Chyba nie powiesz ,ze zjezdżając z ronda i złapie czerwone na powtórzeniowym po lewej to mam się zastosować ?
masz sie zastosowac, odpowiedz mi jaki czas przejazdu musi uplynąc między sygnalizatorem pionowym a sygnalizatorem nad jezdnią zeby zalapac sie na czerwone...skoro czas nadawania sygnalu zoltego wynosi ok 3s (zgodnie z rozporządzeniem), jezeli ktos zalapal sie na czerwone to znaczy ze wjechal bezpodstawnie przy sygnale zoltym co juz daje podstawe do przerwania egzaminu
przejechałem na żółtym bo....próba zatrzymania stwarzałaby zagrozenie... no a pozniej jeszcze na czerwonym, bo przepisy nie zabraniają opuszczenia skrzyżowania przy czerwonym, a zabraniają utrudniania innym ruchu, a takim by było zatrzymanie przed tym sygnalizatorem....
jezeli przejezdzasz na zoltym zeby gwaltownie nie hamowac to ja nie znam takiego cyklu zeby nie zdazyc zalapac sie na wysięgnik....
przepisy nie zabraniają opuszczenia skrzyżowania przy czerwonym
nie zabraniaja, ale jest roznica opuscic skrzyzowanie za sygnalizatorem a niestosowac sie do sygnalu nadawanego przed jego pokonaniem
Natomiast dlaczego pan egzaminator uwaza, ze lepiej by było stawać dęba na żółtym lub zablokowac skrzyzowanie - to chętnie posłucham jakich przepisów uzyje, by podeprzeć swoją decyzję....Mysle, że również pan marszałek bedzie ciekaw...
przeciez napisalem elegancko co jest, co nie jest bledem przy probie lub rezygnacji z zatrzymania
drugi w połowie skrzyżowania
dopuszcza sie takie zastosowanie, wtedy jest to osobny sygnalizator