Wolniejsza jazda

[Slawek]

A ja mam antyradar i CHWDP. :D A mandatu i tak nie zapłacę, bo nie pracuję. 8)

[mostom]

A ja mam antyradar i CHWDP. :D A mandatu i tak nie zapłacę, bo nie pracuję. 8)

Właśnie zastanawiam się czy sobie nie kupić :D . Za swoje mandaty już bym miał pewnie z dwa antyradary. Jaki antyradar najlepiej kupić - bo jest ich od groma i ciut ciut.

[Sławek_18]

Wspolczuje mostom ja zawsze zwalniam bo wiem gdzie znajduja sie fotoradary (na slupach) w Kraku (niech mnie "mijaja" i tak ich pozniej wyprzedze :twisted: ) A kontrole policyjne w miescie raczej rzadko spotykam (po za tez :twisted: zadko, jak cos to mi mrogaja swiatelkami)
Chociaz jeszcze nosze na barach 5 pkt. karnych za zakaz skretu :evil:
Ale mysle ze wiecej niz 100 i pkt karny nie powinno byc (miesci sie chyba w widelkach do 20km/h Tak mi sie wydaje :roll: wiec nie bedzie az tak zle :) A anty ? tylko uwazajcie aby Was nie capneli z właczonym :twisted:
W AŚ byl test antyradarow.

[mostom]

Wspolczuje mostom ja zawsze zwalniam bo wiem gdzie znajduja sie fotoradary (na slupach) w Kraku (niech mnie "mijaja" i tak ich pozniej wyprzedze :twisted: ) A kontrole policyjne w miescie raczej rzadko spotykam (po za tez :twisted: zadko, jak cos to mi mrogaja swiatelkami)
Chociaz jeszcze nosze na barach 5 pkt. karnych za zakaz skretu :evil:
Ale mysle ze wiecej niz 100 i pkt karny nie powinno byc (miesci sie chyba w widelkach do 20km/h Tak mi sie wydaje :roll: wiec nie bedzie az tak zle :) A anty ? tylko uwazajcie aby Was nie capneli z właczonym :twisted:
W AŚ byl test antyradarow.

Ja też wiem gdzie są na stałe zamontowane ale to był przenośny fotoradar - ustawili się cywilnym autkiem na poboczu - trójkąt ustawili i już. Najciekawsze, że 500 m dalej jest właśnie stacjonarny fotoradar na skrzyżowaniu - więc nie myślałem, że się rozłożą z przenośnym fotoradarem na tej samej drodze.

[Sławek_18]

z to pech, ja nie spodkalem jeszcze w kraku przenosnego foto. Widzial takie cudo w kraku ?

[mostom]

z to pech, ja nie spodkalem jeszcze w kraku przenosnego foto. Widzial takie cudo w kraku ?

Pewnie teraz coraz więcej będzie takich - jak ograniczyli prędkość do 50 km/h to se nałapią. Tym bardziej, że Straż Miejska może takie fotki pstrykać to se miasto zakupi i się będzie wzbogacać :evil: .

[Snuj ze Szczecina]

W którymś wydaniu Kuriera Szczecińskiego pisało że w Koszalinie, Policja zatrzymuje kierowców którzy poruszając się na terenie zabudowanym przekroczyli dozwoloną prędkość.Jeśli poruszali się z prędkością 60km/h to tylko ich pouczają, nie karają jak narazie mandatami.Chyba takie rozwiązanie na obecny stan wydaje się jak najbardziej logiczne.

pozdrówka.

[miros]

no to ja tez sie pochwale. ostatnio zalapalem 200 zeta i 6 punkcikow za przekorczenie dozwolonej o 36 km/h. stali za zakretem (co najgorsze wiedzialem ze tam czesto stoja), niestety nie zdazylem wyhamowac. wyjezdzam zza zakretu a tam juz suszarka wycelowana we mnie. koloeszka byl smieszny, bo jak mnie zlapal to szybko suszarke rzucil prawie na maske samochodu, zlapal za lizak i szybciutko na droge wybiegl zeby mnie przypadkiem nie puscic. tlumaczylem mu ze wlasnie zwalnialem bo widzialem znak "warszawa" a on na to ze trzeba bylo przed zakretem, potem mu mowie ze nie bylo zadnego samochodu obok mnie (bo jechalem sam, nastepny samochod pojawil sie za jakies 3 minuty za mna), ze droga szeroka, trzypasmowa, zadnych przejsc dla pieszych itp. a on nic, "przykro mi ja musze". jeszcze na koniec wyjechal "do widzenia", myslalem ze mu zaraz odpowiem "ku.r.w.a niedozobaczenia"

[Mmeva]

Warszawaicy chyba za bardzo nie odczuli różnicy, w koncu od dawna jest tu 50 :wink: ja włączam 5 przy 60 mniej więcej, więc teraz ciężko będzie; :wink:
a tak na poważnie to może rzeczywiście te 50 km/h to za mało, ale jak widzę jadących 80 czy 90 w mieście przy ograniczeniu 50 to mnie coś trafia - chyba coniektórzy zapomnieli, jak byli pieszymi... Powinno byc ograniczenie do 60 w zabudowanym, ale wszyscy którzy przegną i pojadą powyżej 70 powinni być bezwzględnie łapani... ( jak wiadomo Polak potrafi, zawsze conajmniej 10 dorzuci - miros, to ile jechałeś, po warszawie prawie 9 dyszek, no ładnie ... - a tak sie czasami zastanawiam jak idę, skąd sie tacy biorą...) Nie wiem, może jak zaczne jeździć samochodem po Wa-wie to zmienię zdanie, ale jak na razie jak czasem siądę za kółkiem 'mniej więcej" przestrzegam przepisów

[barteks2]

ja włączam 5 przy 60 mniej więcej, więc teraz ciężko będzie; :wink:

Chyba żartujesz. Ja wrzucam 5 bieg przy 80-90km/h.

[Mmeva]

nie, nie żartuję, zresztą w mieście ponad 70 sie nie rozpędzam; każdy robi jak lubi, zreszta juz był na ten temat kiedys post;
pozdro

A co dopiero inni kierowcy, którzy mają lepsze samochody i woększe doświadczenie.

moim zdaniem pojemnośc silnika nie przekłada sie na to, jak szybko kto jeździ, znam wielu posiadajacych dobre samochody i przestrzegajacych przepisów, jak i mających rozpadajace się samochody , którzy jeżdża bardzo szybko ;)

pozdro

[miros]

no widzisz mmeva nie widzialas drogi po ktorej jechalem.

po pierwsze: dopiero co wjechalem na "teren zabudowany", zaczynalem hamowac do tych 50-60.
po drugie (najwazniejsze) droga byla trzypasmowa (jedno kierunkowa), obok mnie i za mna nie bylo zadnego samochodu, przedemna zadnego skrzyzowania, najblizsze przejscie dla pieszych bylo chyba z kilometr dalej, jak nie wiecej. obok drogi zadnych zabudowan (wiec zadny pieszy by mi nie wyskoczyl (zreszta jechalem srodkowym pasem, wiec nawet jakby wyskoczyl to spokojnie bym wyhamowal i go ominal) przy drodze nie bylo zadnych drzew ktore moglby ograniczac widocznosc poza droga.

ale takie mamy posrane prawo ze w miejscu gdzie spokojnie mozna jechac ponad 80 stawia sie znak "teren zabudowany" i policja tylko czeka za ktoryms zakretem.

ci co to wymyslili to QTASY !!!

[Sławek_18]

YYYY a ja w miescie praktycznie nie wrzucam 5-tego biegu (chociasz czasami i 110 sie jechalo :twisted: :twisted: :twisted: Ewa nie bij :lol: Ale to byl wyjatek bo scigalem sie z ciężarówka )Ogólnie nie jeżdze wiecej niz 90/100 :lol: (oczywiscie tyle jade tylko wtedy gdy sa na to warunki)

[Mmeva]

Sławku 18 - ktoś tu kogos bije ? ;)

Miros - zgadza się, są drogi, na których ograniczenia są stawiane bez najmniejszego sensu, nie wiem, ktora drogą Ty wjeżdżałeś ( jesli oceniałam Cię zbyt pochopnie to sorry) i zapewne masz troche racji; tylko ciekawa jestem, po jakim czasie byś zaczął hamować, jakby policja tam nie stała? I z jaką prędkościa normalnie po mieście jeździsz? Bo wiesz, tak czasami obserwuję zachowanie kierowców chociażby na Puławskiej, do warszawy lecą szybko , po wjeździe do miasta też, "no bo tu rzadko piesi chodzą", ale jak się zaczynaja przejścia dla pieszych, są pasy itp ani myslą wyhamować... Prawie każdy sobie leci 'tylko' 80... ;)

[Sławek_18]

Sławku 18 - ktoś tu kogos bije ? ;)

No wiesz ja jestem chuderlawy :lol: ;)

Jest jeszcze jedna kwestia w predkosci w miescie, mianowicie co mi z predkosci grubo ponad 100(takie przypadki tez widzialem) gdy na nastepnych swiatlach ich wyprzedzam ? Nic z tej predkosci nie przychodzi
dobrego. Bardziej efektowna jazda po miescie jest taka aby jechac plynnie a nie od swiatel do swiatel jechac 230 km/h ( ;) ) a potem stac na swiatlach i widziec jak syrenka znow sie kolo ciebie turla :D TO jet nieekonomiczna i bezmyslna jazda nie dajaca zadnych rezultatow.

Moze by tak ankiete zrobic ? ? Tyle ze juz w luznej (z jaka predkoscia jezdzicie po miescie? Co Wy na to ? Czy nie ma sensu