problematyczne skrzyzowanie we Wro

[rocko19]

Tak logicznie pomyśleć to każdy kierowca będzie wiedział czego znak dotyczy, i że tyczy sie całego skrzyżowania ,ponieważ czy znak by był czy by go nie bylo, to w pierwszą jezdnie lewo nie pojedzie.Ale zapis mówiący o obrębie umieszczenia znaku daje do myślenia.Przeciętny kierowca to niewie nawet o końcowej definicji znaku A-7 czy B-20 ,B-21 mówiący o umieszczeniu znaku w obrębie.Ale dla bardziej wtajemniczonych może rodzić sie wątpliwość.
Im więcej wiesz tym mniej wiesz.

[Rafix]

Dla mnie to logiczne, że nie można skręcić w lewo. Jeżeli na
skrzyżowaniu jest zakaz w lewo, to chyba logiczne jest, że można w prawo i prosto. Ktoś tam widzi 2 skrzyżowania, żeby znak obowiazywał tylko kawałek :)

[ale-fajnie]

Rafix, ale zauważ, że to nie musi być koniecznie wcześniej inne skrzyżowanie, żeby nie dotyczyło to skrętu w lewo w drugą jezdnie. Doczytaj trochę :roll:

[Rafix]

Rozumiem o co chodzi, tylko nigdy nie spotkałem się z czymś takim, żeby dwie jezdnie traktować zupełnie inaczej, a już trochę dużych
skrzyżowań widziałem. Podejrzewam, że dla większości osób oczywistym jest fakt, że gdy widzą zakaz skrętu, to nie rozmyślają, w którym miejscu stoi znak. Tak jak już ktoś napisał o tej definicji ustawiania tych znaków.

[miciu10]

Witam
Tu jest przykład z Gdyni (Skrzyżowanie Wielkopolska - Sopocka), gdzie na 80% obecnie, a na 100% kilka lat temu, funkcjonowało rozwiązanie z zakazem w lewo.

Znak zakazu skrętu w lewo umieszczony jest na ulicy Sopockiej (na dole). Jak widać jednak po znakach umieszczonych na jezdni skręcić w lewo można w drugą jezdnią, a znak zabrania jedynie skrętu w pierwszą jednokierunkową jezdnię.

Pewną różnicą mogącą mieć wpływ na interpretację jest szerokość pasa rozdziału, ale w poniższym przykładzie gdzie co prawda strzałek nie ma, ale widać odpowiednio wyprofilowany łącznik wątpliwości być nie powinno.
Zakaz umieszczony jest na ulicy Spokojnej.

Pozdrawiam

[rufioo]

miciu
mozesz zaznaczyc na tych zdjeciach miejsca ustawienia tych zakazow?

[martsz]

Moim skromnym zdaniem, a niedawno gościłam w tamtej okolicy, zadający to pytanie pominął jakże ważny szczegół: sygnalizację świetlną i znaki na jezdni, które wyraźnie określają kierunek jazdy. jest tam (z jednej i drugiej strony) pas do jazdy na wprost i do skrętu w prawo - oznaczone znakami pionowymi i poziomymi :lol:
A lewoskręt powodowałby w tym miejscu zatory dla tramwai - skręcający w lewo musiałby oczekiwać na torach na możliwość skrętu.