Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **szlafen** » poniedziałek 24 marca 2008, 10:58

Witam
Właśnie zaczynam kurs na prawo jazdy i mam do was wielką prożbe otóż nie rozumiem zabardzo sytułacji na skrzyzowaniach z pierszenstwem bez znaków. Może ktoś z was wyjaśni mi to na jakiś przykładach jak to jest z tym pierszeństwem :?: Był bym bardzo wdzieczny.

przez **Borys_q** » poniedziałek 24 marca 2008, 11:19

Krótka piłka ( zakładam ze chodzi o równorzędne) Przepuszczasz pojazdy z prawej , jak skręcasz w lewo to jeszcze z naprzeciwka, tramwaje, pieszych na jezdni drogi poprzecznej i na przejściach dla pieszych, rowerzystów na przejazdach dla rowerów, osoby o widocznej niesprawności ruchowej lub używające specjalnego znaku, może o kimś jeszcze zapomniałem :):) a poza tym to poszukaj na forum bo pełno tego typu postów

przez **Ad_aM** » poniedziałek 24 marca 2008, 11:19

Na skrzyżowaniach równorzędnych (czyli bez znaków lub z A-5) przepuszczasz wszystkich z twojej prawej strony (jak skręcasz w lewo również tych z naprzeciwka). Ot całą filozofia :)

przez **Borys_q** » poniedziałek 24 marca 2008, 11:22

Ad_aM napisał(a):Na skrzyżowaniach równorzędnych (czyli bez znaków lub z A-5)

Czesto też oznakowane znakiem D-2 ( bez znaku A-7)

przez **robinhut** » poniedziałek 24 marca 2008, 13:19

Całe szczęście tak naprawdę mało jest miejsc, gdzie są jeszcze skrzyżowania równorzędne. Więc nie martw się;)

przez **Adex** » poniedziałek 24 marca 2008, 14:04

robinhut napisał(a):Całe szczęście tak naprawdę mało jest miejsc, gdzie są jeszcze skrzyżowania równorzędne. Więc nie martw się;)

malo :?: :shock: No to nie wiem gdzie Ty mieszkasz, ale u mnie jest mnóstwo takich skrzyżowań

przez **disaster** » poniedziałek 24 marca 2008, 15:54

Nie rozumiem paniki związanej z napotkania skrzyżowania równorzędnego.
skrzyżowanie jak każde inne.
Trzeba sobie tylko zdać sprawę z jego istnienia, bo spora część kierowców zakodowała sobie, że jak znaku nie ma to mają pierwszeństwo.

przez **T!zzue** » poniedziałek 24 marca 2008, 16:59

ja tylko dodam że tramwaj ZAWSZE musisz przepuscic na skrzyżowaniu równorzędnym nawet jesli jest po twojej prawej stronie.

przez **szlafen** » poniedziałek 24 marca 2008, 17:08

Ok. Dzięki za pomoc :D Poszukam jeszcze podobnych postów na forum i poczytam.

przez **kopan** » poniedziałek 24 marca 2008, 17:12

disaster napisał(a):Nie rozumiem paniki związanej z napotkania skrzyżowania równorzędnego.
skrzyżowanie jak każde inne.
Trzeba sobie tylko zdać sprawę z jego istnienia, bo spora część kierowców zakodowała sobie, że jak znaku nie ma to mają pierwszeństwo.

I słusznie sobie zakodowała znaku nie ma - mam pierwszenstwo jest jeden warunek to musi być droga z pierwszeństwem, jak wiem że jest to droga z pierwszeństwem to nie ma znaku mam pierwszeństwo.

przez **scorpio44** » wtorek 25 marca 2008, 01:36

disaster napisał(a):Nie rozumiem paniki związanej z napotkania skrzyżowania równorzędnego..

Panika ma prawo się pojawić właśnie z powodu poniższego:

disaster napisał(a):spora część kierowców zakodowała sobie, że jak znaku nie ma to mają pierwszeństwo.

;) :D

przez **dylek** » wtorek 25 marca 2008, 08:07

przez **kopan** » wtorek 25 marca 2008, 19:37

No i co Dylek huta Katowice sprzedana a żeby temu przepisowi sprostać to setki ton stali potrzeba.

Znaków D-1 nie ma bo i po co.
Może zamiast dostosowywać drogi do prawa taniej wybrać nowych twórców prawa by ten durnowaty przepis zmienili.
A może za zasadę należy przyjąć że gdy zjeżdżasz z drogi z pierwszeństwem na podporządkowaną która jest z pierwszeństwem znak d-1 należy wstawić.

Stali tyle samo ale informacja 1000% korzystniejsza.

Chcąc oszczedzić więcej setek ton stali można by przyjąć że gdy zjeżdżasz z drogi z pierwszeństwem w strefę skrzyżowań równorzędnych to pierwsze skrzyżowanie w strefie musi być oznaczone znakiem ostrzegawczym.

Można jeszcze taniej wszystkie znaki D-1 sprzedać na złom bo niczemu nie służą.

Skrzyżowania z pierszeństwem

Skrzyżowania z pierszeństwem

Kto przegląda forum