przez LeszkoII » wtorek 09 kwietnia 2013, 18:02
Napisałeś, że radiowóz zatrzymał się na skrzyżowaniu. A jeśli się zatrzymał, to jego omijanie jest dozwolone pod warunkiem, że pojazd nie sygnalizuje zamiaru skrętu w lewo(gdziekolwiek - nie tylko na skrzyżowaniu) gdy nie ma warunków/miejsca do omijania z prawej strony. Należy zaznaczyć, iż lewy kierunkowskaz może oznaczać dwa zamiary:
zmianę kierunku jazdy w lewo lub zmianę pasa ruchu na lewy w stosunku do aktualnego. Gdyby pojazd znajdował się przy prawej krawędzi jezdni miałbyś prawo przypuszczać, że chodzi mu o zmianę pasa ruchu, ponieważ masz prawo liczyć na to, że uczestnicy ruchu przestrzegają przepisów. Mówi o tym Art. 4 PoRD(artykuł dość często bagatelizowany przy werdyktach we wskazaniu winowajcy zdarzenia drogowego).
Przy powzięciu zamiaru ominięcia radiowozu należy ocenić czy zatrzymanie wynikało z warunków lub przepisów ruchu. Zatrzymanie bez takich przesłanek na skrzyżowaniu lub mniej niż 10 metrów od niego, wskazuje na wykroczenie przeciwko przepisom r.d. Bezpodstawne zatrzymywanie się w takim miejscu to również wykroczenie z Art. 3 - zarówno w kwestii utrudniania ruchu jak też zagrożenia jego bezpieczeństwa. Zagrożenie to polega na narażaniu innych kierujących na niebezpieczny manewr omijania na skrzyżowaniu(utrudnienie widoczności) oraz nieczytelność powodu zatrzymania się(nieznajomość przepisów lub świadome ich łamanie).
Tak zatrzymujący się pojazd wyłącza się z ruchu(rozpoczyna zatrzymanie się nie związane z warunkami lub przepisami ruchu) tym samym omijający ma prawo liczyć, że pojazd włączający się do ruchu zna przepisy i winien ustąpić innym pierwszeństwa(jak wyżej Art. 4).
Ostrzeżenie sygnałem dźwiękowym jak najbardziej byłoby wówczas wskazane(bezpośrednie niebezpieczeństwo wynikające z bezmyślnego zatrzymania się w niedozwolonym miejscu! Oczywiście policja może Cię postraszyć, że za to grozi mandat 100zł a Ty z uśmiechem odmówisz.
Wyprzedzać na skrzyżowaniu możesz zawsze pojazd, który sygnalizuje zamiar skrętu pod warunkiem, że nie przekroczysz osi jezdni rozdzielającej przeciwne kierunki ruchu.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki