Kolizjia na egzaminie i mandat

[emal21]

Otóz w zeszły piątek zdawałem egzamin praktyczny i przy wymijaniu stojącego na przystanku autobusu tz. zmieniłem z prawego na lewy pas ruchu spojrzałem wcześniej w lusterko az tu nagle z dużą prędkością jadący seicento uderzył w mój tył. Przyjechała policjia i orzekła mojią wine dostałem 100zł mandatu i 6 punktów karnych. Egzaminu niezdałem. Co otym myślicie?

[Ania21*]

za każdym razem jak zdawałam egzamin egzaminatorzy mówili nam że nie ma takiej możliwości żeby zdający dostał mandat

[Sławek_18]

na jakiej podstawie ma dostac mandat jak nie ma prawa jazdy :-) egzaminator jakby co.

[Agawa]

A od czego był egzaminator w aucie...czemu Ci nie przychamował albo nie odbił kierownicą?
A pozatym jak juz przedmówcy pisali Ty nie mozesz dostać mandatu, tylko egzaminator.
Przejdź sie z tym mandatem do swojego WORD-u :!: :!:

[Ciacho]

i 6 punktów karnych.

I pomyślmy... Z czego oni Ci te 6 punktów karnych odejmą? No żywcem nie mają z czego bo.. NIE MASZ PRAWA JAZDY! i poprostu nie da sie abys ty dostał mandat. Może i egzaminator nieprzychamował, nie odbił kierownicą dlatego że ufał że zauważysz, a przychamowanie czy odbicie kierownicą byłoby równoznacze z oblaniem - egzaminator tego nie chciał! Tu jakaś dziewczyna na forum opowiadała jak jechała na egzaminie, zbiła lusterko w zaparkowanym aucie i ONA zapłąciła włąscicielowi a nie egzaminator. ;)

[scorpio44]

Akurat Wasze argumenty, że taka osoba nie może dostać mandatu dlatego, że nie ma prawa jazdy, nie są moim zdaniem przekonujące, bo z tego co wiem, to osoba jadąca bez upawnień swoim samochodem może dostać mandat za popełnione wykroczenie i punkty karne na poczet przyszłego prawka, które to prawko może być zresztą przez sąd odroczone na jakiś okres za jazdę bez uprawnień. Chociaż 100% pewności nie mam.

Ale to, co napisalem, nie zmienia faktu, że podczas egzaminu zawsze odpowiada egzaminator. I tylko on może zostać ukarany.

[Matylda]

To absurd :!:
Za wszystkie zdarzenia na drodze podczas egzaminu odpowiada egzaminator. Konsekwencją wobec Ciebie jest oczywiście egzamin negatywny! Podobnie jest podczas jazd w czasie kursu, odpowiedzialnym jest wyłącznie instruktor. Po to samochód jest oznakowany L, zeby było wiadomo że jest prowadzony przez osobę niedoświadczoną. Nie daj się wpakować w żaden mandat i odwołaj sie do WORDU, winny jest wyłącznie egzaminator :!: Ty zapewne wymusiłes pierwszeństwo, ale bufon-egzaminator jest od tego, żeby wyrwać Ci kierownicę i zahamować...i rzecz jasna przesiadka.
Owołaj się!

[emal21]

i to jest własnie polska. Miałem odwołać się do sądu grodzkoiego od tego mandatu ale za 100 zł niema to sensu. Egzaminator parzył w lusterka i ja też ten samochód co wemnie uderzył jechał ztak dużą prędkością że niebyło go jeszcze widać, nadjechał jak ja rozpędzałem się po zmnianie pasa ruchu.

[Matylda]

Co powiedzieli "niebiescy"? Skoro Ty i egzaminator stwierdziliście, ze nie było wymuszenia, to znaczy, że gostek wjechał w kufer! A to zmienia sytuację całkowicie...nie zachował odstępu.
Po co przyjmowałeś mandat?

[Tomek_]

Przepisy wygladaja nastepujaco

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 20 grudnia 2002 r. w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego

§ 2. 1. Do ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, zwanej dalej "ewidencją", wpisuje się kierowcę, który kierując pojazdem dopuścił się naruszenia przepisów ruchu drogowego, zwanego dalej "naruszeniem".

21) "kierowca" - osoba uprawniona do kierowania pojazdem silnikowym;



Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym

Art. 100a.

1. Tworzy się centralną ewidencję kierowców, zwaną dalej "ewidencją".

2. W ewidencji gromadzi się dane o osobach posiadających lub którym cofnięto uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi lub tramwajami, zwane dalej "uprawnieniami".

3. W ewidencji gromadzi się także dane o osobach nieposiadających uprawnień, w stosunku do których orzeczono środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów.


Wyglada na to, ze jako nie-kierowcy (a jedynie kierujacemu) nie mozna wlepic punktow. W ewidencji kierowcow rowniez nie ma mowy o osobach bez uprawnienia (prawa jazdy), jest jedynie o takich wobec ktorych orzeczono sadownie zakaz proawdzenia pojazdu.

Ten mandat i punkty powinien dostac egzaminator. Niedawno bylo w wiadomosciach o instruktorze, ktory dostal mandat i punkty za zezwolenie przejechania na czerwonym swietle.

[emal21]

No teraz żałuje że przyjołem ten mandat byłem zestresowany, a niebiescy powiedzieli że jak nie przyjme mandatu to wniosek do sądu grodzkiego i same koszta sądowe wyniosą mnie 160 zł. Egzaminator chciał mi zaliczyć egzamin to póki niedowiedział się że przyjołem mandat :-(

[scorpio44]

Egzaminator chciał mi zaliczyć egzamin to póki niedowiedział się że przyjołem mandat :-(

Ale to ja tu czegoś nie rozumiem. To egzaminatora nie było przy tym, jak dostawałeś ten mandat? Same niewiadome jak na razie.

Co powiedzieli "niebiescy"? Skoro Ty i egzaminator stwierdziliście, ze nie było wymuszenia, to znaczy, że gostek wjechał w kufer! A to zmienia sytuację całkowicie...nie zachował odstępu.

No właśnie, to jest w tym wszystkim najśmieszniejsze - że niewykluczone, iż prawdziwym winnym tego zajścia nie tylko nie byłeś Ty, ale nawet nie egzaminator, tylko tamten drugi kierowca! Skoro wjechał wam w kufer, kiedy wy już zmieniliście pas, a on jechał z taką prędkością, że kiedy go zmienialiście, to jeszcze go nie było widać.

[Sławek_18]

dostales mandat kredytowany?

[njoy]

Na pewno dostał kredytowany.
Każdy mandat można zwrócić w terminie 7 dni na komendę, która go wystawiła. Wtedy piszą wniosek do sądu grodzkiego, który rozpatruje sprawę.
Na Twoim miejscu oddałbym ten mandat. Sąd co najwyżej przyzna winę egzaminatorowi, ale Ty będziesz czysty zarówno finansowo jak i punktowo.

[Vella]

Otóz w zeszły piątek zdawałem egzamin praktyczny i przy wymijaniu stojącego na przystanku autobusu tz. zmieniłem z prawego na lewy pas ruchu spojrzałem wcześniej w lusterko az tu nagle z dużą prędkością jadący seicento uderzył w mój tył. Przyjechała policjia i orzekła mojią wine dostałem 100zł mandatu i 6 punktów karnych. Egzaminu niezdałem. Co otym myślicie?

No teraz żałuje że przyjołem ten mandat byłem zestresowany, a niebiescy powiedzieli że jak nie przyjme mandatu to wniosek do sądu grodzkiego i same koszta sądowe wyniosą mnie 160 zł. Egzaminator chciał mi zaliczyć egzamin to póki niedowiedział się że przyjołem mandat

ściema

a kolega aby nie z Onetu?
:>