Pytanie o pieszych....

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Pytanie o pieszych....

Postprzez Kostek » wtorek 14 października 2003, 15:04

Związku z tym że niebawam będę miał egzamin praktyczny na Odlewniczej mam takie pytanko: jade sobie i widze pieszego ,który stoi przed pasami ale na nie nie wchodzi ale widać że coś knuje :P , i co taraz zatrzymać się i go przepuszczać czy śmigać dalej, jak na to patrzą egzaminatorzy???
Kostek
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 14 października 2003, 14:56
Lokalizacja: Wa wa

Postprzez Sławek_18 » wtorek 14 października 2003, 16:02

Przepuścić, egzaminator bedzie wiedzial, ze widzisz otaczajacy Cie swiat 8)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez fadros » wtorek 14 października 2003, 16:18

Kiedys moj kolega opowiadal ze dostal ochrzan od egzaminatora jak zatrzymal sie przed przejsciem...egzaminator tlumaczyl to w ten sposob ze jesli pieszy nie stoi dosyc blisko pasów lub nie wystawia nogi to nie trzeba sie zatrzymywac...ale jesli sie zatrzymasz nawet w takiej sytuacji ze pieszy tylko bedzie stal przy przejsciu to latwiej bedzie Ci sie z tego wytlumaczyc niz by egzaminator mial za Ciebie uzyc hamulca...wtedy to juz kompletny dol ;)
Powodzenia na egzaminie - napewno sie przyda :wink:

Zdrowkoooo
Avatar użytkownika
fadros
 
Posty: 17
Dołączył(a): środa 08 października 2003, 12:16
Lokalizacja: Grajewo

Postprzez TNT » czwartek 16 października 2003, 12:39

moj gostek z kursu mowil ze jesli pesi stoja na przejsciu ale nie weszli na pasy to nie trzeba sie zatrzymywac (uzyl nawet slowa nie mozna),natomiast trzeba zachowac szczegolna ostroznosc bo taki pieszy moze w kazdej chwili wejsc na pasy...gostek mowil ze trzeba trzymac noge nad pedalem hamulca ale nie hamowac od razu bo mozna oblac egzamin...a jak jakis ludek wejdzie na jezdnie to wtedy hamujesz :D
Avatar użytkownika
TNT
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 16 października 2003, 12:02
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez miros » czwartek 16 października 2003, 15:18

ja bym zdjal noge z gazu, delikatnie przychamowal ale nie za duzo, bo pieszemu moze sie wydawac ze go przepuszczamy.

ogolnie jest tak ze jesli pieszy postawi noge na pasach (przejscie dla pieszych bez swiatel) to musimy sie zatrzymac, nawet jesli ma to byc hamowanie z piskiem, jesli nie wszedl jeszcze na pasy to musimy kontynuowac jazde.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Lavi » wtorek 21 października 2003, 15:52

Moi instruktorzy zawsze powtarzali "nie zapraszamy pieszego". Ale w takiej sytuacji lepiej zwolnic i miec sie na bacznosci bo jak Ci taki pieszy wejdzie to koniec.
Un día vamos a morir...
Lavi
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 26 sierpnia 2003, 14:44
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postprzez TNT » wtorek 21 października 2003, 23:14

zawsze gdy niechcący potracimy pieszego mozemy uciec z miejsca wypadku a trupa wrzucic do rzeki :D
oczywiscie zartuje , trzeba uwazac .....
Avatar użytkownika
TNT
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 16 października 2003, 12:02
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Hunterus » środa 22 października 2003, 22:57

pieszy jak wejdzie na pasy to jest śfięty :P nawet sie nie moe poczuć zagrożony bo to jusz bedzie wymuszenie...
tak mi mówili na wykładach :) jeśli postawi platwusa na jezdni to musimy go przepuścić
Pifko Furka i Ładna Kobitka
To zupełnie do szczęścia wystarczy :D
Avatar użytkownika
Hunterus
 
Posty: 56
Dołączył(a): wtorek 21 października 2003, 11:05
Lokalizacja: Gryfino

Postprzez Sławek_18 » środa 22 października 2003, 23:15

znow nie przesadzajcie :P jesli jestescie o dlugosc samochodu(tzn. nie macie mozliwosci zatrzymania sie ) przed pasami i pieszy Wam wejdzie to nie jest Wasza wina tylko pieszego ( wtargniecie)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez gostek » środa 24 sierpnia 2005, 17:52

a co w takiej sytuacji jak ulica jest dość szeroka taka powiedzmy że mogły by być dwa pasy ruchu ale ich nie ma ) nie ma też świateł i

idzie sobie pieszy przez pasy ja zbliżam się do przejścia zwalniam on jest już powiedzmy za połową przejścia ,że swobodnie sie zmieszczę przy prawej stronie

no własnie to co w takiej sytuacji czy jechać czy się zatrzymać aż gościu postawi nogę na chodniku :roll: :?:
gostek
 
Posty: 158
Dołączył(a): niedziela 10 lipca 2005, 16:05

Re: Pytanie o pieszych....

Postprzez carolinex » środa 24 sierpnia 2005, 19:02

Kostek napisał(a):jade sobie i widze pieszego ,który stoi przed pasami ale na nie nie wchodzi ale widać że coś knuje :P , i co taraz zatrzymać się i go przepuszczać czy śmigać dalej, jak na to patrzą egzaminatorzy???


ja miałam taką sytuację na egzaminie. Dojeżdzałam do pasów i na chodniku stała jakaś pani, zrobiła taki ruch jakby chciała wejść na pasy, ale pozostała na chodniku, a ja się zatrzymałam. Kiedy przepuściłam wszystkich pieszych i ruszałam, egzaminator zapytał czy powinnam przepuszczać pieszego, który stoi na chodniku. Powiedziałam, że nie ale nie wiedziałam czy ta pani wejdzie na jezdnię, więc wolałam sie zatrzymać. No i pan egzaminator mi to uznał :) na szczęście :)
28.07.2005 - egzamin - zdany za 1-wszym razem
10.08.2005 - prawko odebrane :)
carolinex
 
Posty: 31
Dołączył(a): czwartek 28 lipca 2005, 15:49

Postprzez gostek » środa 24 sierpnia 2005, 20:13

no tak to jest raczej wiadomo nie miał podstaw żeby ci tego nie uznać bo postapiłaś prawidłowo.

mnie chodzi jednak o taką sytuację jak pieszy jest jeszcze na jezdni ale wiadomo że ja swobodnie przejadę trzymając sie prawej strony i bedę miał od niego odtsep np na metr czy moge jechac czy bezwzglednie sie zatrzymać
tylko zaznaczam osba przechodzaca przez pasy ma jeszcze do chodnika z dwa metry :roll:
gostek
 
Posty: 158
Dołączył(a): niedziela 10 lipca 2005, 16:05

Postprzez carolinex » środa 24 sierpnia 2005, 20:30

gostek napisał(a):mnie chodzi jednak o taką sytuację jak pieszy jest jeszcze na jezdni ale wiadomo że ja swobodnie przejadę trzymając sie prawej strony i bedę miał od niego odtsep np na metr czy moge jechac czy bezwzglednie sie zatrzymać
tylko zaznaczam osba przechodzaca przez pasy ma jeszcze do chodnika z dwa metry :roll:


w tym przypadku sama nie wiem czy trzeba sie zatrzymać czy nie. Jeśli masz możliwość zapytaj o to instruktora. Moim zdaniem czasami lepiej sie zatrzymać niż przejechać. Ja na egzaminie kiedy miałam sytuacje w której nie wiedziałam co lepiej zrobić zastanawiałam się nad różnymi możliwościami a jak już jakąś możliwość wybrałam to przygotowywałam sobie argument w razie gdyby egzaminator zapytał : " a dlaczego pani tak postąpiła" :)
28.07.2005 - egzamin - zdany za 1-wszym razem
10.08.2005 - prawko odebrane :)
carolinex
 
Posty: 31
Dołączył(a): czwartek 28 lipca 2005, 15:49

Postprzez gostek » środa 24 sierpnia 2005, 21:18

więc w takiej sytuacji lepiej sie zatrzymać a jak egzaminator zapyta mi sie dlaczego sie zatrzymuje jak juz mam wolna droge to mu powiem "a jakby pieszemu nagle coś wyleciało z kieszeni i wróciłby sie po to na pasach skąd ja moge wiedzieć czy on czasem się nagle nie wróci"

:D

taki sobie argument przygotowałem i własciwe to chyba tak jest :roll:
gostek
 
Posty: 158
Dołączył(a): niedziela 10 lipca 2005, 16:05


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości