Prosba do wszystkich : temat nie dotyczy zmiany zajmowanego pasa ruchu.cman napisał(a):...jak w ogóle można mieć jakiekolwiek wątpliwości?
Jak to jak? Normalnie.
skrecanie a zmiana kierunku jazdy 01.PNG
(Prosze nie doszukiwac sie bledow w rysunku, to tylko schematy zrobione na szybko w Paincie)
Pozostajac w zgodzie z cytowanymi przez Ciebie fragmentami (szkoda, ze nie zacytowales Stanisława Sobonia w calosci) oraz ogolnym znaczeniem pojec:
1. Pojazd czarny jedzie prosto i kierunku jazdy nie zmienia.
2. Pojazd bialy skreca i kierunku jazdy nie zmienia.
3. Pojazd niebieski jedzie prosto i nie zmienia kierunku jazdy.
4. Pojazd zolty skreca i zmienia kierunek jazdy.
5. Pojazd czerwony choc skreca, kierunku jazdy nie zmienia.
6. Pojazd zielony choc jedzie prosto zmienia kierunek jazdy.
Na tym prostym przykladzie widac, ze skrecanie i zmiana kierunku jazdy niekoniecznie musi oznaczac to samo. Choc w mowie potocznej w wiekszosci przypadkow zamienne stoswanie tych pojec raczej nie bedzie powodem blednego rozumienia sensu wypowiedzi.
A co z Kodeksem, ktorego tresc musimy rozumiec jednoznacznie, bez zadnych watpliwosci? Czy Ustawodawca za kazdym razem piszac "skrecanie" mial na mysli "zmiane kierunku jazdy", albo czy piszac "zmiana kierunku jazdy" za kazdym razem mial na mysli "skrecanie"?
PRD napisał(a):Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Raczej oczywiste. Po co zachowywac szczegolna ostroznosc przy kazdym skrecaniu (pojazd bialy), np. na kazdym zakrecie? Zachowujemy szczegolna ostroznosc tylko, jezeli skrecajac zmianiamy kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu. A takze jezeli jadac prosto zmienamy kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu. Uzycie okreslenia "zmiana kierunku jazdy" zamiast "skrecanie" wydaje sie byc celowe.
PRD napisał(a):Art. 22. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.
Tu takze raczej wszystko oczywiste. Po co sygnalizować zamiar kazdego skrecania (pojazd bialy), np. przejezdzajac kazdy zakret? Sygnalizujemy zamiar skrecania tylko, jezeli skrecajac zmianiamy kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu. A takze jezeli jadac prosto zmienamy kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu. Tutaj takze uzycie okreslenia "zmiana kierunku jazdy" zamiast "skrecanie" wydaje sie byc celowe.
Powyzsze dwa fragmenty swiadczylyby, ze czytajac Kodeks nie mozemu utozsamiac pojec "skrecanie" i "zmiana kierunku jazdy". Czy aby na pewno?
PRD napisał(a):Art. 22. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
Czy kierowca bielego pojazdu zobowiazany jest przed zakretem zblizyc sie srodka jezdni?
Czy w tym przypadku Ustawodawca piszac "skrecic" mial na mysli "zmienic kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu"?
Czy wreszcie za kazdym razem czytajac w Kodeksie "skrecanie" mamy rozumiec "zmiana kierunku jazdy" lub "zmiana kierunku jazdy lub zmiana zajmowanego pasa ruchu"? Przeciez przedstawione wczesniej dwa fragmenty swiadcza, ze utozsamiac tych dwoch pojec nie mozemy.
A moze po prostu czytajac w w Kodeksie "skrecanie" mamy ograniczyc znaczenie tego pojecia do "zmiana kierunku jazdy"?
Wydaje mi sie, ze skoro artykul dotyczy zmiany kierunku jazdy i zmiany zajmowanego pasa ruchu, a bialy zadnej z tych dwoch czynnosci nie wykonuje, artykul ten go po prostu nie dotyczy.
Co jednak z pojazdem zielonym? Zmienia kierunek jazdy, a nie skreca. Czy jest zobowiazany dojechac do prawej krawedzi jezdni? A gdyby droga z pierwszenstwem przejazdu prowadzilaby w prawo, czy kierowca zielonego pojazdu bylby zobowiazany zblizyc sie do srodka jezdni?
O ile sie nie myle w Kodeksie slowo "skrecic" uzyte jest tylko 9 (dziewiec) razy. Pozostale fragmenty prosze sobie przeanalizowac samemu, ja nie mam na to czasu.