A darowac sobie powinni sobie sprawdzanie oleju ... plynow etc. Bo tego i tak przecietny user nie sprawdza i tak,
cos czuje, ze twoj samochod bedzie mial ciezki zywot z toba.
sprawdzanie oleju to podstawa (przynajmniej przed kazda dluzsza podroza)
no chyba, ze chcesz przegrzac/zatrzec sobie silnik - twoja wola.
to samo tyczy sie sprawdzania poziomu plynu chlodzacego.
nie sprawdzasz = szybsza wizyta w serwisie
sam sie przyznam, ze oleju nigdy jeszcze sam nie dolewalem, ale kontroluje jego poziom i jesli cos jest nie tak, to uderzam do serwisu.
Komputer moze np. wogule nie pozwolic zakrecic rozrusznikiem jesli uzna ze akumulator jest niewystarczajaco naladowyny, poprostu rozlaczy styki przekaznika i koniec I pewnie ma 50 innych powodow ze zabroni dostepu do akumulatora
hmmm, a mi sie tak wydaje, ze akumulator powinien byc jak najczesciej ladowany, wiec jesli nie jest ladowany to znaczy, ze albo cos jest z alternatorem, albo z paskiem. jakos nie widze przyczyn, dla ktorych komputer mialby zabronic ladowania akumulatora.
no ale to tylko tak na zdrowy rozsadek, bo specem nie jestem.