Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 13 stycznia 2013, 20:50

Witam, jako że mało jeżdżę po mieście, ale nie raz trzeba chciałem się zapytać o dwie sytuacje które zdażyły mi się na drodzę.

Np. Chcę sobię skrecić w prawo...niby nic nie zwykłego lecz....kolejka do skrętu w prawo może się zaczynać bardzo wcześnie czyli (już tak miałem) można przegapić moment w którym powinniśmy doączyć do kolejki.
Przykładowo obrazek ten na dole.

Co robić? czy jechać dalej prosto czy może stanąć jak punkt zielony i próbować się wbić?
teoretycznie i praktycznie zielony samochód blokuje pas, ale gdyby stał na końcu kolejki też blokowałby pas. W sumie chyba nie ma nigdzie napisane o idealnym momencie zmiany pasa....Co byście zrobili na miejscu zielonego gdybyście byli w tym miejscu?

I te na górze zdjęcie na którym jedziemy prawym pasem jest spory ruch samochody jadą, a my jak się okazuje znajdujemy się na pasie do skretu w prawo.
Samochody czerwone jadą w prawo, a zielony chce jechać prosto czy może zatrzymać się, blokując tym samym pas i oczekiwać na moment zmiany pasa czy jest zobowiązany jechać niestety w prawo?
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez lith » niedziela 13 stycznia 2013, 22:07

Tu już wszystko zależy od umiejętności. W miarę możliwości zmień pas tak, żeby nie blokować, ale żeby jednak pojechać tam gdzie się chce. Jak już zdecydujesz się zablokować pas to nie bądź zdziwiony reakcjami innych i przyjmij ewentualne klaksony na klatę. Próbując się wbić z szybciej idącego pasa 'w połowie kolejki' raczej nie licz na to, że chętnie Cię tam wpuszczą, raczej będziesz musiał się wepchnąć, albo znaleźć kogoś kto jednak puści (bo np. zobaczy, ze masz obcą rejestrację, albo cokolwiek innego go do tego skłoni). Ogólnie stanie i czekanie jest dość marną opcją, dużo lepiej i zazwyczaj skuteczniej jest zrobić to 'w biegu'. Wydostanie z pasa czekającego i wjechanie na ten jadący szybciej jest zazwyczaj łatwiejsze, ale też to Twój biznes, żeby wyjechać. Może trafisz na kogoś, kto będzie chciał Cie wypuścić, a może nie.

Na początku jest rzeczywiście niełatwo sie odnaleźć w takim ruchu, ale jak sie trochę pojeździ i nabierze wprawy to bez większych trudności można wbić się praktycznie wszędzie (czy Ciebie tam chcą czy nie) nie blokując ruchu, albo robiąc to na moment i w sposób kontrolowany. I nie trzeba liczyć na łaskę innych kierowców (Umiesz liczyć? Licz na siebie ;) ). Pozostaje tylko kwestia co wypada, jak to o nas świadczy i na ile w danym momencie to nas obchodzi.

edit:
Ja zazwyczaj tak nie robię, ale jeśli już sie zdarzy :roll: to tak:
(na przykładzie dostania się na pas do prawo-skrętu)
Z wyprzedzeniem nieco zwalniam, robię sobie miejsce z przodu, włączam prawy kierunkowskaz, uważnie obserwuję jak wygląda sytuacja na prawym pasie, staram się znaleźć taki moment kiedy akurat prawy pas będzie podjeżdżał, patrzę na reakcje poszczególnych samochodów, szybko oceniam przed które samochody teoretycznie będzie najłatwiej wjechać (ocena często na podstawie stereotypów, więc nie zawsze musi się sprawdzić), mając pole do manewru z przodu celuję żeby znaleźć się w 'dobrym miejscu, w dobrym czasie' i szybko wjechać w nowo powstałą lukę. Oczywiście w zależności przed kogo usiłujesz wjechać może to być albo banalnie proste, albo wręcz niewykonalne. Na szczęście na naszych drogach nie ma większego problemu z wyłapaniem tych łatwiejszych okazji.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 13 stycznia 2013, 22:36

Miałem już taką sytuację że kolejka do skretu stała tak wczesnie że aż mnie to zaskoczyło mimo i ż wiedziałem gdzie chcę pojechać, ale niespodziewałem się że aż tak wcześnie muszę się tam ustawić :D
Spowodowało to że musiałem jechać prosto ponieważ nie chciałem blokować pasa i efekcie wbiłem się w niezły korek do najbliższego zjazdu....musiałem złamać przepisy i zawrócić na torach tramwajowych bo do domu gdzie mam jakieś 300 m jechałbym pewnie godzinę.

Mówisz że mogłyby mnie uratować obce tablice :)

Za gapiostwo trzeba płacić zwłaszcza że mam słabą orientacje, a po zmierzchu to już w ogóle.
Poza tym można się spotkać chyba ze słabym oznakowaniem typu jedziesz prawym pasem kiedy on okazuje się nagle własnie do skrętu w prawo, poczym zmieniam pas na lewy, a ten znowu jest do skrętu w prawo przez to o godzinie 17-18 robi się taki meksyk że przejechać się nie da ponieważ samochody wpuszczają tych od prawoskrętu :)

Ale chyba też przez to że mało jeżdżę po centrum ponieważ załoze się że wielu kierowóc jeżdzi sporo na pamięć typu zajmują już dany pas bo wiedza że ten drugi zaraz się kończy albo że będą skręcać w lewo itp. a jak ktoś nie ejst z tąd albo mało jeżdzi to albo własnie stoi jak ten zielony albo jadąc dalej wbija się w korek :D


Edit: No czasami bywa tak że sygnalizujesz chęć zmiany pasa( Jade wolno i ten obok też) Patzre na niego czy widzi moją sygnalizację i powoli staram się wjechac na pas, a ludź jedzie razem ze mną uśmiecha sie i się patrzy.....czy to jest normalne zachowanie? :D

Albo jadąc lewym nagle wielka strzałka że pas jest zamknięty, no i stoje z prawym i czekam ...po światłach gdzie raczej nie powinno być problemu z wjazdem wpuścił mnie dopiero 5 samochód.....znieczulica......
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez lith » niedziela 13 stycznia 2013, 22:51

Nie bez powodu- zdecydowana większość to jednak nie 'biedni, zagubieni', tylko kombinatorzy, więc pozostali specjalnie życia im ułatwiać nie zamierzają. A jak już ktoś się zagapi to trudno, chwilę postoi, pretensje może mieć zazwyczaj głownie do siebie. I jak już pisałem- tutaj potrafią pomóc np. tablice z odległego miasta, chociaż też cudów bym nie oczekiwał... i np. 'firmowy samochodzik z Wawki' też nie ma co liczyć na taryfę ulgową :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez BOLEKlodz » niedziela 13 stycznia 2013, 23:06

No autka z Wawki, to nie są jakos specjalnie uprzejmie traktowane :mrgreen: .
Ale ja na przykład miałem wóz zarejestroawny w zachodniopomorskim i w Łodzi, gfdzie mieszkam, często znajdywali się dobrzy ludzie, którzy ułatwiali chociażby włączenie się do ruchu.
BOLEKlodz
 
Posty: 326
Dołączył(a): środa 19 stycznia 2011, 17:11

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez RossoneriDevil » poniedziałek 14 stycznia 2013, 00:56

Jeśli o mnie chodzi to zazwyczaj puszczam, na tablice nie patrze w ogóle. Gorzej jak wpuszczasz jedną sosobę, a Ci się dwie ładują.
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez lith » poniedziałek 14 stycznia 2013, 01:47

Dokładnie tak to się kręci. Skoro ludzie wpuszczają to inni z tego korzystają. Potem taki kierowca 1000x zobaczy, że on czeka, a ludzie z przodu wpuszczają kogo popadnie przez co on musi 2x dłużej czekać i sam zaczyna tak jeździć.
Ja raczej przyjąłem metodę, że nie wpuszczam i nie oczekuję, żeby mnie ktoś wpuścił. Oczywiście chodzi mi o takie sytuacje, gdzie np. 200m czekam w korku do zjazdu a tu nagle co 3 na lewym pasie sobie przypomina, że on tu miał skręcać.

Btw. przy zwężeniu drogi jest odwrotny problem- ludzie zamiast dojechać do końca równomiernie obciążając pasy to masowo uciekają z kończącego się pasa wcześniej.

...nie ogarniesz :mrgreen:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 14 stycznia 2013, 10:50

Trzeba odpowiednio wcześniej zmienić pas ruchu, im dalej od skrzyżowania tym lepiej. Jeżeli w sytuacji na rysunku "prawy pas stoi" to i tak Cie nikt nie wpuści. Nie wolno utrudniać ruchu.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez RossoneriDevil » poniedziałek 14 stycznia 2013, 21:50

gdzie np. 200m czekam w korku do zjazdu a tu nagle co 3 na lewym pasie sobie przypomina, że on tu miał skręcać.


:D Miałem tak ...tz. mijałem tych co stali już hoho i jeszcze dalej do skrętu w prawo....a też potrzebowałem skręcić w prawo....no cóż nie wbijałem się tylko podjechałem do skrzyzowania od innej strony i spotkałem się z uprzejmością innych kierowców bo byłem na drodze podporządkowanej gdzie jakby chcieli to mógłbym stać tam cały dzien :D
A propos skrzyżowań jechałem sobie dzisiaj główną ulicą i zatrzymałem się do lewoskrętu przepuszczając wszystkich z na przeciwka. z prawej strony oczekiwały samochody i nagle zaczeli wyjeżdzać mimo iz miałem pierszeństwo wymusili na mnie abym ich puścił...znajomy z którym jechałem powiedział mi że skoro juz wjechał na skrzyżowanie to musze mu ustąpić pierszeństwa.. ja raczej się z tym nie zgadzam i śmiało twierdze że mogłem w tym samym momencie co Ten z prawej ruszyć trąbiąc strszaliwie :)
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez Henq » wtorek 15 stycznia 2013, 20:26

RossoneriDevil napisał(a):Np. Chcę sobię skrecić w prawo...niby nic nie zwykłego lecz....kolejka do skrętu w prawo może się zaczynać bardzo wcześnie czyli (już tak miałem) można przegapić moment w którym powinniśmy doączyć do kolejki.
Teoretycznie jak staniesz jeszcze na przerywanych liniach to możesz sobie stać i czekać aż Cię ktoś wpuści nie musisz się przejmować aż tak bardzo, że blokujesz ruch za sobą. Jak stoisz i już jest linia ciągła to nie możesz zmieniać pasa więc defacto nie możesz stać i blokować innych za sobą czekając czy Cię ktoś wpuści czy nie.
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Zmiana Pasa na pas do skrętu i jego opuszczenie.

Postprzez LeszkoII » środa 16 stycznia 2013, 10:51

Henq napisał(a):Teoretycznie jak staniesz jeszcze na przerywanych liniach to możesz sobie stać i czekać aż Cię ktoś wpuści nie musisz się przejmować aż tak bardzo, że blokujesz ruch za sobą.
Nie chodzi o przejmowanie się. Jeden kierowca będzie się przejmował a inny będzie twierdził bez skrupułów, że mu się tamowanie/utrudnianie ruchu należy, bo on TAK CHCE. Zagapił się i już! A co tam, niech czekają.
Po to mamy obowiązek stosować się do przepisów, żeby włączyć emocje na drodze - wstyd, buta, agresja, poczucie winy lub sprawiedliwości...etc.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości