srwsio napisał(a):Ponieważ kończę kurs chciałbym dowiedzieć się jak zachowalibyście się do tych znaków.
Dodam że sygnalizator cyklicznie zmienia światła z koloru zielonego na zieloną strzałkę. Tak czy siak zawsze można jechać. Czerwonego nie ma nigdy.
No to jedziemy od początku, chociaz znając życie i tak nie dotrze ;]
Czerwone pali sie razem z ze strzałką, więc nie takie to nigdy. Mając zielone mijam sygnalizator i skręcam. Oczywiście jak widzę idiotę jadącego na czerwonym 110/50 to nie wale mu pod maskę, ale NIE MA to nic wspólnego ze znakiem stop tylko z moim instynktem samozachowawczym :) jak mam czerwone i strzałę, to zatrzymuje się przed sygnalizatorem, uważam, żeby nie rozjechac pieszego przejeżdżam za sygnalizator i skręcam tak, żeby nie wymusić tym mającym zielone, czyli jak cos jedzie to sie zatrzymuję, jak mam wolne to się nie będę przecież zatrzymywał. Stop znowu mnie zupełnie nie obchodzi.
W takim razie po co ten stop tam stoi? Żeby wiadomo było jak jechać przy wyłączonej sygnalizacji.
jak masz na skrzyżowaniu czerwone i znak droga z pierwszeństwem to tez jedziesz??
powiedzmy że jedziesz i nie przejmujesz się znakiem stop.
na razie ok :) wypadałoby coś w tej 'hipotetycznej sytuacji' coś na temat świateł napisać :D, ale to przecież nieważne jak mamy stopa xD
wtf?i niestety ignoruje to że ty włączasz się do ruchu
i wale w Twoje auto.
"Zdałem sobie sprawę, że może byc nieciekawie. Golf jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7.05."
Wiec kogo będzie wina kolizji/wypadku?
Ewidentnie TWOJA ponieważ nie zastosowałeś się do STOP.
No to w dużej mierze zalezy od świateł, które skrzętnie pominąłeś, a co za tym idzie kto wjechał na czerwonym+ na pewno te 110 byłoby wzięte pod uwagę.
Czy sugerujesz, że w takim razie na zieonym jadąc prosto tez mam sie zatrzymać, bo może ktoś na czerwonym wpaść mi w bok? xD xD Ciekawa filozofia.Powiedz mi sjakubowski ile razy widziałeś jak ktoś na czerwonym przelatuje dodając dodatkowo gazu żeby zdążyć?? Bo wydaje mi się że stając na dowolnie większym skrzyżowaniu w mieście przez 30 minut znajdziesz takich na pewno kilku.
faaajnie...I znów dajmy na to przykład że skręcasz w prawo ignorując STOP,
ja natomiast ignoruje to że wlatuje na czerwonym. i znowu walę w ciebie. I kogo wina znowu ???
Wujka Staszka??
:lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2:TWOJA gdyż nie zatrzymałeś się.
...i zaskakująca puenta :D
Oczywiście ja również otrzymam mandat, ale wina Twa.
"A łyżka na to: niemożliwe..."
pozdrawiam
Remigiusz
Brawa za odwagę. Jakbyś jeszcze adres podał to może byśmy sie na kodeks dla Ciebie zrzucili i podesłali.
ps. proszę o odpowiedzi
bardzo proszę