Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » sobota 14 czerwca 2014, 23:07

Przypadek z wyspą Was jeszcze nie przekonał ? :D
Dla mnie winny jest tylko i wyłącznie jadący "drogą z pierwszeństwem".
Zaraz będzie dalszy rozwój sytuacji :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez lith » sobota 14 czerwca 2014, 23:37

Winny będzie pewnie ten, który poczuje się do winy jak policja przyjedzie :P A jak żaden to według mnie to są sprawy z kategorii tych, które się mogą skończyć w każdy sposób. Wszystko może mieć znaczenie, zaczynając od okoliczności zdarzenia, na tym kto będzie miał lepszego prawnika kończąc ;)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » sobota 14 czerwca 2014, 23:42

Chciałbym poznać argumenty tych userów, którzy uważają , ze mimo pojechania pod prąd z drugiej strony wysepki dalej uważają ,że trzeba takiemu ustąpić pierwszeństwa.
No dajcie mi szansę zaprezentować kolejne linki :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez dylek » sobota 14 czerwca 2014, 23:48

szerszon napisał(a):No dajcie mi szansę zaprezentować kolejne linki :D

Nie damy... swoje za to wkleimy :P
Ten np. jest ciekawy do rozważań...
Jeden spod ustąp niestosujący się do P-8x versus ten drugi :D
https://www.youtube.com/watch?v=-9LP3pKnGWY
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez lith » sobota 14 czerwca 2014, 23:51

Imo kierowca nie ma prawa osądzać, czy temu drugiemu się należy pierwszeństwo, czy nie. Oczywiście jak dojdzie do kolizji to nie oznacza, że zawsze musi być winny ten co nie ustąpił.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez Drezyna » sobota 14 czerwca 2014, 23:51

szerszon napisał(a):Dla mnie winny jest tylko i wyłącznie jadący "drogą z pierwszeństwem".

No tak, tego się spodziewałem. Zacytuj jeszcze przepis: "jadący droga z pierwszeństwem, który ma coś na sumieniu, traci pierwszeństwo wobec wszystkich praworządnych".
Każdy ma przestrzegać przepisów, a jeśli nie przestrzega łamie prawo. Można łamać prawo, ale nie być winnym? "Panie władzo, wprawdzie miałem ustąpić pierwszeństwa, ale przecież on bije żonę!!!" Czy dyskusja zmierza w tym kierunku?
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez lith » sobota 14 czerwca 2014, 23:57

Pewnie można. Wykroczenie wykroczeniu nierówne ;) Pewnie wszystko zależy od tego czyje zostaną uznane jako te, które się bezpośrednio przyczyniły do kolizji i co kierowcy będą mieli na swoją obronę :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » niedziela 15 czerwca 2014, 00:00

Drezyna
Właśnie ty usiłujesz sprowadzić dyskusje w tym kierunku.
Jeśli dla ciebie ewidentnie łamiący kilka przepisów ma mieć dalej pierwszeństwo to ja przepraszam.
czyli uważasz, że jadący droga z pierwszeństwem dalej ma pierwszeństwo....dobra..to teraz następny przypadek. :D
http://goo.gl/maps/W4Zs2
droga dwujezdniowa z pierwszeństwem i wyjeżdżający w prawo z podporządkowanej.
Traf chciał, że przez pas zieleni przeleciał sobie gostek i na czołóke poleciał...pewnie według ciebie niewinny , bo dalej był na drodze z pierwszeństwem..to nic ,ze na innej jezdni :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez lith » niedziela 15 czerwca 2014, 00:27

@szerszon
Pierwszeństwa nie tracisz, ale winnym możesz zostać uznany mając to pierwszeństwo. A to kto zostanie winnym nie jest zawsze takie oczywiste. Pamiętasz omawianą sytuacje na forum jak koleś jeszcze nie dojechał do linii zatrzymania, a został skasowany przez lecącego po powierzchni wyłączonej z ruchu gościa na głównej? I sąd uznał go za winnego :eek2:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szymon1977 » niedziela 15 czerwca 2014, 00:51

Szkoda, że nie zrobiłeś ankiety. Wyjaśnienie już padło, napiszę tylko, że osobiście za winnego kolizji uznałbym jadącego pod prąd.

A czy jadący pod prąd miał pierwszeństwo? A po co niby PoRD miałby dawać pierwszeństwo przejazdu komuś, kogo zgodnie z tym samym PoRD w ogóle nie ma?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez lith » niedziela 15 czerwca 2014, 01:01

Zgodnie z pord nikogo jadącego 51/50 też nie ma
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szymon1977 » niedziela 15 czerwca 2014, 01:15

Niezbyt jasno się wyjaśniłem, postaram się sprostować:

Po co PoRD miałby określać pierwszeństwo przejazdu pomiędzy kierunkami ruchu, z których jeden wg PoRD nie istnieje?

Czy w ogóle do przecinania kierunków ruchu dochodzi, skoro jeden z kierunków ruchu wg PoRD nie istnieje?

Sytuacja jest bezkolizyjna i nie wymaga określenia pierwszeństwa przejazdu przez PoRD bo jeden z omawianych kierunków ruchu wg PoRD nie istnieje. Więc skoro do kolizji doszło to nie dlatego, że ktoś nie ustąpił pierwszeństwa, a dlatego, że ktoś pojechał, choć zgodnie z PoRD pojechać nie mógł.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szerszon » niedziela 15 czerwca 2014, 08:38

Najbliższe do mojego stanowisko jakie zostało zaprezentowane to stanowisko szymona
lith
. Pamiętasz omawianą sytuacje na forum jak koleś jeszcze nie dojechał do linii zatrzymania, a został skasowany przez lecącego po powierzchni wyłączonej z ruchu gościa na głównej? I sąd uznał go za winnego

Pamiętam, przecież pokłóciłem sie wtedy z ruselem :D
Ale czy to nie jest podobna w swej charakterystyce sytuacja ?
Na szczęście zdarzają sie wyroki sądów, gdzie pojazd teoretycznie posiadający pierwszeństwo kończy z wieloletnim wyrokiem sądowym ( Puławska i mercedes jadący 130km/h ..bo miał zielone)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez szymon1977 » niedziela 15 czerwca 2014, 09:19

Z innego wątku, ale na temat:
szerszon napisał(a):No nie szymonie, ponieważ ktoś jadąc po takiej wysepce miałby prawa jak jadący po tej części skrzyzowania przeznaczonej do ruchu..
A skąd pomysł, że PoRD daje jakiekolwiek prawa komuś, kogo ten sam PoRD wcześniej "unicestwił"? Skąd pomysł, że PoRD w jakikolwiek sposób odnosi się do kogoś, kog wg tego samego PoRD nie ma?

"Tak, miałem czerwone. Ale przez czerwone przejechałem. A jak już przejechałem to na podst. Art.25.1..." - czy nie brzmi to zabawnie? Za bardzo się ze stosowaniem PoRD zagalopowaliście.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Roważania na temat pierwszeństwa. Skrzyżowanie.

Postprzez Makabra » niedziela 15 czerwca 2014, 10:10

A jak ktos zlamal prawo bo ukradl jedzenie ze sklepu to nie ma juz zadnych praw i nie moze liczyc na sprawiedliwy proces? Mozna taka osobe okrasc i pobic, bo ona zlamala prawo?
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości