Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez RossoneriDevil » sobota 19 stycznia 2013, 16:33
przez lith » sobota 19 stycznia 2013, 17:23
przez RossoneriDevil » sobota 19 stycznia 2013, 17:45
przez dylek » sobota 19 stycznia 2013, 17:52
lith napisał(a):No ok, to w takim razie żółty jak chce na zewnętrzny to zawczasu to musi zasygnalizować. Jak zewnętrzny jest wolny to może wjechać tak zielony, jak i niebieski. Jak żółty sygnalizuje prawym to nie wjeżdżają, tylko czekają.
przez lith » sobota 19 stycznia 2013, 18:09
przez RossoneriDevil » sobota 19 stycznia 2013, 18:21
Co w kwestii zastosowania się do A-7 przez niebieskiego/zielonego ma kierunkowskaz żółtego ?
Niech sobie i żółty na awaryjnych jedzie... z prawym/lewym, bez kierunkowskazu...cokolwiek... jak mu pod nos wyjedzie zielony/niebieski - to i tak będzie ich wina... bo nie ustąpili... i tyle.
przez dylek » sobota 19 stycznia 2013, 19:56
Pamiętając o ograniczeniu tego zaufania...lith napisał(a): Do pewnego stopnia jednak trzeba innym na drodze ufać.
Ten przypadek nijak nie da się przypiąć do omawianej sytuacji...lith napisał(a):Równie dobrze może ktoś z naprzeciwka na prostej drodze nie sygnalizując nagle wjechać na mój pas.
lith napisał(a):Kwestia tylko udowodnienia, że ktoś rzeczywiście sygnalizował/nie sygnalizował. Jak najbardziej mogę być niebieskim, oczywiście pod warunkiem, że udokumentuję całość na filmie, żeby żółty potem nie mógł zmyślać.
przez RossoneriDevil » sobota 19 stycznia 2013, 20:08
przez szerszon » sobota 19 stycznia 2013, 20:20
przez lith » sobota 19 stycznia 2013, 20:52
przez RossoneriDevil » sobota 19 stycznia 2013, 20:55
przez rusel » sobota 19 stycznia 2013, 21:09
przez lith » sobota 19 stycznia 2013, 21:16
przez RossoneriDevil » sobota 19 stycznia 2013, 21:29
przez LeszkoII » sobota 19 stycznia 2013, 22:02