Nie przejechał psa - nie zdał egzaminu

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Nie przejechał psa - nie zdał egzaminu

Postprzez Xsystoff » piątek 23 lutego 2007, 12:30

http://wiadomosci.onet.pl/1491688,11,item.html

Co o tym myslicie ? Sytuacja dosc nieprawdopodobna, a jednak mozliwa. Czy egzaminator mial racje ?
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ella » piątek 23 lutego 2007, 12:36

Szkoda tylko, że nie odwołał się wcześniej jak jeszcze było nagranie. Dopiero teraz robi szum. Gdyby to była prawda i była taśma to sprawę miałby wygraną a tak to można posądzić go o to, że czekał tak długo żeby nie było już taśmy.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » piątek 23 lutego 2007, 12:58

Mnie strasznie rozśmieszyło, że zdziwieni są skargą na tego egzaminatora, bo to kulturalny egzaminator. A co ma w tym wypadku (zakładając, że to wszystko jednak prawda) do rzeczy jego kultura? :D Kultura to jedno, a sposób oceniania i uczciwe wykonywanie roboty to drugie. W tym wypadku (i w wypadku raczej wszystkich odwołań) raczej mamy zastrzeżenia do tego drugiego. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Pinhead » piątek 23 lutego 2007, 13:41

Nie wiadomo jak to wyglądało bo się chłopak obudził z ręką w nocniku jak już nagrań nie ma. Jednak jeśli by coś wybiegło na jezdnie a egzaminowany zrobił niekontrolowane szarpnięcie kierownicą to i ja bym go oblał jeśl by to odemnie zależało. Oblał bym nie za to chciał uniknąć kolizji z psem tylko za nieodpowiednie wykonanie tego manewru. Ilu ludzi się zabija gdy zwierze wbiegnie na jezdnie a spanikowany kierowca robi wszystko byle tylko uniknąć zderzenia ze zwierzęciem.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez lesiu1111 » piątek 23 lutego 2007, 14:22

Według mnie osoba zdająca widząc w bliskiej okolicy drogi zwierzaka powinna co najmniej zdjąć nogę z gazu i w razie konieczności zahamować.
Nie wiem czy to dobre porównanie, ale np. widząc zataczającego się blisko jezdni człowieka także nie można zakładać, że nie wtargnie on na jezdnię...
Nie wiem co bym zrobił na miejscu egzaminatora, bo sytuacja jest dość kontrowersyjna, szkoda, że nie ma już tego nagrania.
Zastanawia mnie tylko dlaczego w protokole jest zapisane, że osoba egzaminowana nie stosuje się do nakazu skrętu...
Mess with the best, die like the rest!
lesiu1111
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 07 lutego 2007, 11:39
Lokalizacja: Toruń

Postprzez Pinhead » piątek 23 lutego 2007, 14:37

Obserwować będziesz... Jedziesz i zza zaparkowanego auta wybiega ci pies przed maske. Tak samo jest z pijakami. Idzie taki w miare prost a przed samą maską ci się przewróci głową pod koła. Nie mówiąc już o jeździe przez las gdzie za każdym zakrętem może na środku drogi stać zwierze a w każdym miejscu może coś wybiec na droge. Znaków uwaga dzikie zwierzęta nastawiają co kilka kilometrów tylko po to aby w razie kolizji nie musieli wypłacać odszkodowań. Bo ten znak tak naprawde nie oznacza NIC. Ostatnio byłem na trasie międzynarodowej i w Polsce szedł sobie poboczem facet odpowiednio daleko od jezdni. Ciężarówka o masie prawie 40t jedzie te 70km/h a w momencie gdy zbliżamy się do faceta ten podchodzi pod krawędz jezdni. Oczywiście idzie plecami do nas. Mineliśmy go i chyba się facet wywrócił jak mu dmuchneło zza naczepy. Dobrze że nic za nami nie jechało. Ot taka sytuacja nie podręcznikowa bo z własnego doświadczenia wiem że przeważnie właśnie takie sytacje zdarzają się najczęściej.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez Ad_aM » piątek 23 lutego 2007, 16:29

Moim zdaniem oblał za coś innego a teraz szuka wytłumaczenia :wink: Jak był taki pewniaczek to mógł się odwoływać. Tak to każdy może mówić po czasie, że ma co innego w karcie niż w rzeczywistości. Choć ostatnio szukanie we wszystkim spisku jest bardzo modne...
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lesiu1111 » piątek 23 lutego 2007, 16:43

W sumie to nie wiadomo o co to całe echo po trzech tygodniach. Jeśli już to możnaby to nagłośnić, ale w tym czasie jak WORD ma obowiązek trzymania nagrania.
Kto wie... Być może to rzeczywiście jakiś spisek, ale tego nie wie nikt poza tamtym kursantem i egzaminatorem.
Mess with the best, die like the rest!
lesiu1111
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 07 lutego 2007, 11:39
Lokalizacja: Toruń

Postprzez She18 » piątek 23 lutego 2007, 20:42

Ad_aM napisał(a):Moim zdaniem oblał za coś innego a teraz szuka wytłumaczenia :wink: Jak był taki pewniaczek to mógł się odwoływać. Tak to każdy może mówić po czasie, że ma co innego w karcie niż w rzeczywistości. Choć ostatnio szukanie we wszystkim spisku jest bardzo modne...


Dokładnie.Zgadzam się z Ad_aM , jeżeli jest taki pewny że oblał z tego powodu to czemu nie odwołał :?: Musi być coś jeszcze...Ja na jego miejscu zrobiłabym tak samo.
Co do szukania dziury w całym to potwierdzam jest to bardzo modne :wink:
Egzamin zdany:12.05.2006r.
Prawko odebrane:24.05.2006

Obrazek
Avatar użytkownika
She18
 
Posty: 200
Dołączył(a): wtorek 21 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez ella » piątek 23 lutego 2007, 20:56

Kandydat na kierowcę, który zastrzegł anonimowość, nie zamierza jednak składać odwołania. Wkrótce znów będzie zdawał egzamin i nie chce mieć kłopotów.


Nie składa odwołania bo nie chce mieć kłopotów. Przeciez juz cały ten WORD wie o sprawie pewnie nawet z nazwiskiem.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez karolina1 » piątek 23 lutego 2007, 21:24

Z kolei Krystyna Krzymińska z Fundacji "Zwierzyniec" w Wieluniu uważa, że chłopak powinien dostać wyróżnienie od organizacji zajmującej się pomocą zwierzętom - odnotowuje "Dziennik Łódzki".

To jest najlepsze :D
Obrazek
karolina1
 
Posty: 312
Dołączył(a): piątek 24 listopada 2006, 14:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Pinhead » piątek 23 lutego 2007, 21:29

I każdy inny co nie przejechał psa ani innego zwierza też powinien dostać medal. Jak bym pojeździł pare dni po polsce to bym sobie tymi medalami ściane wytapetował.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez scorpio44 » sobota 24 lutego 2007, 00:55

Ojej, no już nie czepiajcie się aż tak tego tekstu. ;) To ma być przecież dla kontrastu - wypowiedź kogoś, kto uważa, że chłopak postąpił słusznie, nie przejeżdżając zwierzaka. ;) :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości