sygnal dzwiekowy

[glor]

Nie twierdzę, że jestem absolutnym przeciwnikiem korzystania z klaksonu. Uważam po prostu, że 90% kierowców (nie poparte żadnymi badaniami)robi to niepotrzebnie.

Piszesz jasno i logicznie. Bo "Nic tak nie zadziwia ludzi, jak zdrowy rozsądek i proste działanie. Emerson Ralph Waldo"

Zwłaszcza w Warszawie.

Niestety nie tylko.
Dlaczego? Bo: "Co ma rozum do gadania, gdy atakuje głupota. Jerzy Putrament"

Pozdrawiam

[tom634]

jest zielone, mija 5 sekund, kierowca przede mną nic - zapatrzył się gdzieś, zamyślił.

Od tego jest sygnał świetlny.

[seth91]

No nie popadajmy w paranoję. Równie dobrze mogę powiedzieć, że wystarczy wysiąść, zapukać panu/pani w szybkę i grzecznie poinformować o zmianie światła.

[cman]

Od tego jest sygnał świetlny.

Ta, jak ktoś jest zajęty patrzeniem gdzieś indziej, to na pewno zauważy sygnał świetlny. A tak poza tym, teoretycznie tak samo nie można w tej sytuacji użyć sygnału świetlnego, jak i dźwiękowego.

[scorpio44]

Sygnał świetlny jak najbardziej, ale kiedy jest ciemno. Wtedy raczej każdy się zorientuje, nawet jeżeli patrzy gdzie indziej. :) W dzień natomiast nie ma chyba lepszego wyjścia, niż delikatne pibnięcie (ale nie ręka na klakson na parę sekund!).

[DEXiu]

Heh. Podłączając się do tematu opowiem co mnie dziś spotkało (prawdziwy "rarytas": koncert na 3 klaksony :D ). Idę sobie chodnikiem wzdłuż jednej z ulic Krakowa i widzę, że z nieznanych mi przyczyn na jezdni stoi samochód z włączonym lewym kierunkowskazem (nie było tam skrętu w lewo, ale na upartego możnaby w jakąś bramę/dróżkę wjechać). Za nim sznur samochodów które z tejże przyczyny (migacz) nie omijają zawalidrogi. Po dłuższej chwili pierwszy z kolejki się zniecierpliwił i słyszę "biiiiiip". Za chwilę (już szedłem nieco dalej, więc słyszałem tylko zza pleców) dłuższe "biiiiiiiiiiiiiiiiip". Powtórzyło się to jeszcze ze dwa razy (już się dość znacznie oddaliłem i skręciłem w drogę poprzeczną). Za chwilę z ciekawości odwracam się, żeby zobaczyć jak tam sytuacja i co? Nasz zawalidroga dalej stoi beztrosko ale... na drugim pasie (do ruchu w przeciwnym kierunku :lol: ). Już z oddali słyszałem, jak inny (bardziej basowy :wink: ) klakson go strąbił, po czym przyłączył się akompaniament :) Najbardziej w tym wszystkim mnie zastanawiał powód niecodziennego zachowania zawalidrogi :?: :)

[tom634]

Witam,
pochwalę się, że zamontowałem sobie w rowerze oryginalny, samochodowy sygnał dźwiękowy od Fiata Cinquecento. Teraz będę mógł ostrzegać pieszych wchodzących mi bezpośrednio przed rower na drodze dla rowerów i kierujących pojazdami zbliżających się do przejazdu dla rowerów. :twisted:
Pozdrawiam.

[Adex]

Sygnał świetlny jak najbardziej, ale kiedy jest ciemno.

Nie zawsze niestety to działa.
Ostatnio a dokładnie 2 dni temu ok 2 w nocy podjechałem sobie pod MC Donald's coś przekąsić, bo akurat wracałem z pracy i żeby nie hałasować w domu w nocy postanowiłem coś przekąsić.
Podjechałem z boku do okienka tzn kawałek przed okienkiem się zatrzymałem bo przede mną stało autko i gość zamawiał jedzonko. Miałem włączone światła więc widać mnie było dobrze. No i widzę, że w pewnym momencie gość wrzuca wsteczny bo mu się zaświecił z tyłu. Pomyślałem sobie, że pewnie pomylił bieg i zaraz pojedzie do przodu. Jakież było moje zdziwienie jak gość dodał ostro gazu i wprost mi w maskę. Zdążyłem zatrąbić, lecz było już za późno.
Gość z Warszawy. Strasznie chamski. Powiedział do mnie, że jak wezwę policję to on się wyprze i powie, że to ja w niego wjechałem. Niestety miał pecha bo pani w okienku wszystko widziała. No ale patrząc na godzinę na zegarku nie chciało mi się czekać na nich i wziąłem kasę od gościa na pokrycie strat. Chociaż teraz troszkę żałuję, bo dla takich cwaniaków nie powinno się mieć litości.
Zawalił sprawę, ok, jego wina i grzecznie się zachowuje a nie udaje cwaniaka i próbuje jakieś głupie numery. No ale cóż są tacy ludzie i nie wolno dać się zastraszyć a jak coś mu nie pasuje to wzywać policję i po sprawie.

[rocko19]

sygnał dzwiekowy używamy w jakis niebiezpiecznych sytuacjach niezaleznie czy jest to miasto czy nie.

[Damian_1821]

Ostatnio stanął za mną jakiś "szanowny" pan i trąbi na mnie, że stoję na czerwonym świetle przy lewoskręcie zamiast skręcać po czym po kilku chwilach zjeżdżając pod prąd mija mnie i skręca :evil:
Zapomniałem dodać, że jechałem wtedy eLką z moją instruktorką, która podsumowała to tak "-Niech jedzie, my tu poczekamy, bo my się mamy uczyć jak jeździć"

[tom634]

Czasami brakuje mi sił na trąbienie na niektórych kierowców osobówek, którzy jeżdżą, jakby nie widzieli mnie na rowerze. Często nawet po wymuszeniu pierwszeństwa czy zajechaniu drogi dziwią się, że kierujący rowerem śmiał i mógł ich otrąbić; niedowierzają i rozglądają się dookoła w poszukiwaniu osobówki, której mogli w czymś przeszkodzić. A i tak największe zaskoczenie wzbudzam wśród instruktorów, których uczniowie popełnią jakiś błąd. A chodzi mi na przykład o wyprzedzanie "na centymetry".

[cwaniakzpekaesu]

Bue he he. Dobre... Nie wiem tylko (to znaczy wiem) czy to jest zgodne z przepisami. Ale jestem w tym przypadku za...

[DEXiu]

cwaniak ==> No właśnie. Jest takie coś zgodne z przepisami? Lub inny - jeszcze bardziej "hardkorowy" pomysł - zamontowanie w samochodzie osobowym syreny kolejowej?

[cwaniakzpekaesu]

DExiu:

prd

art. 66 ust. 4. Zabrania się:
(...)
2) stosowania w pojeździe przedmiotów wyposażenia i części nieodpowiadających warunkom określonym w przepisach szczegółowych;

Te szczegółowe przepisy są zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dziennik Ustaw z 2003 r. Nr 32 poz. 262; z późn.zm.); brak jest jakiejkolwiek wzmianki o stosowaniu syren kolejowych w pojazdach samochodowych. Czyli - nie można stosować...

[cman]

§ 53. 1. Rower powinien być wyposażony:
(...)
4) w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.

:?: