placyk

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

placyk

Postprzez herman » sobota 19 maja 2007, 18:43

Ostatnio kumpel oblał za to,że nie zamknął drzwi za sobą po otwarciu maski na placyku.Proszę o komentarz.
herman
 
Posty: 39
Dołączył(a): niedziela 22 października 2006, 13:36

Postprzez scorpio44 » niedziela 20 maja 2007, 00:14

A kiedy np. zatrzymujecie się samochodem na poboczu i z niego wysiadacie zajrzeć pod maskę (bo coś tam się stało), to zostawiacie drzwi otwarte na oścież, coby wystawały na jezdnię? Moim zdaniem to wcale nie jest takie głupie ani śmieszne, za jakie uznaliście. Wszystko, co dzieje się na placu manewrowym, ma być symulacją normalnego ruchu.
Mam oczywiście na myśli tylko to, że zasadne jest uznanie tego za błąd. A nie że to powinien być pretekst do oblania egzaminu. ;) :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez disaster » niedziela 20 maja 2007, 10:46

Scorpio na poboczu nikt normalny nie będzie pokazywał drugiej osobie gdzie lew płynu do spryskiwaczy ;)
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez ella » niedziela 20 maja 2007, 11:01

Może drugiej osobie nie będzie pokazywał ale jak zabraknie tego płynu to na pewno będzie go dolewał.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez maciass » niedziela 20 maja 2007, 11:22

wszystko sie zgadza, ale oblanie za coś takiego jest totalnym absurdem.. zwykle po sprawdzeniu maski sprawdza sie światła i drzwi cały czas są otwarte,nie widze sensu zamykać je minute wczesniej, nikt normalny by sie o to nie przyczepił :roll:
prawo jazdy kat. B od grudnia 2006 ;)
Avatar użytkownika
maciass
 
Posty: 202
Dołączył(a): poniedziałek 18 września 2006, 22:36
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez marcij » niedziela 20 maja 2007, 11:50

Ja juz opisywalem swoja sytuacje , zdawalem niestety dwa razy , za pierwszym po zapalaniu silnika przed sprawdzaniem swiatel egzaminator "upomnial mnie " ze powiniennem zamknac drzwi przed zapaleniem samochodu , za drugim razem , "upomnial mnie" zebym nie zamykal drzwi bo musze slyszec co on do mnie mowi.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Ad_aM » poniedziałek 21 maja 2007, 00:22

A może kumpel popełnił jeszcze jakieś błędy?? :wink: Bo sumując je wyszedłby naprawdę ładny powód do oblania :wink:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez loser » poniedziałek 21 maja 2007, 14:48

A jaki WORD ma plac manewrowy na poboczu publicznej drogi?
Jakie są na nim znaki poziome? P-7a? P-7b?

Czy egzaminator przed wysiadaniem z samochodu sprawdził w lusterku wew i prawym a później jeszcze martwy punkt czy nikt nie nadjeżdża?
Czy założył taki jasno zielony kubraczek z odblaskami?
Zachowywał się jak na poboczu?
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez herman » wtorek 22 maja 2007, 23:09

Ad_aM napisał(a):A może kumpel popełnił jeszcze jakieś błędy?? :wink: Bo sumując je wyszedłby naprawdę ładny powód do oblania :wink:

Nie,ale dodam iż popełnił ten "karygodny błąd" dwa razy gdyż wspaniałoduszny egzaminator dał mu dwie szanse
herman
 
Posty: 39
Dołączył(a): niedziela 22 października 2006, 13:36

Postprzez loser » środa 23 maja 2007, 11:44

Moim zdaniem, sprawa miała podtekst ambicjonalny.
Nie posłuchał się egzaminowany, to został oblany.

Ale z drugiej strony to kolega był niestety ciapa.
Jak człowiek, który może go pozbawić, swoją decyzją min stu kilkunastu złotych każe zamknąć drzwi, to trzeba było to zrobić.
Równie dobrze można by odmówić włączenia silnika przed sprawdzeniem świateł (niektórzy egzaminatorzy tak wymagają- tylko trzeba pamiętać żeby przed sprawdzaniem cofania wyłączyć silnik i przejść na zapłon), bo szkoleniowiec uczył, że należy to robić na zapłonie.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez ella » środa 23 maja 2007, 12:37

herman napisał(a):
Ad_aM napisał(a):A może kumpel popełnił jeszcze jakieś błędy?? :wink: Bo sumując je wyszedłby naprawdę ładny powód do oblania :wink:

Nie,ale dodam iż popełnił ten "karygodny błąd" dwa razy gdyż wspaniałoduszny egzaminator dał mu dwie szanse

A mógłbys podać co kolega ma wpisane w kartę. Przy czym są te dwie N. Czy to się zalicza do obsługi samochodu.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez herman » czwartek 24 maja 2007, 08:02

loser napisał(a):Moim zdaniem, sprawa miała podtekst ambicjonalny.
Nie posłuchał się egzaminowany, to został oblany.

Ale z drugiej strony to kolega był niestety ciapa.
Jak człowiek, który może go pozbawić, swoją decyzją min stu kilkunastu złotych każe zamknąć drzwi, to trzeba było to zrobić.
.

Tylko że egzaminator powiedział mu o tych drzwiach dopiero po oblanym egzaminie.Po prostu powinien wiedzieć że zawsze trzeba zamikać za sobą drzwi (choć wg tego co napisał marcij to nie zawsze)
W związku z tym mam pytanie do instruktorów: jak Wy uczycie swoich kursantów?

*****
ella napisał(a):

A mógłbys podać co kolega ma wpisane w kartę. Przy czym są te dwie N. Czy to się zalicza do obsługi samochodu.


Tego niestety nie wiadomo.Myślę że chyba ogólnie właśnie obsługa.A chłopak wiedział nawet jaki punto ma stopień sprężania


scalony przez moderatora. Edytuj posty
herman
 
Posty: 39
Dołączył(a): niedziela 22 października 2006, 13:36

Postprzez disaster » czwartek 24 maja 2007, 10:59

No to zapytaj kolegę, kartę przecierz ma.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez loser » poniedziałek 28 maja 2007, 15:33

herman napisał(a):

W związku z tym mam pytanie do instruktorów: jak Wy uczycie swoich kursantów?



Nie jestem instruktorem, ale jak Oni nie piszą (pewnie mają dużo jazd) to ja odpiszę.
Tutaj akurat nie ma wiele do uczenia. Instruktor może zwracać uwagę na zamykanie drzwi, sprawdzanie przy wysiadaniu czy nic nie nadjeżdża, gdy samochód znajduje się na publicznej drodze, gdy np następuje zmiana kursantów tuż przy jezdni.

Moim zdaniem ten "egzaminator" należy do tej grupy osób w tym fachu, która z jakiś sobie znanych powodów, oblewa za jakieś duperele i tyle.

Ps. Ile osób jest zapisanych przeciętnie na egzamin danego dnia.?
Ilu jest egzaminatorów?
Kiedy kończyliby pracę, gdyby na placu wymagali tylko tego, i niczego więcej, co jest w rozporządzeniu ministerialnym?
Przecież bardzo dużo osób oblewa już na placu albo za nieznajomość "wałów korbowych" albo z nerwów rozjeżdżają łuk.
Z nerwów bo często czekają godzinę lub dłużej, bo boją się, że niewiedzą ile wat mają żarówki, bo widzą jak kolejne osoby wylatują szybko z placu.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości