Idiotyczny sposób na zdanie prawa jazdy

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Idiotyczny sposób na zdanie prawa jazdy

Postprzez AK10 » poniedziałek 18 czerwca 2007, 17:49

Mam ten problem co niektory z was nie moge zdac tego gownianego prawka tak sobie pomyslalem ze jak pojde i ma mnie gosciu udupic to niech word na tym straci jak bede wyjezdzal na miasto to stukne w inny woz wolny i zalatwie im dwa samochody ja trace kase to niech i oni straca moze sie opamietaja i zaczna zaliczac nam a nie odsylac po 5 razy jak nie wiecej zeby tylko zarobic co myslicie o tym pomysle i jakie moga czekac mnie konsekwencje tego czynu czekam na odpowiedzi
AK10
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 16 maja 2007, 16:44

Postprzez tom634 » poniedziałek 18 czerwca 2007, 17:54

Nie karmić.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 18 czerwca 2007, 18:50

Podstawowy problem jest taki, że do dzisiaj nie mamy jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy kursant/egzaminowany może odpowiadać za spowodowanie kolizji. Ja zawsze byłem pewien na 100%, że nie, inni upierali się, że tak, a jednoznacznej odpowiedzi jak nie było, tak i nie ma.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez disco » poniedziałek 18 czerwca 2007, 18:59

tom634 napisał(a):Nie karmić.

;)
scorpio44 napisał(a):Podstawowy problem jest taki, że do dzisiaj nie mamy jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy kursant/egzaminowany może odpowiadać za spowodowanie kolizji. Ja zawsze byłem pewien na 100%, że nie, inni upierali się, że tak, a jednoznacznej odpowiedzi jak nie było, tak i nie ma.


czytałem niedawno o nastepujacej sytuacji: na egzaminie chłopak potrącił rowerzyste (sic!) - do odpowiedzialności został pociągnięty zarówno egzaminator jak i on sam.

także nie radze próbować tylko cierpliwie podchodzić do kolejnych egzaminów, w końcu sie uda. Poza tym to co zaproponował autor tematu jest zwyczajną chamówą i tyle, dorośli ludzie się tak nie zachowują ;)
Avatar użytkownika
disco
 
Posty: 193
Dołączył(a): piątek 20 października 2006, 14:50
Lokalizacja: Silesia

Postprzez karolina1 » poniedziałek 18 czerwca 2007, 19:44

Wydaje mi się, że to egzaminator powinien ponosić odpowiedzialność, bo to on teoretycznie występuje w charakterze kierowcy (tak samo jak instruktor podczas kursu). 8)
karolina1
 
Posty: 312
Dołączył(a): piątek 24 listopada 2006, 14:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez fibi » poniedziałek 18 czerwca 2007, 21:53

Jak dla mnie to odpowiedzialność powinien ponosić w takim wypadku i egzaminator i kierujący - czyli egzaminowany.

disco napisał(a):
także nie radze próbować tylko cierpliwie podchodzić do kolejnych egzaminów, w końcu sie uda. Poza tym to co zaproponował autor tematu jest zwyczajną chamówą i tyle, dorośli ludzie się tak nie zachowują ;)


Nic dodać, nic ująć i strach pomyśleć, że ludzie którym przychodzą do głowy takie pomysły będą potem jeździć po naszych drogach :/ nie daj boże zajedziesz takiemu przez przypadek drogę to Cię z zemsty bagażnika pozbawi...
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez Qnia » wtorek 19 czerwca 2007, 10:48

Mój znajomy statnio wywlókł kolesia z samochodu za zajechzanie drogi, a on notorycznie to robi... Tak odpowiedzialność powinien ponosić i egzaminator i egzaminowany.
Zdane 04.04.2007
Odebrane 16.04.2007

Samochód kupiony 18.04.2007

UWAGA!!! KOBIETA ZA KIEROWNICĄ :P
Qnia
 
Posty: 121
Dołączył(a): sobota 14 kwietnia 2007, 11:49
Lokalizacja: Ełk

Postprzez maciass » wtorek 19 czerwca 2007, 11:22

Qnia napisał(a):Mój znajomy statnio wywlókł kolesia z samochodu za zajechzanie drogi, a on notorycznie to robi...


twój znajomy to debil, powiedz mu to ;)
prawo jazdy kat. B od grudnia 2006 ;)
Avatar użytkownika
maciass
 
Posty: 202
Dołączył(a): poniedziałek 18 września 2006, 22:36
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez anom » wtorek 19 czerwca 2007, 12:53

Samochody egzaminacyjne są przecież ubezpieczone na taką ewentualność. Na 99% ubezpieczyciel pokrywa koszty naprawy takiego pojazdu.

Co to ma za znaczanie czyja wina? Liczy się kto za to zapłaci. Osoba egzaminowana za to płacić nie będzie. Ew. konsekwencje może ponieść egzaminator,a płacić będzie WORD(wyższa składka ubezpieczeniowa).

Chyba,że na kamerze będzie zarejestrowane,że osobą zdająca zrobiła to specjalnie. Wtedy taką sprawę zapewne rozstrzył by sąd.
21.05.07 - egzamin na kat. A

29.05.07 - egzamin na kat. B

Oba za pierwszym razem :) !

(2007-06-05) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.

(2007-06-11) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.

ODEBRANE !
anom
 
Posty: 51
Dołączył(a): środa 25 kwietnia 2007, 17:26
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez arrtee07 » wtorek 19 czerwca 2007, 14:36

Warto zaznaczyć, że egzaminator POSIADA PEDAŁ HAMULCA i teoretycznie nie ma prawa dopuścić do takiej sytuacji.
16.03.2007
Kat. B - za pierwszym podejściem :D

03.04.2007 - w końcu prawko odebrane!
arrtee07
 
Posty: 15
Dołączył(a): niedziela 07 stycznia 2007, 12:53

Postprzez karolina1 » wtorek 19 czerwca 2007, 14:46

arrtee07 napisał(a):Warto zaznaczyć, że egzaminator POSIADA PEDAŁ HAMULCA i teoretycznie nie ma prawa dopuścić do takiej sytuacji.

No właśnie.
karolina1
 
Posty: 312
Dołączył(a): piątek 24 listopada 2006, 14:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Qnia » wtorek 19 czerwca 2007, 14:53

maciass napisał(a):
Qnia napisał(a):Mój znajomy statnio wywlókł kolesia z samochodu za zajechzanie drogi, a on notorycznie to robi...


twój znajomy to debil, powiedz mu to ;)


Mówię mu to cały czas, ale nie słucha;/ Ja jak widze jego samochód z oddali od razu zmieniam pas bo wiem, że będzie się wciskał, ponadto z samego rana jedzie przez środek miasta 100 :/ Paranoja:(
Zdane 04.04.2007
Odebrane 16.04.2007

Samochód kupiony 18.04.2007

UWAGA!!! KOBIETA ZA KIEROWNICĄ :P
Qnia
 
Posty: 121
Dołączył(a): sobota 14 kwietnia 2007, 11:49
Lokalizacja: Ełk

Postprzez invx » wtorek 19 czerwca 2007, 16:12

nie wiem jakie to miasto :lol:
- ale 100 w miescie to naprawde nie jest duzo czasem 8)
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez maciass » wtorek 19 czerwca 2007, 17:04

Qnia napisał(a):
maciass napisał(a):
Qnia napisał(a):Mój znajomy statnio wywlókł kolesia z samochodu za zajechzanie drogi, a on notorycznie to robi...


twój znajomy to debil, powiedz mu to ;)


Mówię mu to cały czas, ale nie słucha;/ Ja jak widze jego samochód z oddali od razu zmieniam pas bo wiem, że będzie się wciskał, ponadto z samego rana jedzie przez środek miasta 100 :/ Paranoja:(


miałem bardziej na myśli wyciąganie kogoś z samochodu, samodzielne wymierzanie sprawiedliwosci... kolega chyba sie minal z powolaniem, powinien w organach scigania pracowac.. a moze juz pracuje? :roll:
prawo jazdy kat. B od grudnia 2006 ;)
Avatar użytkownika
maciass
 
Posty: 202
Dołączył(a): poniedziałek 18 września 2006, 22:36
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Qnia » wtorek 19 czerwca 2007, 18:06

Nie, nie pracuje;/ ale jeździ jak wariat, a nawet gorzej niż wariat. Nie zatrzymuje się też na przejściach kolejowych. Co do wywlekania z samochodów innych to jescze ostatnio kupił sobie jakiś pręt metalowy, zaczynam się bać o tych którzy zajadą mu teraz drogę:/

W tym mieście (małe jest) i o tej porze o której on jeździ 100 to stanowczo za dużo. NIkt i nic nie można mu wytłumaczyć... Ech...
Zdane 04.04.2007
Odebrane 16.04.2007

Samochód kupiony 18.04.2007

UWAGA!!! KOBIETA ZA KIEROWNICĄ :P
Qnia
 
Posty: 121
Dołączył(a): sobota 14 kwietnia 2007, 11:49
Lokalizacja: Ełk

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości