Ruszanie + zmiana biegu na 2

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Ruszanie + zmiana biegu na 2

Postprzez AD » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 14:43

Są rózne nauki ruszania, no i powiedzcie jak Was uczą, chodzi mi to tutaj o dokladny moment wcisniecia gazu, puszczenia sprzegla itp. (krok po kroku) Pytam, bo szukam najskuteczniejszego sposobu, by wyeliminowac w 100% niepotrzebne szarpniecia przy ruszaniu noo i przy tej zmianie biegu na 2, bo przy wyzszych biegach nie ma problemu. Z gory thx :)
Avatar użytkownika
AD
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 25 kwietnia 2005, 14:39

Postprzez wiruswww » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 15:07

Nie da się napisać takiego poradnika bo każdy samochód jest inny i na każdym się rusza inaczej, sposób ruszania zależy od terenu na jakim stoi samochód. No ale postaram się najprościej jak samochód jest na prostej powierzchni (asfalt): puszczasz delikatnie sprzęgło, czujesz że zaczyna brać delikatnie wcikasz gaz, jak nabieżesz prędkośći zmieniasz na 2 i cała filozofia ruszania. Oczywiście jak samochód stoi na nierównym terenie gaz musisz wcisnąć wcześniej bo ci zgaśnie.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez AD » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 16:11

To są podstawy :) sprecyzuje o co dokladniej mnie chodzi

1) a wiec tak, popuszczam sprzeglo az poczuje ze zaczyna brac, wtedy wciskam gaz i dopiero potem puszczam calkowicie sprzeglo, tak ma byc ?

2) nabieram predkosci, wciskam sprzeglo wrzucam 2, i znowu popuszczam sprzeglo (i kiedy ten gaz wcisnac) ?? na tym polsprzegle wcisnac gaz, i dopiero po tym zwolnic do konca sprzeglo ?

Jak jezdze, to zdaza sie ze 'szarpie' autem, i chcialem to wyeliminowac :) Czy to co napisalem jest dobre?
Avatar użytkownika
AD
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 25 kwietnia 2005, 14:39

Postprzez wiruswww » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 16:28

Ad.1. Tak
Ad.2. Puszczasz sprzęgło, wciskasz gaz.

Pamiętaj że wszystko ma być robione płynnie, sprzęgło POpuszczasz delikatnie, te szarpnięcia są z tąd że prawdopodobnie zbyt szybko puszczasz sprzęgło.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 17:10

trzeba zsynchronizowac poszczanie sprzegla z dodaniem gazu.
Jesli sie uczysz lub malo jeszcze jezdziles to nie boj sie to technika przyjdzie z czasem.
Nie mozna "palic" sprzegla zmieniajac z 1/2 poprzez jechanie z wcisnietym gazem i sprzeglem, nie mozna tez poscic sprzegla i dopiero wtedy wcisnac gaz. Nauczysz sie, nie przejmuj sie tym bo to najmniejszy problem.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez AD » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 19:14

dzieki za rady i wsparcie, o to mi wlasnie chodzilo.

A teraz jeszce jedno pytanko, wlasciwie prosba o rade: czy byloby wskazane na innym wozie (Skodzie Felici - akurat w moim przypadku) pocwiczyc ruszanie, itp. przed egzaminem. Na kursie ucze sie Corsą, no i na egzaminie tez bedzie Corsa. I wlasnie sie zastanawiam czy cwiczac na skodzie, nie wyjdzie mi to na gorsze ??

Jak sadzicie?
Avatar użytkownika
AD
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 25 kwietnia 2005, 14:39

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 19:21

IMO mozesz cwiczyc bo i tak na egzaminie sprzeglo bedzie w innym miejscem bralo takze uczenie sie znow na pamiec sprzegla na nic sie zda bo i tak na egzaminie jest inaczej.
Cwiczenie na swoim samochodzie moze Ci tylko wyjsc na dobre.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez wiruswww » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 19:22

A ile godzin już wyjeździłeś? Wnioskuję że jest to początek kursu i jeżeli chcesz poćwiczyć na skodzie aby lepiej szło na jazdach to nie widze przeszkód. Nie ćwicz czego kolwiek na innym samochodzie tuż przed egzaminem bo to przynosi zazwyczaj odwrotny skutek.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Aarienka » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 21:44

nie martw sie z poczatku moga byc z tym ruszaniem problemy ale jak nadal nie bedzie wychodzic to popros instruktora albo jedz z tata gdzies wspokojne malo ruchliwe miejsce i zatrzymuj sie i ruszaj az do skutku tak jak mnie wten sposb nauczyl moj instruktor :-)
Trening czyni mistrza :-)
Kat. B

10 VIII 04 -Kaputt...
7 IX 04 - Kaputt...
27 X 04 - Zdane :-)
12 XI 2004 -Odebrane :D
Avatar użytkownika
Aarienka
 
Posty: 220
Dołączył(a): piątek 02 lipca 2004, 21:46
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez wiruswww » poniedziałek 25 kwietnia 2005, 21:48

Ja się nauczyłem ruszać perfecto stojąc w korku na lipowej w Białymstoku
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Mmeva » wtorek 26 kwietnia 2005, 12:01

wiruswww napisał(a):Nie ćwicz czego kolwiek na innym samochodzie tuż przed egzaminem bo to przynosi zazwyczaj odwrotny skutek.


Tu sie nie zgadzam, moim zdaniem poćwiczyć zawsze można i jeśli nie uczysz się na pamięć potrenowanie na innym samochodzie może tylko pomóc, a nie zaszkodzić.

BTW nawet w obrębie jedego modelu samochodu mogą być różnice w ustawieniu sprzęgła, więc jeśli masz możliwość AD to ćwicz i się nie przejmuj :)


Pozdrawiam :)
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez wiruswww » wtorek 26 kwietnia 2005, 12:42

Jeśli chodzi o samo ruszanie to fakt, nie zaszkodzi ale po 30h jazdy nie sądze aby była potrzeba. Mnie zastanowiło to itp, domyślam się chodziło o manewry co przed samym egzaminem się nie opłaca, w czasie kursu owszem ale przed egzaminem najlepiej jest poćwiczyć na aucie takim jakim się będzie zdawać.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Mmeva » wtorek 26 kwietnia 2005, 14:10

Przed egzaminami podjeżdżałam z tatą na plac raz wykonać wszystkie manewry, samochód był zupełnie inny i nie było problemu - ale to kwestia wyboru/możliwości (nie zawsze da się umówic na jazdę w dniu egzaminu).

Pozdrawiam
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez wiruswww » wtorek 26 kwietnia 2005, 15:43

A no niezawsze, to zależy od szkoły jaką się wybierze. Ja miałem 4 egzaminy i zawsze dzień przed miałem jazdy (w dniu egzaminu było by ciężko bo zawsze miałem wcześnie rano) i nigdy nie miałem problemu aby się na takowe umówić.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Mmeva » wtorek 26 kwietnia 2005, 16:07

Dzień przed egzaminem problemu nigdy nie było, pisałam o dniu egzaminu (który często jest dość wcześnie rano, a i dojechać trzeba) zresztą chyba trochę odchodzimy od tematu ;)
EOT, pozdrawiam.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości