przez madelus » poniedziałek 02 kwietnia 2007, 12:12
przez cman » poniedziałek 02 kwietnia 2007, 13:27
madelus napisał(a):Dziewczyna zjechała więc na lewy pas, ale ten okazał się być pasem do nawracania (jak dla mnie to jest bardziej kwestia znajomości miasta).
przez madelus » poniedziałek 02 kwietnia 2007, 14:37
przez scorpio44 » poniedziałek 02 kwietnia 2007, 18:13
przez adalberthus » poniedziałek 02 kwietnia 2007, 18:41
przez elber22 » wtorek 03 kwietnia 2007, 15:19
madelus napisał(a):Dziewczyna zjechała więc na lewy pas, ale ten okazał się być pasem do nawracania (jak dla mnie to jest bardziej kwestia znajomości miasta).
przez disaster » wtorek 03 kwietnia 2007, 15:25
cman napisał(a):Powalczyć zawsze można... Ale w tym przypadku raczej trudno będzie coś zdziałać - było dwukrotnie niewykonane polecenie egzaminatora więc kicha.madelus napisał(a):Dziewczyna zjechała więc na lewy pas, ale ten okazał się być pasem do nawracania (jak dla mnie to jest bardziej kwestia znajomości miasta).
To jest kwestia obserwacji (lub nie) znaków F-10 "kierunki na pasach ruchu".
przez Ad_aM » wtorek 03 kwietnia 2007, 19:55
przez Scully » piątek 05 października 2007, 20:48
przez cman » piątek 05 października 2007, 20:59
Scully napisał(a):Wiem, że na tym skrzyżowaniu miałam obowiązek przepuścić wszystkich, ale wjeżdżając na skrzyżowanie miałam wolną drogę, motor pojawił się nagle z dużą prędkością
Scully napisał(a):- gdybym jechała w aucie sama to w zasadzie nawet bym nie zwolniła
Scully napisał(a):(jechałam dość wolno, jak to bywa na jedynce a on mając bardzo dużo miejsca i zwrotny pojazd nie musiałby nawet zbytnio korygować toru jazdy. )
przez lukaszek1 » wtorek 13 listopada 2007, 19:55
przez wiesniak » wtorek 13 listopada 2007, 20:05
przez leoniaczek » wtorek 13 listopada 2007, 20:13
przez aik » wtorek 13 listopada 2007, 20:40
przez ella » wtorek 13 listopada 2007, 21:05
w kodeksie wyczytalem ze w tej sytuacji wymija sie bezkolizyjnie prawa strona pojazdu
jaacc napisał(a):Prawo nie określa czy na skrzyżowaniu należy jechać kolizyjnie czy bezkolizyjnie. (...) Ale jeżeli doszło by do kolizji to niestety wina leży po stronie tego co jechał bezkolizyjnie prawa strona niestety.