Musze wam sie zwieżyc

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Musze wam sie zwieżyc

Postprzez davlor » niedziela 17 czerwca 2007, 01:08

Dzsiaj miałem egzam. Całą noc nie spałem ;/. Rano byłem jakoś wypoczęty i było OK. teoria na 100%. Placyk OK. ale na mieście zaczeły sie schody. Strasznie padał deszcz, egzaminator co chwila chwytał za kierownice i mówił blizej lewej strony. Ale czy robie błąd jadąc po kałuzach prawą strona? Na koniec mowi ze wracamy do ośrodka.Powiedział teraz w prawo , było czerwone światło. Zwalniam , az tu właczyła sie zielona warunkowa szczałka. spokojnie podjeżdzam , i ruszam . Trzymałem sie prawej krawędzi jezdni. Ale koleś jadąc za mną chciał mnie wyprzedzić z lewej strony. zaczoł mnie mijac a egzaminator chamulec i N. ZA CO? za wymuszenie? jak to przeciez widziałem go oceniłym sytyłacjie. i nie moja wina ze przyśp;ieszył i zaczoł mnie z lewej wyprzedzać.
davlor
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 23 kwietnia 2007, 19:54

Postprzez tom634 » niedziela 17 czerwca 2007, 09:32

A zatrzymałeś pojazd przy linii wyznaczającej linię zatrzymania? Strzałka 'warunkowa' zobowiązuje do zatrzymania pojazdu. Prawdopodobnie z tego powodu nie zaliczyłeś egzaminu.
Jeżeli inny pojazd wyprzedzał z lewej strony- mogłeś się nie przejmować.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez davlor » niedziela 17 czerwca 2007, 10:53

Tak, na warunkowej zatrzymałem sie. na tej drodze pierwszy samochod skręcał w lewo, a następny jechał na wprost. I ten jadący na wprost po skreceniu auta przed nim w lewo , przyśpieszył i sie wpychał z lewej strony mnie

I ten baran egzaminator nacisnoł mi na chamulce. Dlaczego? nie wymusiłem
davlor
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 23 kwietnia 2007, 19:54

Postprzez dylek » niedziela 17 czerwca 2007, 13:04

poczytaj na arkuszu przebiegu egzaminu za co konkretnie zostałeś uwalony...
wg mnie mogło to być np. reagowanie w sytuacji zagrożenia (w tym hamowanie awaryjne) lub przewidywanie potencjalnych albo rzeczywistych zagrożeń.
To, że ktoś złamał przepisy nie może być usprawiedliwieniem braku twojej reakcji... zapewne gdyby egzaminator nie depnął po hamulcach to mogli byście się otrzeć o siebie.... :)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości