opinii, bo to nie będzie się zgadzało z wyimaginowanym światem, w którym żyjesz, a który nie pokrywa się z rzeczywistością.

Blacksmith napisał(a):...Co do ebooków czy audiobooków to moim zdaniem prawo jest w tym temacie bardzo kulawe...


to jest właśnie efekt, że nie kierujesz się obowiązującym prawem, czy zasadami ogólnie przyjętymi, ale własnym widzimisię, które jest takie, aby Tobie pasowało, masz po prostu psychikę dziecka.
Cyryl8
 
Posty: 2432
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » środa 20 kwietnia 2022, 16:31

Cyryl8 napisał(a):może to wino jako część majątku, który w CAŁOŚCI jest zapisany jest komuś i okradasz spadkobiercę?
może z braku spadkobierców ten majątek w CAŁOŚCI jest zapisany jakieś organizacji charytatywnej i Ty ją okradasz?

Jesteś mało kreatywny, ja bym poszedł jeszcze dalej...A może te wina to tak naprawdę nie były wina tylko po cichu przywiezione i pozostawione przez bardziej rozwiniętą obcą formę cywilizacji z dalekiego kosmosu specjalne substancje (o smaku wina) będące cudownym lekiem na nowotwory, że każdy chory kto weźmie łyka to nowotwór zaraz znika? A ja to wszystko wypiłem i d*pa, nie ma już cudownego leku i nie ma nadziei na co najmniej najbliższe dziesięciolecia.

Co tam jakieś kradzieże .. Wyszło by na to, że tak naprawdę będę odpowiedzialny za niepotrzebną śmierć dziesiątek, setek milionów istnień. Czyli gorzej jak Stalin, Che Guevara i Hitler razem wzięci. Oj biada mi. Pewnie sam Szatan w piekle będzie mi się kłaniać.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez gumik » środa 20 kwietnia 2022, 20:11

Można by pójść jeszcze dalej. Tylko po co?
Bo w żadnym przypadku nie powinieneś brać tego wina bez pytania właściciela
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » środa 20 kwietnia 2022, 20:32

gumik napisał(a):Bo w żadnym przypadku nie powinieneś brać tego wina bez pytania właściciela

Jest to Twoje zdanie i masz do tego prawo. Tak samo Cyryl. Ja i ks-rider mamy inne zdanie i inne osoby z którymi rozmawiałem już w realu przyznały mi racje. Więc nie jestem osamotniony. A więc możemy tu w nieskończoność jak dzieci sobie zaprzeczać i coś udowadniać. Ale jaki to ma sens? Żaden.

P.S- Ja mam prawo uważać Cię za alkoholika bo mam takie podejrzenia po tym wałkowaniu przez Ciebie tematu alkoholu. Ale co to zmienia? Zresztą jeśli jesteś alkoholikiem to Twoja sprawa i mnie to nie interesuje. Na pewno bym nie wałkował tematu.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez gumik » środa 20 kwietnia 2022, 21:37

Blacksmith napisał(a):Ja i ks-rider mamy inne zdanie i inne osoby z którymi rozmawiałem już w realu przyznały mi racje.
Zawsze się znajdą osoby, które myślą podobnie. Nie jest to równoznaczne z automatycznym usprawiedliwieniem winy.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Opowiesci o egzaminach kat. B

Postprzez Blacksmith » środa 20 kwietnia 2022, 21:51

Ale też analogicznie Twoje osobiste zdanie nie jest równoznaczne z potwierdzeniem winy.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości