Włączanie się autobusu do ruchu.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez RossoneriDevil » poniedziałek 03 czerwca 2013, 23:31

Witam, wiem że należy umożliwić włączanie się do ruchu autobusom, ale chyba bez przesady...
Stałem dzisiaj na światłach, na prawym pasie, obok przystanku, na którym stał autobus, tak na wysokości bardziej niż jego środek.
Zielone światło, ruszam i w tym samym momencie autobus wyjeżdża na mój prawy pas odcinając mi drogę do dalszej jazdy, a ja tym że troszeczkę ruszyłem odciąłem mu drogę do wjechania na pas i utknęliśmy na chwilę w martwym punkcie.

Chyba w takiej sytuacji powinien mnie przepuścić?
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez among » poniedziałek 03 czerwca 2013, 23:36

Powinien ale mogło dojść do sytuacji, że nie zauważył Cię w lusterku gdyż znalazłeś się w tzw. "martwym punkcie".

Art. 18 pkt. 2 - Prawo o ruchu drogowym
"Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego."
Zbieraj punkty karne - 24 punkty możesz wymienić na rower.
"Gdy alkoholu pełne nieba - pękają mózgi oraz drzewa"
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
among
 
Posty: 293
Dołączył(a): środa 11 kwietnia 2012, 03:00
Lokalizacja: Szukam Satelity...

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez kg1956 » wtorek 04 czerwca 2013, 10:04

Obaj macie jakiś obowiązek. Takie rzeczy się zdarzają, ponieważ kierujący autobusami przyzwyczaili się myślę do tego, że w takiej sytuacji wszyscy kierujący ich wpuszczają. Dlatego nie spodziewał się, że w tym przypadku będzie inaczej. Ja będąc na Twoim miejscu zatrzymuję się tak, aby autobus mógł w razie czego bez problemu się zmieścić, a nawet robię specjalnie dużą przerwę, przewidując ruszenie autobusu z przystanku. Bardzo często też spotykam się z uprzejmością kierujących autobusami. To w Poznaniu; nie wiem jak jest gdzie indziej.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez Nata » wtorek 04 czerwca 2013, 22:54

kg1956 napisał(a):Bardzo często też spotykam się z uprzejmością kierujących autobusami. To w Poznaniu; nie wiem jak jest gdzie indziej.

Jak jeździłam elką i kierowcy autobusów mi dziękowali, to myślałam, że robią tak specjalnie, żeby świeżak się cieszył i nabierał dobrych nawyków. Ale dziękują nadal (chociaż nie muszą) i jest to bardzo miłe. Gdyby wszyscy kierowcy byli tacy uprzejmi względem innych, to nawet jazda w popołudniowym korku byłaby przyjemnością.

Te przegubowe autobusy są, o dziwo, dość "giętkie" i nie potrzebują aż tak dużo miejsca do wyjazdu, jakby się mogło wydawać.
Kurs kat. B - OSK Ekspert (instruktor Filip): 28.07.2012 - 12.10.2012
Egzamin - WORD Poznań: 14.11.2012 - zdany za pierwszym razem
Nata
 
Posty: 107
Dołączył(a): poniedziałek 29 października 2012, 21:41
Lokalizacja: Poznań

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez RossoneriDevil » wtorek 04 czerwca 2013, 23:55

Ja będąc na Twoim miejscu zatrzymuję się tak, aby autobus mógł w razie czego bez problemu się zmieścić, a nawet robię specjalnie dużą przerwę, przewidując ruszenie autobusu z przystanku.


No niestety, ale nie będę robił przerwy, tylko dlatego że autobus zaraz będzie wyjeżdżał, ponieważ inni też chcą wjechać za skrzyżowanie, jest zielone i mam prawo jechać, a wpuścić powinien ten co jest na końcu autobusu widząc, że autobus sygnalizuje włączenie się do ruchu. Ci na wysokości środka raczej powinni sobie jechać.
Co do kierowców Autobusów, też nie raz się spotkałem z uprzejmością z ich strony, też wiele razy ustępowałem im miejsca na drodze jeżeli tylko mogłem.
Lecz nie są ulicznym priorytetem, że w każdej sytuacji oni są na pierwszym miejscu.
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez kg1956 » środa 05 czerwca 2013, 07:30

Dla mnie w pewnym sensie są. Z drugiej strony kierowcy autobusów są różni. Nie wszyscy są zawsze uprzejmi.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez among » czwartek 13 czerwca 2013, 08:46

Nie ma znaczenia czy trafimy na kierowcę autobusu, TIRa czy osobówki. Ludzie są różni i każdy inaczej zachowuje się na drodze. Jeden zatrzyma się i przepuści pieszych a drugi w tym samym czasie ominie go stwarzając realne zagrożenie. Dlatego moim zdaniem nie można wyróżniać jednej grupy. Nie zmienia to faktu, że osoby prowadzące duże pojazdy powinni w większym stopniu zachowywać szczególną ostrożność.
Zbieraj punkty karne - 24 punkty możesz wymienić na rower.
"Gdy alkoholu pełne nieba - pękają mózgi oraz drzewa"
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
among
 
Posty: 293
Dołączył(a): środa 11 kwietnia 2012, 03:00
Lokalizacja: Szukam Satelity...

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez kg1956 » czwartek 13 czerwca 2013, 08:53

among napisał(a):(...) Dlatego moim zdaniem nie można wyróżniać jednej grupy.(...)

Moim zdaniem jednak można. :wink:
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez among » czwartek 13 czerwca 2013, 10:10

kg1956 napisał(a):Moim zdaniem jednak można. :wink:


Może byś jakoś rozwinął swoją myśl... :)
Zbieraj punkty karne - 24 punkty możesz wymienić na rower.
"Gdy alkoholu pełne nieba - pękają mózgi oraz drzewa"
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
among
 
Posty: 293
Dołączył(a): środa 11 kwietnia 2012, 03:00
Lokalizacja: Szukam Satelity...

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez karmazynowy » piątek 14 czerwca 2013, 23:44

RossoneriDevil napisał(a):Witam, wiem że należy umożliwić włączanie się do ruchu autobusom, ale chyba bez przesady...
Stałem dzisiaj na światłach, na prawym pasie, obok przystanku, na którym stał autobus, tak na wysokości bardziej niż jego środek.
Zielone światło, ruszam i w tym samym momencie autobus wyjeżdża na mój prawy pas odcinając mi drogę do dalszej jazdy, a ja tym że troszeczkę ruszyłem odciąłem mu drogę do wjechania na pas i utknęliśmy na chwilę w martwym punkcie.

Chyba w takiej sytuacji powinien mnie przepuścić?


No cóż. On przyblokował Ciebie, a Ty w rewanżu przyblokowałeś jego. Ustaliliście kto ma dłuższego i pojechaliście dalej.

O ile pamiętam to Ty masz pierwszeństwo i jednocześnie powinieneś ułatwić mu włączenie się do ruchu. Miał włączony kierunkowskaz zanim Ty ruszyłeś?
karmazynowy
 
Posty: 36
Dołączył(a): poniedziałek 29 kwietnia 2013, 07:44

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez RossoneriDevil » piątek 14 czerwca 2013, 23:57

Szczerze to nie brałem tego nawet pod uwagę czy miał włączony kierunkowskaz, ponieważ byłem w takim miejscu że to on powinien puścić mnie, skoro swoją kabiną zajechał mi drogę to musiałem być dostatecznie blisko :)
Tzn. może to było jego zmęczenie i nie zauważył mnie, może założył że powinienem mu ustąpić/umożliwić wjazd na ten pas, mimo wszystko skoro widział że ruszam to nie powinien kontynuować włączania się do ruchu.

Na nauce jazdy tez była mowa w którym momencie jesteśmy zobowiązani ustąpić kierującemu autobus włączanie się do ruchu , a kiedy nie.
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez karmazynowy » sobota 15 czerwca 2013, 09:13

RossoneriDevil napisał(a):Szczerze to nie brałem tego nawet pod uwagę czy miał włączony kierunkowskaz, ponieważ byłem w takim miejscu że to on powinien puścić mnie, skoro swoją kabiną zajechał mi drogę to musiałem być dostatecznie blisko :)
Tzn. może to było jego zmęczenie i nie zauważył mnie, może założył że powinienem mu ustąpić/umożliwić wjazd na ten pas, mimo wszystko skoro widział że ruszam to nie powinien kontynuować włączania się do ruchu.

Na nauce jazdy tez była mowa w którym momencie jesteśmy zobowiązani ustąpić kierującemu autobus włączanie się do ruchu , a kiedy nie.


Jeśli obaj staliście (przed ruszeniem) on miał włączony kierunkowskaz, to ja bym go puścił (uznałbym, że ma pierwszeństwo, chociaż pewnie go nie ma).
Ponadto podobno policja ma takie wytyczne, że jeśli jest "kontakt - stłuczka" między samochodem i autobusem, to jeśli jest od połowy autobusu do przodu - wina autobusu. Od połowy do tyłu - wina kierowcy innego samochodu - ale to w ruchu.
karmazynowy
 
Posty: 36
Dołączył(a): poniedziałek 29 kwietnia 2013, 07:44

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez bossman11 » czwartek 11 lipca 2013, 17:26

Witam nie chce rozpoczynać nowego tematu,a mam za niedługo egzamin i dokształcam się jak kolega i mam pytanie dotyczące włączania się autobusu do ruchy,a mianowicie:gdy na terenie zabudowanym autobus chce się włączyć do ruchu czyli muszę go puścić,a jadę prawym pasem to lepiej się zatrzymać czy zmienić pas na lewy żeby nie tamować ruchu na prawym pasie?
bossman11
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 11 lipca 2013, 16:42

Re: Włączanie się autobusu do ruchu.

Postprzez kg1956 » piątek 12 lipca 2013, 15:12

Najlepiej zmienić pas. Jeśli jadę prawym pasem i nie mogę go zmienić to w zależności od odległości, prędkości zwalniam lub przejeżdżam. Biorę pod uwagę również to czy jedzie ktoś za mną. Jeśli jedzie zwalniam, jeśli nie-przejeżdżam.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 49 gości